Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiem wam że te święta to jest jakiś koszmar

Polecane posty

Gość gość

przez to że się jeszcze cholerna niedziela w kalendarzu do świąd dokleiła przez to z 3 dni świętowania zrobiły sie cztery. Powiem wam jak to wyglądało wigilia u teściów, pierwszy dzień świąt u mojej matki, drugi dzień świąt znów u teściów i niedziela znów u mojej matki a wszystko dlatego że oni tak usilnie zapraszają, nie mogą siąść na tyłku i wypoczywać tylko świętować i świętować ja już zdycham po wczoraj, przedwczoraj i przedprzedwczoraj a tu jeszcze dziś! Mam dość! Rozumiecie to ? Doooooooooooość! Wybaczcie ale tylko tutaj moge to wykrzyczeć, w realu nie moge bo miałabym problemy tylko jeszcze większe! Rozumiem że święta z rodziną. No ale bez przesady. A tu jeszcze k***a sylwester. Nie no... Mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my kolejne święta spędzimy we troke-mąż, dziecko i ja. takie postanowienie po tegorocznych świętach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem co wy tak narzekacie na te święta...rodzina, wspólny posiłek to naparwde dla was taki koszmar???? gdzie ten świat zmierza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie żryj tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.05 dokładnie!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i siedż na rzyci a nie goń i narzekaj,że ktoś cię ugości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chciałabym tak, że nie możemy się opędzić od zaproszeń... Spędzamy Święta sami, po raz kolejny już, choć moi bliscy mieszkają niedaleko. Ale oni od pewnego czasu nie uznają Świąt i mają w poważaniu, co ja o tym myślę. Rodzina M. za granicą, mają swoje sprawy. Przykro jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja po tych swietach tez powiedzialam ze ostatni raz. To pierwsze nasze swieta z dzieckiem bo mala urodzila sie w tym roku i o ile zawsze odklepywalismy szybkie wizyty to teraz paro godzinne posiadowki u dziadkow bo przeciez musza sie nacieszyc wnuczka, spotkania z jakimis pociotkami bo przeciez musza niunie zobaczyc! I nikt nie rozumie ze calodzienne kursy z niemowlakiem to mordega. I uprzedzajac odpowiedzi rodzinnych fanatyczek - nie, do siebie zapraszac nie bede ani tym bardziej obslugiwac gosci bo ja te spotkania mam w du....pie. ostatni raz w ten sposob spedzam swieta. W przyszlym roku wyjezdzamy w gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tez zawsze na swieta do rodziny jedziemy. Jeden dzien u rodzicow, jeden u tescia, odwiedziny tesciowej. Nie dosc ze caly czas w rozjazdach po 100, 200 km, to wszyscy wciskaja to zarcie co 5 min. Jeszcze jak sami bylismy to bylo ok, ale jak dzieci sie pojawiaja i sa malutkie to juz tak fajnie nie jest. Ze starszakiem taka objazdowke zrobilismy jak mial pare miesiecy i zaraz chory byl, bo ludzi wszedzie pelno, kazdy chce dotknac, tu goraco, tu zimno i zaraz sie pochorowal. W tym roku znowu malenstwo mamy i od razu zapowiedzialam, ze swieta spedzamy w domu sami. I w koncu wypoczelam, cos pogotowalam, cos kupilam gotowe, na spacery mielismy czas, na zabawy ze starszakiem. W koncu Zdrowe, Spokojne Swieta Bozego Narodzenia ;) A rodzinka przezyla i zrozumiala na szczescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz sie ze nie mialas tabunu gosci tylko spedzilas swieta u rodziny!Co maja powiedziec ci co te Swieta przygotowuja,oni sie dopiero narobia po pachy!Ja mialam dwa dni z rzedu kupe ludzi w domu bylam tak zmordowana ze szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale kto ci kazal robic u siebie? Trzeba bylo nie zapraszac. Jak jestes ciotka klotka i koniecznie musisz organizowac jakies zjazdy rodzinne to siedz przy garach i mopuj i nie stekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny temat na wakacje:). GeneralnieCi co sa tacy umeczeni przygotowaniem swiat, niech w przyszlym roku nie zapraszaja i tyle. Nie bedzieproblemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jade tylko z mężem i dzieckiem na chwile na kolacje wigilijną do mojej matki i tyle nas widzieli ,nic nie szykujemy ,wszystko catering,oboje pracujemy w mundurówce wiec na ogół w te czasy spedów rodzinnych bierzemy służbę żeby mieć spokój od gęgania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta samochwałą z czwórką dzieci odświeża wszystkie wigilijne tematy, jak leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×