ZNOWU SYLWESTER SAMA

znowu sylwester spedzam sama, idzie sie zalamac. to nie jest tak ze nie mam znajomych, bo mam ale przyjaciolki maja chlopakow i z nimi spedzaja sylwestra, a sama w gronie znajomych chlopakow sie nie chce bawic. mialam isc do jednej przyjaciolki ale ona mowi ze musi mlodszej siostry pilnowac i lipa, jak widze jak wszyscy sie szykuja do tego sylwestra to mi sie juz plakac chce musialam sie wygadac, jestem strasznie zdesperowana i jakos mi lzej już

Nie ty jedna, ja mam 28 lat i też muszę siedzieć w domu, bo nie zostawię samego brata, który ma poważne problemy psychiczne a odgłosy petard je potęgują, właściwie przyzwyczaiłam się już do samotnych sylwestrów :(

Ja mam 26 lat. Spędzam sama bo nikogo nie mam.

Faktycznie k***a koniec świata bo się raz nie naj***esz

akurat alkoholu nie pije, a sylwestra kazdy przezywa na swoj sposob, ja zle sie czuje ze swiadomoscia, ze inni baluja, a ja siedze w domu, chociaz moglabym tego dnia bez wyrzutow sumienia imprezowac

Oho, wysyp samotnych lasek czas zacząć. To która chętna?

Ja wybywam, oby się plany nie zmieniły. Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok :)