Zycze mezowi smierci bo poznalam...

...kochanego faceta. Mam z nim romans juz 2 miesiace i niemoge doczekac sie jak moj maz umrze. Dlaczego umrze? Dlatego,ze sama Go nieopuszcze,nieujawnie romansu bo bedzie niby moja wina,ze tak postapilam a jak on umrze to nie wyjde wtedy na osobe ktora Go skrzywdzila,a rodzina mnie nie obwini. Wiem,ze to zle ze tak mysle ale lepsze to niz bym ja miala zostac potepiona przez wszystkich. Moj kochanek jest cudowny i wiem,ze to ta wlasnie milosc. Maz z koleji jest dobrym czlowiekiem,ale jednak to nie to,nie ta milosc.

Maz jest dobrym czlowiekiem... ale zyczysz mu smierci tak? Juz chyba jesteś po butelce, albo masz coś z głową...

Jest dobrym ale jak odejde to wina moja bedzie a jak umrze to nikt nie pomysli ze to ja ta zla jestem. Ogolnie jest dobrym. Nie pije czesto tylko okazjonalnie,wyplate daje i dba by bylo,w domu tez zrobi ale to nie jest milosc!

Wroze ci kryminal w Nowym roku:)

Szkoda faceta że trafił na taką kurwę! !!!!