Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak długo zasypiają wasze dwulatki?mój 1 min godz

Polecane posty

Gość gość

A dziś i wczoraj 1,5 H... drzemka 1 Max 2 do 13.30 ..I zasypia 21...obecnie nie chodzi do żłobka bo był chory...wcześniej zasypial 20 czy 20.30 ale godzinę musimy odbebnic... glaskanie bujanie...śpiewanie..bajki..no już mnie taki nerw dziś ruszył ze nakrzyczalam bo wierci się wariuje...A w dzień chętnie zasypia..byłby marudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz to jeszcze raz po polsku nie naduzywajac wielokropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dwulatek zasypia szybko - w ciągu kilkunastu minut. Nie czytam mu bajek na dobranoc. Kładę do łóżeczka, przytulam, całuję na dobranoc i zamykam drzwi. Nie płacze, nie woła. Bardzo szybko zaczął przesypiać całą noc - już w wieku 4. miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas ostatnio było kiepsko, ale wraca wszystko (odpukać) do normy. Przed tym kryzysem było tak, że odnosiliśmy ją do łóżeczka (cały czas śpi w tym szczebelkowym, jest drobniutka), dostawała picie (w bidonie), wypiła jakieś 200ml, oddawała butelkę, "dobranoc", buźka i spanie w tej samej sekundzie. Potem przyszedł kryzys trwający jakieś 2-3 tygodnie i każde spanie (i popołudniowe ok 13-14 i wieczorne między 20 a 21) kończyło się wracaniem do niej po 4-5-6 razy, bo taki był ryk, płacz i okrzyki (wołała, że chce pić, że chce kupę, że chce się bawić, próbowała wszystkiego). Ale konsekwentie przychodziliśmy tylko na chwilę, uspokoić ją (co i tak się nie udawało) i wychodziliśmy. Od 2-3 dni wszystko wraca do normy (czyli przestała płakać i wołać nas z łóżka, ew trzeba do niej iść jeszcze raz dać jej więcej pić ale to kompromis :D) Nie wiem czy ma to związek (wątpię, ale kto wie), że od 5 dni regularnie godzinę przed snem podaję jej 10ml syropu Tulleo (moja ma 2.5 roku, syrop jest od 3 r.ż. ale po konsultacji z pediatrą mogę dawać), na wyciszenie. Może spróbuj z dawką o połowę mniejszą? (to syrop na bazie wyciągów z ziół i owoców, zero chemii czy jakichś substancji farmaceutycznych). Powodzenia, wiem jakie to męczące :( Żeby nie było kolorowo - mała zaczęła się jak nigdy budzić nad ranem. Czasami coś jej się po prostu śni i tylko krzyknie, ale czasami znowu trzeba iść do niej z piciem albo po prostu przyjść, zameldować jej, że to tylko sen i wyjść. Stawiam na nowy etap odreagowywania mijającego dnia, marzenia senne itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co chodzi z tym wielokropkiem? Bo nie da się tej wypowiedzi przeczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak moja mala miala 2 latka zasypiala o 7 kazdego wieczora. kladlam do lozka dawalam buziaka i zasypiala w przeciagu 15 min. ale nie pozwalalam na drzemki w ciagu dnia. 12 godz snu w nocy wystarczalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jajco jej chodzi.nie rozumiesz nie czytaj proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka ma 19 miesiecy. Zasypia ok 15 minut o godz 21. W dzien ma jedna drzemke od 11:30 do 13:30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie za bardzo rozumiem te Twoje zdania. Nie idzie tego czytać szczerze mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas nie zawsze jest 12 H snu w nocy..wstaje sam z siebie wcześniej i tu problem potem nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 21:53 Ja próbowałam nie kłaść młodej popołudniu, ale u nas się to nie sprawdziło. Wytrzymywała wtedy maksymalnie do 19tej (i to ledwo) i wstawała o 6 rano. Wolę więc położyć ją w ciągu dnia na godzinkę, potem przetrzymać do okolic 20-20:30 i czekać do 8-8:30 aż wstanie rano ;) U nas drzemka to mus. Ale faktycznie autorko, może powinnaś spróbować zrezygnować ze spania popołdniowego? Inna sprawa, że wszystkie moje koleżanki mające dzieci w tym wieku przechodzą teraz kryzys nocny, może to po prostu taki etap i trzeba to przeczekać. (zaznaczam, że przestrzegamy rytmu, wieczornego wyciszenia, kolacji 1.5h przed snem, żadnych słodyczy na wieczór itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×