Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakwiatr

Dokąd zmierzam w tym życiu, i po co ?

Polecane posty

Gość jakwiatr

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, dokąd tak wszyscy po******lamy? Dziś spotkałem dawną dziewczynę z czasów liceum, chodziliśmy do jednej klasy. Powspominaliśmy nasze uczucia, nasze przygody te zabawne i mniej zabawne, studniówkę, przed którą się rozstaliśmy przez bzdurę. Dziś mamy po 28 lat. I doszedłem do wniosku, jak ten czas po******la!!! Dzieciństwo zleciało nawet nie wiadomo kiedy, podstawówka tak samo, w gimnazjum panowało uczucie- byle do liceum, w liceum- byle do studiów, nawet te 5 lat studiów zleciało mi nie wiadomo kiedy. Wspominaliśmy dawne czasy i tak przykro mi się zrobiło, no bo jak... to dzieciństwo już nie powróci? to beztroskie czasy już nie powrócą? To wiek nastoletni już nie powróci? te szalone przygody... to młodość już nie wróci? To jak ja wykorzystałem te najlepsze lata życia każdego człowieka... No właśnie ... byle jak. Wszedłem na stronę internetową swojego dawnego liceum i akurat były tam jakieś zdjęcia ze studniówek i innych imprez, zobaczyłem te młode zadowolone twarze, taką beztroskę, a przecież ja jakbym wczoraj skończył to licem (tak się poczułem). Należy szanować każdą sekundę życia, młodości... Za chwilę przekroczę 30 i niestety nie mogę pogodzić się z przemijającym czasem, bardzo dziwne uczucie. Dokąd zmierzam w tym życiu, i po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż mnie ukuło jak to przeczytałam.. ale znam to uczucie zbyt dobrze.. wręcz czasami aż życie na co dzień, ten pęd, praca etc. wydaje się być absurdalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z********a przejdzie ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z******ta refleksja, na szczescie nie zaluje prawie niczego z mojej mlodosci. Moze tylko takiej jadnej co mnie kochala a ja wybralem inna, latwiejsza, ktora I tak mnie pozniej zostawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzisz, że czas od gimbazy do dziś ci szybko zleciał? To zobaczysz, jak zacznie teraz zapierdalać, bo do tej pory to się tylko lekko rozpędzał. Takie to zasrane życie, co poradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej goni po czterdziestce potem już chyba tylko z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość38
Dopiero skończysz 30 i już martwi cię upływający czas? Nie martw się szczylku, po 40 przeżyjesz drugą młodość :-D Ja mam 38 i mam wszystko gdzieś...modę, opinie wszystkich dookoła...robię co chcę i jak chcę. Serio. Czuję że żyję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja ci powiem autorze jeszcze coś bardziej optymistycznego. Za chwile będą inne przemyślenia. To jak to ? To babcia nie żyje ? Już nigdy jej nie zobaczę ? To tamto pokolenie już prawie w większości nie żyje ? To moi rodzice się tak zestarzeli ? To oni też tak odejdą ? To potem będzie kolej naszej generacji tak odejść ? Jak to ? To mi się już nie tylko wygląd psuje ale i zdrowie ? To tego już sie nie da cofnąć ? To to już nie nie regeneruje ? To ci młodzi ludzie z którymi tak niewiele mnie dzieli to są ode mnie o 20 lat młodsi ? Jestem dla nich stara ? To jak to ? To ci z mojego pokolenia to wyglądają już tak staro ? To ja też tak wyglądam ? To ta stargana życiem twarz w lustrze to jestem ja ? To to ciało takie zawsze piękne teraz tak obco wygląda jak nie moje to ono jest moje ? Dlaczego teraz każdy dzień jest taki że coś mi dolega ? Dlaczego tak nie potrafię się skupić na nauce i pracy jak dawniej ? Dlaczego wszystko mnie irytuje ? Dlaczego czuję lęk ? Dlaczego teraz na wszystko tak szkoda czasu ? Może dlatego że ten czas się kurczy ? Co wobec tego jest w życiu najważniejsze aby ten czas na to przeznaczyć ? Czy ja to coś akceptuję ? Co zrobić aby akceptować ? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:15 sztucznie brzmiące zaklinanie rzeczywistości, ale cóż, zawsze to jakiś sposób na życie, każdy sobie radzi jak może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:15 tak, na pewno k***a przeżyje drugą młodość. Na pewno. Szczególnie jak wokół wszyscy żonaci, mężaci i dzieciaci i przeżarci od ciężkiej roboty kiedy jedyne o czym sie marzy wieczorem to paść na łóżko. Racje ma ten z godz. 12:04 Ja wczoraj skończyłam 30 lat. Zrobiłam jedynie krótkie rozpaczliwe podsumowanie które nie daje mi spokoju po dziś dzień. Mrugnęłam powieką jeden raz. nie wiem co sie przez ten czas wydarzyło, chyba nic szczególnego, obudziłam się i miałam już 35 lat. Te 5 latek zleciało jak jedna przekimana w pociągu noc. To znaczy że jutro mrugnę drugi raz powieką i będę mieć 40 lat. To co będzie dalej to nie chce myśleć. Najgorsze jest to że życie już nigdy nie będzie tak cudowne jak było kiedyś. Nigdy! Choćby z tego względu że otoczenie się diametralnie zmieniło. Będzie z czasem tylko coraz więcej ograniczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego narzekacie jak macie dzieci meza rodzine prace to nie wiem skad te problemy:o chociaz jakas stabilizacja ja nie mam nic z powyzszych za to mam 30 stke na karku:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To podobnie jak ja, tylko troszkę dalej bo 35 a osiągnięć praktycznie zero :-(, poza świstkiem z uczelni wyższej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak sie czuje, a mam 22 lata z tym, ze ja na studniowce poszlam z kolezanka, nie wzbudzalam niczyjego zainteresowania, okres liceum byl dla mnie bardzo przykry teraz jest lepiej, wyladnialam, nieco zmadrzalam, ale chcialabym lepiej przezyc liceum....juz nigdy nie bede taka wolna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co TY! Dymaj i używaj życia do 30stki ile się da. Później powiesz, że miałaś tylko jeden związek itd ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam U mnie na liczniku -33- już lata. Okres szkoły podstawowej jest dla mnie obojętny, okres nastoletni niestety przegrałem bo mogłem być bardziej kreatywny a czas studiów uważam za zmarnowany. Sukcesów zawodowych nie zapisałem w swoim cv podobnie jak miłosnych. Nie wiem ile mi jeszcze zostało do dnia ostatecznego ale wiem jedno, wykorzystam ten czas najlepiej jak potrafię bez oglądania się na przeszłość i tego wam też życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×