Mam szanse na alimenty? Plis o pomoc

Postanowienie noworoczne mam, skonczyc z obecnym facetem, ktory jest moim mezem, slub cywilny tylko. Od pewnego czasu brak w nim jakiegokolwiek dazenia do polepszenia naszej sytuacji, a nie jest lekko. Ja nie pracuje, studiuje. Myslelismy o dziecku ale w tej sytuacji - sami rozumiecie. Ciagle sie klocimy o to, przestalismy ze soba sypiac. Ustalo pozycie cielesne, nie rozmawiamy praktycznie, on nie dazy po poprawienia spraw bytowych. Chce sie rozwiesc, ale z jego winy. Czy mam szanse na alimenty? Nie musza byc duze ale chcialabym dokonczyc studia, moj status materialny sie mocno pogorszy. Nie jestem pazerna, ale chce wiedziec czy sie da.

Mąż ma pewne zobowiązania, musi starać się o utrzymanie małżeństwa także w sensie bytowym. Skoro się nie stara, rażąco narusza te obowiązki, to myślę, że masz jakieś szanse na orzeczenie o jego winie i alimenty. Udaj się lepiej do prawnika.

Chciałbym was przestrzec przed tym co tu wypisujecie na kafeterii. W Polsce istnieje system do podglądania i namierzania obywateli - system ten obsługiwany jest przez zwykłych ludzi; a nie żadne służby specjalne. Dostęp do tego systemu mają zwykli szarzy ludzie....tzn. wasz sąsiad, znajomy etc może was namierzyć i podglądać. Do tego systemu mają dostęp zwykli ludzie i jak zakładacie tu temat na kafeterii czy na innym forum to mogą was namierzyć tym systemem i podglądać. Cały ekran waszego laptopa/tabletu to kamera. W obudowach(bocznych) waszych laptopów są kamery które nagrywają to co robicie nawet jak laptop jest wyłączony - dźwięk i obraz. To samo z telewizorami wyposażonymi w dekodery TV-naziemnej - te telewizory mają kamerki z mikrofonem przez, które można was podglądać... Cyfrowe radio DAB+ to kolejny podsłuch w waszym domu.... Routery WIFI też mają ukryte kamery z mikrofonem do których można się łatwo podłączyć... System do podglądania sprzężony jest ze wszystkimi dostawcami internetu w Polsce i można was łatwo namierzyć. Można też namierzyć was przez komórkę i oglądać z bliska dzięki satelicie gdy niebo jest bezchmurne.... Uważajcie na siebie bo wasze komputery nagrywają to co robicie i działa to na poziomie sprzętowym(niezależnie od systemu operacyjnego). Odczytują nawet wasze myśli w głowie przez fale WIFI... System ten umożliwia namierzenie was nawet z drugiego końca Polski(wioski i miasta). Widać waszą twarz, pomieszczenie oraz to co robicie aktualnie na kompie – wszystko jest też nagrywane....

> Odczytują nawet wasze myśli w głowie przez fale WIFI... Jest to technicznie niemożliwe, dlatego proszę kretyna autora tego wpisu o spieprzanie z forum.

najpierw poczytaj trepie jakies ksiazki elektroniczne, potem sobie rozkrec laptopa i szukaj tam ukrytych bocznych kamer non stop wlacznych (a jakze, bateria nigdy sie nie konczaca, lepsza niz ma couriosity na marsie) moze przy okazji troche swojego mozgu znajdziesz tak minimalnie zebys sie w tym ciezkim zyciu nie zgubil.

Jesteś zdrowa do pracy, młoda, nie masz małego dziecka, oboje ponosicie winę za rozkład małżeństwa, nie masz prawa do żadnych alimentów a za byt odpowiadają oboje małżonkowie. Ty nie pracujesz, w ogóle nie dokładasz się do budżetu rodziny, tylko masz roszczeniową postawę. Lepiej rusz tyłek do pracy, alimenty są dla dzieci, kobiet zajmujących się domem i małymi dziećmi albo chorych i niezdolnych do pracy a nie dla takich jak ty. Nie masz szans w sądzie na alimenty.

Ty szmato chcesz wyludzic od niewinnego czlowieka pieniadze ty kundlu ja bym ci dzure goracym psim lojem wysmarowal bys zmadrzala ty wykotku pasozycie !!

Związek rozpada się z winy was obojga, Ty nie bierzesz współodpowiedzialności za polepszenie bytu, tylko wymagasz od męża. Sąd na pewno nie odniesie się do twoich roszczeń przychylnie. W twojej sytuacji nie przysługują Ci alimenty. Proponuję, żeby twoim noworocznym postanowieniem było znalezienie pracy.

