Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VIP13

Mam 22 lata i przegrałam młodość

Polecane posty

Gość VIP13

Mam 22 lata. Mam bardzo dużo siwych włosów. Martwię się tym, nie chcę się starzeć, nie chcę przemijać. Ale jeszcze bardziej przeraża mnie inna rzecz-przegrałam młodość, są to lata bezpowrotnie stracone.Boję się, że kiedy za kilka lat się zestarzeję, to nie będę mieć czego wspominać. Nie chodziłam na imprezy, nie miałam żadnych chłopaków, cały czas siedziałam w domu, bo mnie rodzice nigdzie nie puszczali. Na wakacje-tylko z rodzicami. Nie wolno się było wtedy oddalić, 24 h na dobę tylko z nimi. Nienawidziłam każdych świąt i wakacji, a oni jeszcze kazali mi być za to wdzięczni. Zniszczyli mi życie. Zabraniali wszystkiego. Nie mam z życia żadnej radości. Bardzo chciałabym skorzystać z młodości-iść na imprezę, wyszaleć się. Czuję się jak ktoś, kto się zestarzał, zanim skorzystał z uroków młodości. Straszne uczucie, nie życzę nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zacznij korzystać już dziś bo możesz utknąć na etapie narzekania i roztrząsania przeszłości na długie lata. Na tym forum jest pełno osób, które od lat stoją w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadz sie, nadrobisz te mlodosc choc troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaś emigrant
jedź za granice, to dostaniesz porządną szkołe życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tacy rodzice są najgorsi, bo myślą, ze uchronią dzieci od niebezpieczeństw, a tymczasem psychika takich dzieci ma się nie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz jakbyś miała 50lat .. A masz dopiero 22, więc młodość masz jeszcze przed sobą, więc przestan chrzanic i zwalać wszystko na rodziców. Od lat 18 mogłaś robić co chciałaś, trzeba było isc do pracy, wyprwoadzić się i mieć wszystko gdzieś i "szaleć". Dalej możesz to zrobić wiec gdzie jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamieniłabym to raczej na czasownik niedokonany: "przegrywam" życie, bo jeszcze nie przegrałaś, to etap, który wciąż trwa. Najwięcej przegrywają chyba właśnie ci, którzy to dostrzegają a nic nie robią. Nie ma nic złego, w tym że się obejrzałaś i stwierdziłaś, że było słabo, gorzej że większość ludzi tkwi w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przegrałem to ja, bo mam prawie 25 lat i nawet na sylwestrze nie byłe, nie miałem dziewczyny, nie całowałem się, nie pracowałem. Ale ja już do tego przywykłem i już pogodziłem się z losem. Zresztą, już nie szukam nikogo bo tak mi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×