Pierwszy lód i brak wytrysku

Wczoraj pierwszy raz w życiu zrobiłam loda swojemu chłopakowi, w zasadzie próbowałam zrobić mu loda... Już od dłuższego czasu o tym myślałam, nie mam zbyt wielu doświadczeń z facetami... Dodam, że mój chłopak nie ma też doświadczenia. Byliśmy sami w domu, oglądaliśmy film, zaczęłam go głaskać, później się całowaliśmy. Gdy poczułam, że już jest gotowy zaczęłam rozpinać mu rozporek i zdejmować spodnie. Był zaskoczony, ale nie sprzeciwiał się. Wyjełam jego penisa z majtek i zaczęłam lizać. Widziałam wiele filmów w necie i starałam się robić to samo. Nie brałam go za głęboko do ust bo się trochę bałam. Początkowo używałam tylko ust, ale to trwało dłużej niż myślałam i zaczął mnie boleć kark i zaczęłam też używać ręki. Zapytałam go czy mu dobrze, odpowiedział, że tak. Poprosiłam by dał mi jakieś wskazówki, kazał mi poślinić i jak najszybciej robić mu dobrze ręką. To też chwilę trwało a ja zmieniałem ręce bo już nie dawałam rady. Poprosił bym zajęła koszulkę, twierdząc, że to może mu pomóc. Zgodziłam się, zapytał czy może wysunąć penisa między moje piersi, na co też się zgodziłam. Chwilę próbował tego i zapytał czy chcę się kochać, ale powiedziałam, że to jeszcze nie ten czas. Zaczęłam znowu robić mu loda, on dotykał mnie po piersiach i próbował ciągnął za głowę. To znowu długo trwało i nic, poczułam, że jego penis robi się miękki. On poprosił bym przestała, kazał mi się ubrać i sam założył spodnie. Był na mnie o coś zły. O co chodzi? Myślałam, że skoro to był jego pierwszy raz to szybko dojdzie i będzie mu dobrze. A może ja nie wiem jak to robić. Jestem tym bardzo zawiedziona...

Po prostu robisz to źle, jak większość. Zaczął odczuwać ból i mu się odechciało. Wszelkie dalsze próby jak widzisz powodowały opad. Musisz się jeszcze wiele uczyć !!!

Pewnie sciemnia, że prawik. Gdyby nim był to szybko by strzelił :-P

Zależy ile on ma lat może ma jeszcze suche orgazmy

Ale co mogło go boleć? Dotykając go językiem i ustami zadawałam mu ból? Uważałam by nie zadrapać go zębami. A gdy kazał mi zaspokoić się ręką to prosił bym napluła na penis i mocno go chwyciła i jak.najszybciej ruszała ręką. To na pewno bardziej musiało boleć a sam tak chciał...

Oboje mamy 17 lat, więc to nie suchy orgazm...

Myślę że najaral się na twoją cipke a ty mu jej nie dałaś i to jest przyczyna.

ssące usta to taki gadżet erotyczny, tym byłaś to go rozmiękczyło, on potrzebował bliskości a ty myślałaś, że robienie loda to seks

Robienie tego loda , a robienie loda to dwie różne sprawy. Ja nie daję mojej za długo tego robić bo mam dyskonfort. Miałem w moim bujnym życiu chyba z trzy lub cztery co naprawdę umiały to robić, ale to były kobiety doświadczone zawodowo. To samo jak się robi ręką. Nie złapiesz tak jak trzeba i już jest po wszystkim. Niby dobrze, ale nie można dojść bo ... Itd.

W sumie mi zdarzyło się coś podobnego. Nie wiem o co chodzi twojemu facetowi ale mi było przykro bo nie chciałem żeby moja dziewczyna myślala że mnie nie pociąga ani że jestem jakiś dziwny bo nie wytrysnalem. Nie wiem co to powodowało czy stres czy co.

