Dlaczego kobiety widzą jedzenie jako rozwiązywacz problemów?

depresja - jedzenie, okres - jedzenie, facet ją olał - jedzenie, egzamin olany - jedzenie, nuda - jedzenie, a potem ciągle diety, co za cyrk

Moze nie na rozwiazywanie problemow co na uprzyjemnienie sobie zycia. Ja lubie zjesc cos zmacznego, a jednak jestem szczupla

żrą a potem rzygają, jak to się nazywa, bulimia czy coś, ale faceci tego nie mają

Ja tez nie rozumiem obżarstwa na problemy choc jestem kobieta, ja jak mam problem to zwykle totalnie nie mam apetytu

plus cała masa dziewczyn/kobiet pali, a potem po doktorach biegają za kilkanaście lat bo choroby różnego typu. Trzeba dbać o zdrowie od młodości myśle, szczególnie jako kobieta.

baby jedzą bez opamiętania a potem doopy jak garaż na 3 auta, i dziwić się że facet zdradza takiego hippopotama, jak baba się tak zapuszcza że aż straszy jak w halloween

Nie tylko kobiety tak mają. Mężczyźni częściej wprawdzie popadają w nałogi, ale zdarza się też również że się objadają. Do pani z 8:56, masz szczęście, że nie możesz jeść podczas problemów. Wiele kobiet jednak zajada stres. To taki prosty proces. Podczas jedzenia wydzielają się endorfiny, które uspokajają, wyciszają.

jedni jedza inni siedza cała dobe na necie inni pija inni cpaja inni palą inni uprawiaja seks nałogowo inni imprezuja bez opamietania inni uprawiaja hazard przegrywajac mieszkanie, zycie kazdy ma cos...

Ja jem nałogowo Moja znajoma jest chuda jak szczapa i ma powodzenia, ale odpala jednego papierosa od drugiego, zamiast jedzenia palenie

A ja i jem i palę. Ale i tak już się wydobylam z depresji i nerwicy lękowej. Nie chodzę juz do psychiatry i psychologa, pracuję i nie sikam w łóżko. Tak naprawdę gruba dupa to żaden problem. Miałam znacznie poważniejsze.