Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nasza znajomość już trwa troche czasu a nic z tego nie wynika

Polecane posty

Gość gość

powinnam w zwiazku z tym zerwać definitywnie ta znajomość? Kocham go, ale on mnie traktuj***ardzo na dystans i z pewnych ważnych wzgledów to niestety nie ma przyszłości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic z tego nie wynika? a co konkretniej? zbyt niewielki opis aby cokolwiek Ci poradzic. a jakiego rozwoju sytuacji byś chciała? względy, jakie względy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chociaż dobry seks był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile się spotykacie? napisz cos więcej... ja tez wycofałam się po dwóch meisiacach bo widać było ze on nie potrafi się określić co do naszej relacji. Ciagle tylko smsmy ale nic nie szło do rpzodu, rzadkie spotkania i ciagle czułam ze cos jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj juz sie dlugo spotykamy dokładnie 16 miesięcy... Ale nie jestesmy razem, nie mozemy być...Dlatego on to ciagle trzyma na dystans, a jak idiotka sie na to godze. A nie powinnam. Powinnam postawić mu ultimatum, ze albo sie zmieni ,albo nic z tego nie będzie. Ale to nie takie proste jak w gre wchodzą uczucia, wiem, ze postepuje nie jak powinnam i powinnam postawić wszystko na jedna karte, a jednak sie boje. On to trzyma bardzo na dystans, kiedys dzwonił teraz wysyła smsy... Ja wiem dlaczego, zebym sobie za duzo nie myslała, żebym sie nie zaangazowała itd On z jednej strony nie chce mojego zaangazowania zbytniego, a z drugiej czasem mi wypomina brak kontaktu z mojej strony, ale ja tez nie moge sie za nim jakos uganiac. Jakbym sie za nim uganiała to juz dawno by sie to skonczyło bo on ma charakter zdobywcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żonaty jest, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 miesięcy to długo. to toksyczny facet i relacja. jjesteś mu całkowicie podporządkowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inacessible- sęk w tym, ze na poczatku to była znajomość "rozwojowa" tzn widać było przez ileś miesiecy, ze jemu na mnie zalezy. Ale potem to sie zmieniło... Nigdy sie mu nie narzucałam bo wiem, ze to by przynioslo odwrotny efekt. Ale tez wiem, ze powinnam postawić sprawe na ostrzu noża, że powinnam mu powiedzieć, ze jest tak i tak i mnie to nie odpowiada. Powinnam, ale jakos nie umiem Caly czas cos do niego czuje choć staram sie ostatnio tego po sobie nie dawać poznać. Powinnam trzymać emocj***ardziej na wodzy, a jednak czesto mi sie to nie udaje Choc i tak nie podejrzewałam ,ze to tyle czasu przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to toksyczna relacja. I wiem, ze źle postepuje, ze sie godze na jego warunki, powinnam sie bardziej postawić. Tylko boje sie ,ze wtedy go strace Jednk milosc i rozsadek czesto sie kloca ;) Najlepsze, ze ja sobie zdaje sprawe, ze powinnam robić inaczej, a jednak ciagle popełniam podobne błedy Jedyne co robie dobrze to to, ze własciwie mu sie nigdy nie narzucam, nie prosze o miłość, ale mimo wszystko godze sie na takie traktowanie i jesli tego nie zmienie to nie moze sie to dobrze skonczyc Musze mu postawic ultimatum,ale tak bardzo sie tego boje... A moze nie tyle ultimatum co musze u zasugerować że jesli nie zmieni swojego postepowania to ta znajomosc sie urwie ostatecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak się nie postawisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:04- Muszę w koncu bo jak tego nie zrobię to on straci do mnie resztki szacunku i sam zerwie ta znajomość... On poprostu musi wiedzieć, ze ja mam swoja godnośc i nie będę się godzić na wszystko. A jeśli o mnie nie zawalczy, nie zmieni sie to trudno :( Bedzie mi ciezko z tym Spotykam sie z nim dla tych krotkich, ulotnych wspolnych chwil. Nawet ich będzie mi ich brakowało jesli to sie skonczy Ale już powinnam sie była mu