Orgazm pochwowy

Witam. Jestem dziewicą i od pewnego czasu chciałam spróbować osiągnąć orgazm pochwowy. Przeważnie nie lubię wkładania palców do pochwy, nie podieca mnie to. Znalazłam według waszych instrukcji mój punkt g. Ale nawet gdy jestem podniecona, stymuluję łechtaczkę, oglądam film porno i uciskam/dotykam owy punkt nie czuję podniecenia. Czy to źle? Możliwe, że tylko partner będzie umiał dobrze wykorzystać punkt g i mnie zadowolić? A może mam za mało wprawy i powinnam wypróbować jeszcze jakiejś metody? Z góry dziękuję za rady i odpowiedzi. Pozdrawiam.

Orgazm pochwowy to zwykła ściema kolorowych pisemek.

Taa, orgazm osiągasz TYLKO I WYŁĄCZNIE dzięki łechtaczce.

1. Jesteś dziewicą - to może trochę przeszkadzać 2. Większość kobiet nie potrafi osiągnąć orgazmu pochwowego - dlatego mamy łechtaczkę :) 3. Opisujesz, że chciałaś osiągnąć orgazm punktu g - być może robiłaś to trochę źle (błona dziewicza ci nie przeszkadza? ) 4.http://tipy.interia.pl/artykul_6135,jak-stymulowac-punkt-g.html 5. Uważaj na błonę i próbuj, ale musisz być przygotowana na to że być może jesteś typem kobiety, której nie uda się osiągnąć takiego orgazmu. Ważna jest też twoja psychika, głowa. Nie dąż do takiego orgazmu na siłę, odpręż się i myśl tylko o czymś przyjemnym. Powodzenia :)

Jak chcesz to możemy Cię z dziewczyną wprowadzić w świat erotyki.

dziecko daj spokój, jesteś jeszcze taka mloda.......