Jak ci niewstyd ty pasozycie ty !!!! tylko pieniadze i pieniadze jak bym byl sedza to bym ci dal kopaw capsko i w kosc ogonowa ty suko ty

Nie masz na szczęście.

Bzdura. Bylo miedzy nami ustalone, ze ja koncze studia, a on nas utrzymuje. Podjal prace, ale nie wystarcza na lepsze zycie. Mam tego dosc, wiec prosze o porade. W zamian dostaje bredzenie jakies. Znalazlam prawnika, wiec dalej sprawe poprowadze sama, mam szanse na alimenty choc nie wysokie.

Obys zdechla adwokat wycagnie z ciebie wszystko beda alimenty ale na adwokata niewiesz jakie to zlodzeje :D:D

Wiesz dlaczego adwokaci tak duzo zarabiaja bo tacy jelenie jak ty chca walczyc i walczyc a oni sie smieja i umia krasc uwierz mi to sa profesionalni zlodzeje rady nie dadz nawet tak zakreca ze najpierw musisz zaplacic a potem zobaczymy :D:D

Jesteś zwykła utrzymanką bez ambicji. Na szczęście nie tak łatwo udowodnić winę drugiej stronie a takie sprawy ciągną się długo. Prawnik chce cię naciągnąć na kasę a alimentów i tak nie dostaniesz, bo znam podobne przypadki i w żadnym młoda, bezdzietna, roszczeniowa kobieta zdolna do pracy bez dzieci nie dostała alimentów. Sad zawsze brał pod uwagę wiek, brak dzieci na wychowaniu, zdolność do pracy i możliwość utrzymania się kobiety. Alimenty na siebie dostawały albo kobiety starsze bez szans na rynku pracy, których status by się pogorszył albo kobiety wychowujące dzieci. Ty na pewno nie wygrasz tej sprawy. Widać, że chodzi ci tylko o kasę i bardzo prawdopodobne, że sąd obarczy cię winą za rozpad pożycia

Ok zwyzywalem cie juz 3 razy ale teraz serio a wiec masz szanse na alimenty oczywiscie zalerzy od zarobkow twojego Meza np ty zarabiasz 1000zl On zarabia 1500 zl czyli bedze ci sie nalerzec 250 zl bo masz zyc na takim samym poziomie jak on alimenty beda ci sie nalerzec przez 5 lat z mozliwosca przedlurzenia na nastepne 5 lat i potem koniec raz na zawsze alimentow zwyzywalem cie juz 4 razy i mialem racie jak mozna takiego czegos sie dopuszczac

Orzekałam w podobnych sprawach i w takim wypadku oddaliłabym wniosek o alimenty jako bezzasadny.

Po alimenty to zasuwaj do rodziców. To ich obowiązek utrzymać takiego pasożyta. Ale łatwiej było znaleźć frajera co utrzyma takiego wyrodka. Jak widać jaka mać taka nać....

To ja gosc 20 50 oczywiscie musi byc rozwud z jego winy jesli nie to nic ci sie nie bedze nalerzec ale pamietaj jesli on nic niezarabia to raczej nie masz na co liczyc

Co za podla krew w tobie plynie zal mi twojego Meza

Autorka ma niewielkie szanse na alimenty w tych okolicznościach. Taka prawda. Niech pomyśli o tym żeby się sama utrzymać bo wcale nie tak łatwo wywalczyć alimenty na dorosłą osobę, która nie ma przeciwskazań do pracy, od ręki przyznaje się tylko alimenty na dzieci, no a sprawy o rozwód z orzeczeniem o winy ciągną się długo.

Ja bym jej dal alimenty wymoczek pasozyt zlodzej a rzepe niech je jak nie ma za co zyc wypukleniec

Jakie prawo do alimentów może mieć zdrowy nierób, nieobciążony przeciwskazaniami i niemożnością podjęcia pracy? Bo wymyśliła sobie studia? To było studiować, a nie bawić się w dom. Masa ludzi pracuje i studiuje, często nawet mając dzieci, a pasożyt z****** wymyślił sobie alimenty, hahahaha

Ludzie nie gorączkujcie się, ona nic nie dostanie, bo jej się nie należy. Ona chce się rozwieść, bo mąż jej zdaniem nie zarabia zbyt dużo a sama palcem nie kiwnie żeby sytuację materialną poprawić. A więc rozwód zostanie orzeczony z jej winy.

Haha żeby się nie okazało, że to ty będziesz płacić alimenty na eksa, jak sąd uzna cię winną rozwodu.

Alimenty, ale niby z jakiej racji? Zajmujesz się małym dzieckiem?

