Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za chwile oszaleje ze swoim chorym dzieckiem brak mi cierpliwości

Polecane posty

Gość gość
Mnie w wieku 9lat po szpitalu goniono żeby mi krew pobrać :D Ale to była kwestia tego, że ja nie chodziłam do lekarza, nie chorowałam, krwi mi nigdy nie pobierano (w niemowlęctwie jedynie), jedyne co to szczepienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ona wlasnie tez nie choruje jakoś często,chociaż ostatnio sie to nasiliło. Tylko jak wcześniej miała jakieś infekcje to wystarczył spray do gardła,krople do nosa i ewentualnie czopki jak była gorączka.Ale antybiotyku juz dawno nie miała,ostatni raz chyba jak miala około 2 lat i wtedy wystarczyło z czymś zmieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja córka po zastrztkach będzie w życiu jeszcze gorzej chorować i psyche od zastrzykow zryta będzie miała. Jeden lekarz mówił że nawet szczepionki na grypę są grizine ii fałszywe bo wszczepiaja inne choroby grozine. Które potem za jakiś czas dadzą objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępew basztyle tutaj się wypowiadają, najchętniej zakatowałyby dzieciaka bo przecież jak to, morda w kubeł i posłusznie powinno żreć wszystkie leki które mu podają i nawet nie pisnąc. A niech sobie przypomną krowy jak to jest jak one się źle czują, mają gorączkę, grypę, okres czy jak rodziły na porodówce i darły mordy, ze na 3 ulicy mogłoby być słychać, jak cierpiały, pewnie wtedy nic was nie obchodziło co? Człowiek jak ma gorączkę albo odczuwa skrajny ból to nie myśli co wypada tylko cierpi i to okazuje i ma w d**e wszystko, dorosły może mniej bo zdaje sobie sprawę co to grozi i się przemęczy, ale dziecko tego nie rozumie jeszcze. Ale co tam, takie babska jak wy nie zrozumieją, ze taki drący się "bachor" też może się źle czuć, może cierpieć a nie tylko robić na złość tym bardziej jak ma gorączkę. jeżeli antybiotyk jest naprawdę taki konieczny (w wielu przypadkach jest niestety nadużywany, ale ok, są takie sytuacje, że trzeba dac, od siebie powiem, ze ja wiele razy miałam przepisywany antybiotyk i zawsze dawałam na wstrzymanie - samo przechodziło a ja antybiotyk nie pamiętam kiedy brałam ostatni raz) to można zbić gorączkę, nawet jeżeli nie jest powyżej 39 bo to aż tak niezaszkodzi, a antybiotyk wyleczy anginę np. bo wtedy nie ma zmiłuj, albo na zastrzyki, trudno. Trzeba szukać rozwiązań a nie od razu wpi**ol, nie dość, ze dziecko cierpi to jeszcze wpie*dol dostanie, mega mądre. Ciekawe jakby tak na porodówce zamiast znieczelunia zacząć dawać wpi**dol za darcie mord i podreślić - czego się drze? nie zdechnie przecież, musi boleć, przeżyje przecież, koniec cyrków. Aha i nic do kobiet rodzących nie mam, ani do dzieci, stylem tylko dopasowałam się do wielu tu wypowiadających się, które najchętniej by dały wpi*dol podłemu bachorowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja jako matka nie chce dla niej zle,zależy mi na jej zdrowiu,nie bije jej,chociaż jej zachowanie wyprowadza mnie z równowagi.Dzisiaj tak sie rzucała,tak sie szarpała i płakała jakby ja ze skory obdzierali.A pielegniarka(polecona przez lekarkę) jest bardzo miła,no ale moja córka nie chciała sie o tym przekonać.Po zastrzyku chciałam ja podnieść z tej podłogi,przytulić to powiedziała ze mam sobie isc,ale po tym jak Pielegniarka wyszła sama do mnie przyszła,przytulia sie i płakała dalej.Chyba z 15 minut wyła jak syrena,a w końcu zasnęła mi na kolanach. Ona jest mała histeryczka i to nie ulega watpliwości jednak widać,ze zastrzyki ja bolą bo płacze ze boli pupa.Jednak chyba wniosków nie wyciągnęła,bo syropu na gorączkę(w smaku dobry-pomarańczowy) nie pije i znowu dostała czopek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
to jak ty ja przytrzymujesz do czopku skoro przed syropem ucieka? Ten syrop musi być wyjątkowo ochydny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsadzam ja miedzy kolana,kładę na swoim kolanie i czopek dostaje.A to ze ucieka,no to ja złapie.A co do syropu to nawet nie spróbowała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona teraz przy anginie ma problem z przełykaniem,jesc nie chce,tylko troche pije,wiec odpada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba dziecka nie jest fajnym momentem. Ja polecam Pelavo multi. Odkąd podaje przy początkowych oznakach choroby, to nie przechodzi w coś poważniejszego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×