Jeśli macie podczas penetracji orgazm, to jest on łechtaczkowy, czy pochwowy

było to drugie :) a wtedy, to już człowiek odlatuje widząc coś takiego

Podczas orgazmu tak z niej poleciało? A może cały czs była wilgotna, podczas seksu wydzielamy dużo śluzu:P

orgazm to wytrysk kobiecy wygląda tak samo jak wytrysk u faceta więc wasi mężczyźni są słabi w łóżku

bella 86 dziś Nie to zupełnie co innego tryskasz na reakcje dobrego seksu

bella, chyba to zależy od organizmu kobiety jedne po prostu mają te wytryski, inne nie jedna twierdziła, że kiedyś nie miała, ale zawsze w okolicach orgazmu, miała wrażenia, jakby miała się zaraz zsikać, kiedyś to hamowała, ale kiedy przestała, okazało się, że to są właśnie wytryski - i to nie jest mocz bella, nie miewasz takiego wrażenia podczas orgazmu, jakbyś miała się zsikać?

Ja wytrysku raczej nigdy nie mialam, orgazmy tak i wilgotność przy finale, a na jakość seksu też nie moge narzekać.

ktoś myli naszą łechtaczkę, orgazm i wytrysk te ostatnie to już w ogóle tylko dla amatorów porno :-) co facet wie o łechtaczce? nic , dla niego to guzik jak końcówka penisa :-) jedyne ciekawe co sie pojawiło że niektóre mają ocieranie łechtaczki przez górną wargę? ciekawe bo mi sie nie zdarzyło najciekawszy moment dla wiekszości to samo wejście do środka, potem jest jak wiadomo różnie, skurcze raz są raz nie wątpie czy którejś z dziewczyn udaje sie tym ostatnim jakos wpływać żeby było coś swiadomie bądzmy szczere udany numer to przypadek i to nieliczny :-(

oj nie, udany seks zależy w dużej mierze od naszego popędu, ale żeby od razu był nieliczny... nie zgodzę się.

bella 86 dziś Ja wytrysku raczej nigdy nie mialam, orgazmy tak i wilgotność przy finale, a na jakość seksu też nie moge narzekać. xxx bella, a jak często uprawiacie seks? Wiem, że jesteście po 30, ale ile lat jesteście razem?

jedyne ciekawe co sie pojawiło że niektóre mają ocieranie łechtaczki przez górną wargę? v sobie tez tego nie za bardzo wyobrażam, słyszałam że kilka osób miało ciekawe uczucia przed zakończeniem o dotyk na zewnątrz męskich jąder przed orgazmem faceta (jak się podnoszą i penis drga dodatkowo wewnątrz) i to było podobno mega przyjemne.. ale raczej to legendy internetu :-) :-)

seks może udany, ale nie orgazm w pełnym rozumieniu tego słowa:-)

ale pie/przycie głupoty

niektóre jak podejście jak faceci jest "guziczek"=jest zabawa :-) chłopcy to tak nie działa, żeby było przynajmniej u mnie tzw. falowanie, musi być przejmnie, nastrojowo, uczucia, i delikatnie. Kilka ruchow i wszystko spierz..acie, jakby nie czuł taki że za słucho, że nie tak i może boleć, to można mówić w koło i zawsze to samo :-(

bo faceci nie wiedzą że seks to nie jest ttylko orgazm, to coś duzo więciej. Udostępniasz takiemu napaleńcowi swoje najdelikatniejsze miejsca, swoją intymność, swoje piękno i uczucia a ten pcha twardego ku..sa jak popadnie i gdzie popadnie i myśli jeszcze że będzie ze mnie lecieć fontanna :-)

wymasuj sobie p**de wg własnych upodobań i nie zawracaj głowy facetowi, on jako samiec ma sobie p*****ać, a ty jak potrafisz z tego skorzystać to plus dla ciebie jak nie to nie, masz nadstawić d**y i tyle nie ma o czym dyskutować

