Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NaiwnaZagubiona

Chcę odejść, ale mam skrupuły

Polecane posty

Gość NaiwnaZagubiona

Chce odejść od faceta, z którym jestem prawie trzy lata, ale od ponad roku zupełnie się nam nie układa. Często się kłócimy, a czasami dochodzi nawet do rękoczynów. Właściwie nie rozmawiamy ze sobą, bo on uważa, że do rozmów ma koleżanki, ponieważ ja go nie rozumiem. Nosze się z zamiarem odejścia od tygodnia, ale przez to, że uderzył mnie w twarz przed moim wyjazdem do rodziców jestem pewna, że tego właśnie chcę. Jedyne co mnie powstrzymuje to fakt, że on ma problemy finansowe, i o ile ja tych problemów i tak nie rozwiążę, to nie chciałabym go zostawić na lodzie tak zupełnie samego. Wiem, że to być może głupie, bo nikt na mnie by się nie oglądał, ale leżącego się nie kopie (chociaż jemu zdarzyło się mnie kopnąć). jestem w kropce. Ogólnie mam już zaplanowany wyjazd i to jak poradzę sobie finansowo (także nie mam oszczędności, bo to co miałam oddałam mężczyźnie, od którego chce odejść). Nie wiem czego się boję. Może jego łez? Nie wiem. Jest mi ciężko, ale ja też chcę być szczęśliwa i wiem, że jeśli teraz tego nie zrobię, to zmarnuje sobie życie. Zwłaszcza, że między mną a moim przyjacielem chyba rodzi się uczucie, chociaż o tym, żeby się z kimś wiązać jeszcze długo nie będę mogła myśleć. Jednak sam fakt, że to rozstanie nie oznacza końca świata daje mi nadzieję, że może i nie jestem najmłodsza, ale jeszcze coś mi w życiu wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 34 lata
szkoda ze on nie mial skrupułów zeby walnąć cie w twarz. nad czym ty sie zastanawiasz jeszcze? 😠 do piachu z Nim i tym pseudo zwiazkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stara,nie mloda a boi sie odejsc od zwiazku przemocowego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy ten facet ma jeszcze na Ciebie podnieść rękę, żeby Ci się w głowie poukładało? Któregoś razu może nad sobą nie zapanować i Cię skatować, wtedy będzie za późno. Boisz się jego łez? A on się Twoich nie bał, kiedy Cię bił? Otrzeźwiej trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×