Ona chce wykorzystac prawo maksymalnie na swoja strone modle sie o to zebys nic nie dostala ale moze sad ci przyzna 100 zl

Dobra dobra, pomijam te hejty na mnie. Po rozmowie tel. wyszlo, ze rzeczywiscie moge dostac niewiele. On zarabia 2100 na reke z groszami, ale wynajem mieszkania, 700zl + media jest na niego, podobnie kredyt na niektore sprzety jak nowa lodowka i pralka, wiec musi je miec z czego splacac no i sie utrzymac. Z chwila zawierania zwiazku malzenskiego istniala miedzy nami ustna umowa i chociaz to slaby dowod, to jednak jest do wykorzystania. Utrudnia mi podniesienie kwalifikacji i nie wywiazuje sie z umowy. Moge liczyc na jakies 200-400zl, a prawnik powiedzial, ze wezmie pieniadze dopiero jak sprawa zostanie wygrana, wiec nie ma strachu. Jest jeszcze jedna dobra mozliwosc, ze on po rozstaniu wyniesie sie z kawalerki i wroci do rodzicow, wiec odpadna koszty wynajmu i wtedy mozna sie starac o podniesienie kwoty nawet do ok. 600-1000zl, ale podobno to juz malo realne. Bogu dzieki mamy wspolnote majatkowa, wiec wszystko dzieli sie nam na pol, on nie wniosl nic swojego. A co do hejtow pod moim adresem, to sobie ich nie zycze.

Jeszcze zapomniałaś pasożycie o jednym. Facet założy rodzinę z normalną kobietą i będzie miał więcej wydatków. Żal tylko nieprofesjonalnego prawnika....

Sądu nie interesuje status męża, może nawet mieć 5 kredytów do płacenia i gigantyczne wydatki. Zawsze bierze się status żony. Musisz to mądrze rozegrać. Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci załatwienia pomyślnie tych alimentów. Twój mąż okazał się niedojrzałym chłoptasiem, powinnaś walczyć IMO o swoje, jesteś najważniejsza!

Nie wierzę by jakikolwiek sąd, orzekł rozwód z winy męża, pracującego regularnie, zarabiającego 2100 na rękę i utrzymującego PASOŻYTA, który do domowego budżetu, nie wnosi ani złotówki. Na polskie warunki, jest to normalny zarobek młodego mężczyzny. Pewnie biedaczysko zapierdziela na budowie, by paniusia studia mogła skończyć :P. W mojej firmie, pracowało wiele studentek STUDIÓW DZIENNYCH państwowych uczelni, które potrafiły połączyć naukę z pracą zarobkową. To, że jesteś TĘPA i tego sama nie potrafisz, to tylko Twój problem :P. K_restwo, brak honoru, sumienia i podstaw moralności, nie są w Twoim przypadku, powodem do orzeczenia niepełnosprawności umysłowej :P. Zarobki Twojego męża nie stanowią nawet powodu do rozwodu :D, nie mówiąc już, o orzeczeniu winy męża :P. x Przy rozwodzie, za porozumieniem stron, nie masz najmniejszych szans, na otrzymanie alimentów :D. x A jeśli chodzi o wspólnotę majątkową, dzięki której zamierzasz się obłowić :D, to te kredyty na sprzęty domowego użytku, z których sama korzystałaś, również do tego majątku należeć będą :D. Tak więc módl się PASOŻYCIE, byś przypadkiem nie musiała jeszcze spłacać innych długów, zaciągniętych przez męża w trakcie Waszego pożycia :P (czego Ci szczerze życzę :P ). x Umową ustną, to Ty sobie nawet d_py podetrzeć nie możesz, a co dopiero, przedstawiać ją jako dowód w sądzie :P. x Prawnik powie wszystko, co przygłup będzie chciał usłyszeć. Znam babeczkę, której obiecał odzyskanie spadku po jej babci, sprzed 30-stu lat, o nieznanej wartości, ani lokalizacji teoretycznie należnych nieruchomości. Znana mi jest za to kwota, którą do końca zeszłego roku, od tej kobiety wyciągnął :(. To było dokładnie 4600zł. Za te pieniądze, ja mogę Cię przekonać, że Twojego "złego" męża :P, zamkną natychmiast do więzienia :P. x Podsumowując: jesteś TĘPĄ, GŁUPIĄ (bo słowo naiwna, jest w Twoim przypadku zbyt sympatyczne :P ), ROSZCZENIOWĄ UTRZYMANKĄ, która po rozwodzie, będzie obciągać szefowi zamiast mężowi, za podobne pieniądze :P, bo do normalnej pracy, to się chyba nie nadajesz :(.