masz nadstawić d**y XXX to można powiedzieć, że facet niech sobie spusci gdzie chce, dla każdej kobiety potrzebne są uczucia, chociaż minimalne a nie pchanie czy lizanie.. sorry ale taki klimat jak chcesz nastawienia d..py to idź do lasu

za resztę powinnaś zapłacić tak jak on płaci tobie za to żeby sobie zrobił dobrze z użyciem twojej waginy tyle filozofii zacznij utrzymywać faceta tak jak on ciebie a potem wymagaj

nie rozumiem co z tym lasem że niby co w tym lesie

i jeszcze moze mam mu robić loda na każde zawołanie :-) każda będzie miała gdzieś takiego "faceta" ps. on jakoś nie potrzebuje uczuć jak mu mam obcią..ać, wystarczy zastosować energię kinetyczną :-) kiepski obiekt uczuć, tym bardziej że większość kobiet wcale to nie podnieca, nawet przy zwykłej penetracji jego widok, tak jak naszego pięknego ciała bilans raczej odwrotny

facet ma sobie p*****ać kobieta ma być gotowa do tego by być ******** a jak masz wymagania to do roboty i utrzymuj faceta

do lasu na grzybiary w zimę, pewnie o to jej chodzi jak nie ma uczuć to niech płaci dżentelmen

włąsnie w tym problem z seksem ze czasami by się przydali prawdziwi faceci do niego, orgazm wtedy wcale taki nie jest niezbędny :-(

jeśli żyjesz za jego kasę masz mu robić loda i co tam tylko chce zanim zdąży zawołać

22:47 12 lat razem. Seks nadal często, wszystko zależy od zmęczenia, ale prawie codziennie, a czasem 2-3 razy dziennie. W czasie orgazmu jest uczucie chęci sikania, ale takie przyjemne. Oczywiście swoimi miesniami mocno je blokują. :-):-P :-)

Tylko pochwowy, nigdy nie miałaam łechtaczkowego podzas penetracji ;)

ale tak naprężone jądra o moją szparkę, brzmi ciekawie

wielkie lale mają wymagania takie srakie a same prezentują niewiele która potrafi zrobić porządnie laskę albo loda tarmoszą a jak facet tryśnie to myślą że mu dobrze zrobiły a on już miał dość tego miętolenia bezuczuciowego

W czasie orgazmu jest uczucie chęci sikania, ale takie przyjemne. Oczywiście swoimi miesniami mocno je blokują xxx i czym niby tak odróżniacie pochowowy? bo podobno jego nie da się łatwo tak poczuć, jak odpływasz przez łechtaczkę co już sama nie wiem co się dalej dzieje x mnie to łaskocze bardziej przez chwilę jeżeli dobrze jestem akurat (bardzo rzadko jak chce) wilgotna, inaczej nie wspominam tego dobrze

bella 86 dziś 22:47 12 lat razem. Seks nadal często, wszystko zależy od zmęczenia, ale prawie codziennie, a czasem 2-3 razy dziennie. W czasie orgazmu jest uczucie chęci sikania, ale takie przyjemne. Oczywiście swoimi miesniami mocno je blokują. usmiech.gifjezyk.gifusmiech.gif xxx No to masz duże szanse na wytrysk, a facet będzie wniebowzięty jeszcze bardziej niż do tej pory. Tak mi właśnie jedna dziewczyna opisywała początki swoich wytrysków. Żeby nie mieć wątpliwości, wysikaj się przed seksem, a podczas orgazmu nie blokuj tego - tryskaj ile wlezie bez obawy, a partner będzie wniebowzięty. Seks codziennie, kilka razy dziennie - jesteś marzeniem, nie kobietą...

facet jest jak cep zeby tylko spuścić i już, a ja jestem jak niepojęty dla niego ocean rozkoszy, najczęściej bez odpowiedniego wiatru