Rozmawiałam z nim o tym wczoraj wieczorem i sam nie umiał tego wytłumaczyć... Mówił, że było mu dobrze, że nawet kilka razy był już blisko wytrysku, ale nagle mu przechodziło. Nie wiem co o tym myśleć. Czytałam o tym trochę w necie, ale nie znalazłam nic konkretnego. Ktoś pisał, że to może być przez masturbację, że może on często to robi i jest przyzwyczajony do tego i inne bodźce mu nie dają dojść. Pewnie sama też nie jestem najlepsza, wcześniej tego nie robiłam, o tym też czytałam i oglądałam filmiki. Spróbuję zrobić tak jak tam mówią, może dziś mi pójdzie lepiej...

17 lat z takim gowniarzem bleee

Oboje mamy tyle lat...

To bardzo proste Poprostu chciałaś za wszelką cene by doszedł, przez to tylko niepotrzebnie rosło napięcie, niestety nie seksualne tylko presja by doszedł by zrobic to jak najlepiej. To zabija przyjemność. Mi przez to kiedyś opadał z naprawde ładną dziewczyną ale czegoś sie przynajmniej nauczyłem bla bla bla Jest też druga alternatywa, jesteś brzydka.

Trudno brać pod uwagę taki komentarz. W jaki sposób nałożyłam na niego presję? Robiłam mu dobrze przez prawie 30 minut. Co miało go zestresować? Nie powiedziałam mu "dojdź wreszcie", ani nic z tych rzeczy, robiłam to co chciał i jak chciał. Przynajmniej próbowałam... Nie wiem skąd miała wziąć się na nim presją. A do komentarza o urodzie się nie odniosę bo prezentuje wyjątkowo niski poziom lub słabe poczucie humoru autora...

gość wczoraj Po prostu robisz to źle, jak większość. Zaczął odczuwać ból i mu się odechciało. Wszelkie dalsze próby jak widzisz powodowały opad. Musisz się jeszcze wiele uczyć !!! x Haha, beznadziejny koment. Kolejny prawik, któremu nie idzie i obwinia innych. Złej tanecznicy przeszkadza rąbek u spódnicy.

Robiłaś wszystko dobrze. Nie popełniłaś żadnego błędu w sztuce. Jeżeli zaczął tracić erekcję, to powinien sam chwycić kootasa i zacząć ostro go walić, a na końcu spuścić się do chusteczki higienicznej. Ty ze swojej strony zrobiłaś wszystko dobrze.

Odnoszę wrażenie, że nikt nie traktuje mnie tu poważnie...

ja cie traktuje poważnie i poważnie ci już odpisalem wczoraj

Dziś podjęłam próbę raz jeszcze. Tym razem zapytałam czy ma na to ochotę, gdy powiedział, że tak zajęłam mu spodnie oraz bokserki. Poprosiłam by położył się na plecach na łóżku a ja leżałam między jego nogami. Poprosiłam by dawał mi rady. Starałam się zrobić wszystko co wyczytałam w necie. Lizałam, ssałam, całowałam, pieściłam dłonią, tym razem skupiłam się też na jądrach. Wydaje mi się, że mu się podobało. Po chwili ściągnęłam koszulkę i stanik, ostatnio o to prosił. Zapytał czy może wysunąć penisa między moje piersi, pozwoliłam mu. Ścisnęłam je a on przyspieszył. Nagle chwycił go w rękę i sam zaczął się zaspokajać. Miał wtedy obłędny wzrok... Wystrzelił mi na piersi. Zaczął penisem rozsmarowywać swoją spermę i jakby moczył go w niej i podawał mi do ust. Podobało mi się to, że tym razem się udało i sprawiłam mu radość. Jedyne co mnie dziwi to, że sperma po chwili zaczęła się topić? Spływała jak woda, a początkowo była gęsta, gdy próbowałam ja zmyć po kontakcie z wodą zaczęła się klejić. Na skórze miałam klejące białe granulki, które ciężko było zmyć. O co chodzi? Ktoś wie?

Nie dziwi cie że ręką skończył? Uzależniony od swojej graby :-D