Co jest złego w tym że mam bogatego chłopaka, który daje mi drogie prezenty ?

Pochodzę ze średnio zamożnej rodziny, ale moich rodziców stać było na to by wysłać mnie na studia do warszawy. Już na pierwszym roku dzięki mojemu wysokiemu wzrostowi i szczupłej sylwetce zostałam zauważona przez agencje modelek i aktualnie pracuje jako modelka. Miliony to nie są, bo Kate moss nie jestem i w propozycjach nie przebieram ale utrzymać się bez pomocy rodziców spokojnie mogę. Zaraz po przyjeździe do stolicy poznałam świetnego chłopaka, po prostu ideał. Wysportowany, zielonooki blondyn, wysoki, z poczuciem humoru no i bogaty.. niestety, bo przez to odwróciła się ode mnie moja rodzina i większość przyjaciół. Faktycznie, jest bogaty, jest bardzo bogaty, ma kilka klubów nocnych w warszawie i innych miastach i własną kawiarnie. Ale nie to zwróciło moją uwagę, gdyby nie był bogaty kochałabym go równie mocno. Mój chłopak lubi robić mi bardzo drogie prezenty... nie oczekuje tego od niego, ale on sam mówi, ze skoro ma pieniądze to chce sie nimi ze mną dzielić. I tak o to przestałam się ubierać w h&m i jeździć rozwalającym się 10 letnim samochodem. Jeździmy razem na drogie wczasy, mieszkamy w 200 metrowym apartamencie. Nie chcę żeby to zabrzmialo jak chwalenie się, nigdy się tym nie chwaliłam, unikałam tematu pieniedzy w rozmowach z przyjaciółmi bo wiedziałam jak oni na to zareagują. Mimo wszystko, nie sądziłam, ze komuś może tak bardzo przeszkadzać cudza zamożność. Byłam teraz na świętach u rodziców i po raz kolejny zostałam nazwana utrzymanką a mój chłopak sponsorem. Co najśmieszniejsze... moi rodzice nie widzieli by nic złego w tym, jezeli bylibyśmy małżenstwem.. ale że nie jesteśmy to to jest sponsoring. Zabolało mnie to strasznie, bo pracuje, studiuje prawo, a to, ze mam bogatego chłopaka ? tak po prostu się stało, gdyby pracowal na kasie w biedrze kochałabym go rownie mocno. Wróciłam z tych świąt po dniu, bo już nie moglam wytrzymać... i nie sądze, żebym jeszcze kiedykolwiek się do rodziców odezwała. I teraz pytam was... Co jest złego w tym, że mam bogatego chłopaka?

Nic.

Nic w tym złego, ale na zawiść ludzką, nic nie poradzisz. Mniejsza z obcymi ludźmi, ale przykre, że Twoi przyjaciele/Twoja rodzina nie potrafi cieszyć się z Twojego szczęścia. Niestety, tak ten świat wygląda.

Zazdroszczą. Masz szczęście. Nie dość, że masz kochającego chłopaka, to masz zagwarantowaną stabilność finansową przy nim! Czego więcej chcieć. Życzę wszystkiego dobrego. Rodzina jest zawistna i tyle. Odpowiedź: Nic w tym złego!

Pożyczka Gotówkowa dla każdego http://www.kredytyt.pl od 100zł do 200.000zł Odbierz pieniądze! - Kredyt na dowód bez zaświadczeń - kredyty przez internet, dla Firm - Kredyt na mieszkanie/hipotekę - Pożyczka na Samochód bez BIK, Chwilówki na dowód Wypełnij krótki wniosek a my do Ciebie bezpłatnie oddzwonimy i przestawimy najlepszą ofertę Kredytu!

Wspolczuje ci rodzinki,serio :O

gdzie go poznałaś? Zazdroszcze

ale jak twój chłopak ma kilka klubów nocnych to bedzie bzykał inne laski. musisz to zroumiec. ona ma kase madrosc uwodzenia. napewno bedzie bzykał inne albo juz to robi ale faktem moze byc ze cie kocha ale i tak inne kobiety rownie bedzie uwodzil gdyz jego samoocena jest wysoka mimo ze udaje skromnego

przez wspólnych znajomych dzięki za miłe słowa

sa wieksze tragedie na swiecie

jeżeli ten chłopak autorki jest po 40 to się nie dziwię rodzicom

haahahhahahah xD jak ty dobrze znasz mojego chłopaka :D Nigdy go nie widziałaś a już cała psychoanaliza zrobiona. Otóż zmartwie cię, mój chłopak jest mi wierny i nie mam co do tego procenta wątpliwości. Przede mną miał wiele lasek ale były to znajomości przelotne, ze mną jest najdłużej i jestem jedyną laska z którą zamieszkał. Znam go bardzo dobrze, znam jego przyjaciół, znajomych, hasła do jego telefonu, nie raz w ręce wpadł mi jego fejsbuk i żadnych powodów do zmartwień nie mam.. po za tym spędzamy ze sobą praktycznie cały czas więc cięzko byłoby mu nie zdradzić :D

no tak .. to tez musiało się pojawić... Nie, nie jest po 40 :D Nie ma jeszcze 30, jest ode mnie starszy niecałe 8 lat.

Jestes "utrzymanka", ale ja nie widze w tym nic zlego. Ile jest utrzymanek w malzenstwie!!!

gość dziś ale jak twój chłopak ma kilka klubów nocnych to bedzie bzykał inne laski. musisz to zroumiec. ona ma kase madrosc uwodzenia. napewno bedzie bzykał inne albo juz to robi ale faktem moze byc ze cie kocha ale i tak inne kobiety rownie bedzie uwodzil gdyz jego samoocena jest wysoka mimo ze udaje skromnego x Jak ma kluby nocne,to znaczy,ze bedzie bzykal inne ?I znasz go,ze mowisz,ze tylko udaje skromnego ?Bzdury :O

Wspolczuje rodzinki i zmajomych,hm...jedyne co mnie zastanawia to fakt jak szybko postanowilas sie do niego przeprowadzic? Czy poznalas go na tyle,ze mozesz w pelni ufac? Fakt,ze mial przed Toba wiele dziewczyn i byly to przelotne znajomosci nie przemawia na jego korzysc. Poza tym, taki majatek w tak mlodym wieku? Mam nadzieje,ze prowadzi uczciwe interesy i nie ma przeswiadczenia,ze wszystko mozna kupic...w tym milosc. Coz, wszystkiego dobrego

I Bardzo dobrze ze masz takiego faceta. Ja tez takiego mam, mogę kupować co chce i za ile chce. Nic mi nie wydziela. A inni mi zazdroszczą...a jeszcze bardziej się ciesze jak mi zazdroszczą:)

A może rodzice, po prostu nie tolerują tego że żyjecie razem bez ślubu. Może Tobie wydaje się to normalne, ale dla rodziców nie jest to do przeskoczenia. Pomyśl jaką presję może na nich wywierać otoczenie, z którego się wywodzisz. Może takimi słowami rodzina chcę Cię zmotywować do ślubu.