wirtualna zabawa cz.2

Mysli zaczynaja sie od poznania tajemniczej nieznajomej. W glowie mam suknie z gorsetem jaka opisalas. Niewinne z pozoru, przepelnione flirtem spojrzenie. Wspolny taniec. Bliskosc i dotyk. Stopniowo ze srodka parkietu na skraj sali balowej. Taras lub osloniete kotara "zaciszne" miejsce. Glebokie spojrzenia. Laczace sie oddechy...

Z początku nieśmiało i gdyby nie maska...nie tylko dałoby się wyczuć ale i dostrzec wstyd... Szybsze bicie serca w elektryzującej atmosferze podniecającej niepewności która wzrasta z każdym kolejnym coraz bardziej zachłannym zetknięciem warg

Bladzace po ciele dlonie ograniczone przez suknie i gorset... Rosnace napiecie i coraz wieksza ciekawosc osoby za maska. Kolejne pocalunki. Dreszcz emocji powodowany bliskoscia innych uczestnikow balu.

Zachłanne dotykanie warg- w domu zaraz mąż wróci na obiad, dzieci łyżkami walą w talerze, chałupa do sprzątania, pranie w koszu, a tu bal maskowy i amory z przygodnym facetem. Co się robi z tymi kobietami, jak je szanować? Kryzys 3 czy 4 krzyżyka.Emerytura bliżej niż matura a hormony szaleją.

A może ma jakąś pani ochotę na panią? Uwielbiam kobiece pośladki w bieliźnie. Może jakaś kobietka ma chęć popisać to zapraszam Malakicia150@interia.pl

Niby ograniczone a jednak czuję się jakbym stała tu już zupełnie naga...zdecydowany dotyk wywołuje dreszcz za dreszczem. Też jestem ciekawa ale pozwól że jeszcze przez chwilę ukryję te rumieńce...

Jedna dlon na talii. Mimo gorsetu wyczuwalny oddech i podniecenie. Druga powoli, stopniowo podwija suknie do gory. Dlon zakrada sie pod material, wprost na udo i bioderko. Glebokie spojrzenie w oczy. W koncu glowy mijaja sie a usta laduja na szyi...

I cichutkie ale jakże wymowne westchnięcie...nie mogło umknąć uwadze. Odchylona lekko w tył glowa ułatwia dostęp, pośladki się spinają a dłonie mocno zaciskają się na silnych ramionach...

Spragnione usta pieszcza szyje, usta caluja kazdy fragment naprezonej skory. Minimalne musniecia jezykiem pozostawiaja wilgotny slad... Dlon przesuwa sie z biodra na posladek, zaciskajac sie na nim stanowczo...

Mmm...ten uścisk ośmielił. Jedna noga oplata biodra nieznajomego, odchylone ciało wraca do wcześniejszej pozycji i teraz ściśle do siebie przylegają...wymowne spojrzenie wyrażające gotowość...ale...czy bardzo się nie mylę jeśli mam wrażenie że to ma się skończyć tak szybko jak się zaczęło? Bez względu na to jak będzie brzmiała odpowiedź...dziękuję i liczę że zrozumiesz...to już pora kiedy pisać swobodnie nie mogę.

Chwilo trwaj... Ten bal nie musi sie tak szybko skonczyc. Mam nadzieje, ze nie chce tego tak samo mocno jak Ty. Jesli bedziesz znow mogla swopodnie pisac, nie krepuj sie :) Nie klade sie spac zbyt wczesnie. Jesli nie, rozumiem i szanuje. Jutro tez jest dzien, a po nim nastepny. Zycze upojnej nocy i namietnych snow :)

Nie myślisz się nawet co do mojego skrępowania... Ja wieczorami raczej nie mam możliwości ale przecież wiemy gdzie siebie znaleźć:) Dziękuję i również upojnej...

Trzymajac mocno za posladek, przyciagam Cie blizej siebie. Skladam ostatni tego wieczora pocalunek rozkoszujac sie smakiem Twych ust. Do nastepnego razu... :)

Ja pierdolę, stare próchna w zalotach. A wieczorem buzi buzi z żoneczką czy mężusiem. Rzyg Rzyg Rzyg Jak takie fałszywe fiuty i pizdy dzieciom w oczy mogą spojrzeć.

Dzień dobry:) Fantastycznej imprezy dzisiejszego wieczoru...bez konieczności zakładania masek. Jeszcze lepszego rozpoczęcia Nowego Roku...i niech każdy dzień będzie takim który chciałoby się przeżyć ponownie. Adresaci się domyślą...tak myślę;)

Oui.

Szampanskiej zabawy na zakonczenie starego roku. Zeby ten wieczor przycmil niedoskonalosci minionego 2015. Niech kazdy dzien nowego roku, pozwoli z niecierpliwoscia czekac na kolejne ktore przyniosa to czego pragniemy. Wszystkiego dobrego :) ps. Dziekuje :)

http://m.youtube.com/watch?v=P1jyRJD1m8Y Myślę, że to idealnie pasuje pod te wasze romanse ;)

Dziękuję również:) co do tekstu...z lekkim przymrużeniem oka ale smak pozostał:)

Ciekawe czy w nowym roku zaglądają tu jeszcze moi rozmówcy?:)

Zaglądają. Nie tylko w temat bym Tobie zaglądnął. Nawet nosek wsadził.

Dzień dobry, pozdrawiam

Dzień Dobry.

Witojcie, pre kraśno dziołcha. Hej!

I wszyscy zgodnie postanowili schować się pod "gość":)

Bo bezpiecznie hihuhahahi. A u Ciebie jak w nowym roku? Bylo już coś w kroku? :-)

Czego się obawiasz? Było. Przecież to już piąty dzień:)

Jak było to super >

Oj było było mrr

gośćkobieta. Niczego. Pierwszy raz tu jestem. Dopiero wczoraj wieczorem się dowiedziałem że takie coś jest. A że lubię zabawę to trafiłem tu od razu; )