Warto czekać?

Taka sytuacja, dziewczyna 2 lata po bardzo długim związku. Po roku poznała mnie kilka razy się spotkaliśmy było fajnie ale to było kilka razy. Ostatnio widzieliśmy się pół roku temu ale ciągle siedzi mi w głowie, mamy bardzo sporadyczny kontakt. Mówi że nie jest gotowa na kolejny związek i wiem, że z nikim się nie spotyka ani nikogo nie szuka. Próbuję różnych rzeczy w życiu w sensie kursy itp Ona wie, ze mi się podoba. Pytanie czy warto czekać czy olać i spuścić w otchłań zapomnienia tą znajomość? Przez ostatnie pół roku byłem na kilku randkach ale to nie to samo. Nie powiem, dziewczyna zrobiła na mnie duże wrażenie. Taki gatunek dziewczyny z sąsiedztwa. I co tu zrobić? Sam od dłuższego czasu jestem sam rzadko trafia się ktoś z kim miałbym tyle wspólnych tematów i zainteresowań. Co tu począć z tym fantem??