postawić jakiś czas temu, może bardziej by mnie teraz szanował. Jednak dalej popełniam te same błedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planuje mu napisać coś w stylu, że mnie to nie odpowiada,taki uklad, ze bylo mi z nim cudownie, ale nawet do siebie nie dzwonimy, traktuje mnie na dystans, a ja tak nie chce i że nie jestem pewna czy powinnismy sie dalej spotykac i zobaczymy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej w ogole zerwij z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej nic mu nie pisz. U mnie to poskutkowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś dziwna. mówiąc mu , że chcesz sie z nim rozstacn ie podejmujes zadnej decyzji i nie udowadniasz mu zadnego konca. on ci powie że przeprasza, ze poswieci ci wiecej uwagi i bedziesz wniebozwieta, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce mu dac jakas przestroge poprostu, narazie nie daje mu żadnej nauczki,a tak szybko sie mu nawet znudze, jesli dalej tak bedzie... To wtedy nie ma to szans bo on nie bedzie mnie szanował, zreszta juz mnie troche nie szanuje. Gdybym nie popełniła pewnych bledow pewnie byloby troche inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze, zalosna jestes ;D przestroge haha, on sie smieje z Ciebie a Ty mu chcesz daawać przestroge. :) nic więcej tu nie pisze, bo ty jestes zagubiona w toksycznym związku. zrozumiesz dopiero jak Ci wypierze mozg maksymalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem zagubiona w tym zwiazku ( a raczej tym ukladzie czy nie wiem jak to nazwac), Jak narazie pozwalałam mu na zbyt duzo, moze nie dawałam soba pomiatac, ale jednak nie traktuje mnie jakbym tego chciala... Moze juz wczesniej powinnambyla tupnac noga bo jak mu przeciez nie zwracam na nic uwagi to on mysli, ze dla mnie jest ta sytuacja ok, a jedno jest pewne, ze musi przestac tak myslec, ze mi to pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
szkoda mi ciebie.:( wiem ze to ciezkie, ale on nie traktuje cie powaznie. Czasem nam kobieta bardzo zalezy i godzimy sie na ochłapy, bo cieszymy sie chociaz z tego co dostajemy, jednak nie warto, czasem trzeba przerwac zeby nie stracic szacunku do samej siebie... myslisz ze nie zaslugujesz na faceta ktory bedzie cie naprawde kochal i potrzebowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze zasługuje bo uważam, ze niczego mi nie brakuje, ale miłość jest ślepa...Ja wiem, ze sie godzę na ochłapy i nie powinnam tak postepować, ale to wszystko jest trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to czasami sama sie sobie dziwię dlaczego w tym tkwie. wiem, ze nie tedy droga, a jednak emocje sa nieraz silniejsze Szacunku do siebie nie straciłam, ale on pewnie czesciowo stracił do mnie - to moja wina. Mysle, ze jakbym postepowała z nim inaczej to moglby mnie traktować o wiele poważniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wiem ze na pewno zaslugujesz!:) chcialam cie tylko sprowokowac do myslenia. Nie tkwij w tym. choc wiem ze sie pewnie nie opamietasz i bedziesz to ciagnac az on zerwie kontakt albo tak dostaniesz po d***e ze nie bedziesz juz miala sily ciagnac tej znajmosci-czego ci nie zycze-ale ja tak nieraz mialam...po prostu opadaja rece i juz nic sie nie chce choc to bardzo boli bo chyba tak jak ty bardzo sie jednak angazuje i przywiazuje do ludzi... nie napisalas co go blokuje? czy jestes kochanka albo czy np nie traktuje cie po prostu tylko jako kogos do umilania czasu, ale nie chce oficjalnego zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gggb jestem pod wrażeniem Twojej inteligencji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
traktuje mnie do umilania czasu to jasne bo on jest zajęty.. I raczej tamtej kobiety nie rzuci niestety, chyba zeby nie wiem co se nagle zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slabe prowo ci powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×