jak zorganizować swoje urodziny?

cześć, za dwa tygodnie kończę 21 lat i mam w związku z tym pytanie- jak zorganizować swoje urodziny. w moim domu całkowicie odpada, ponieważ mieszkam z dziadkami i rodzicami. chciałabym zaprosić około 10-15 osób, zależy oczywiście kto by mógł itd. nie chciałabym też jakoś mega wydawać kasy typu wynajem lokalu. co polecacie? mieszkam w dużym mieście, także klubów pod dostatkiem. lepiej iść do baru, czy na imprezę? jak wynajmę lożę w klubie, to zapłacę 100zł, będę miała pewnie w tym te 100zł do wydania dla gości, czyli każdemu po jednym piwie, a co z resztą? jak Wy byście to zorganizowali?

a może na jakiejś świetlicy ? ogólnie nie jest to drogie więc .. z tym że sama musiałabyś przygotować jedzenie

nie zależy mi na robieniu jakiegoś spendu typu sałatki i przystawki. jednakże liczę się z tym, że jak napiszę personalnie do kogoś: zapraszam Cię na urodziny, to ktoś kupi mi upominek/prezent, zawsze tak było, sama kupowałam tak niejednej osobie upominek, prezent, kosmetyk i niezręcznie byłoby mi nie postawić im chociaż piwa, czy czegokolwiek. świetlice, remizy odpadają, nie interesuje mnie taka impreza.

No fakt, upominki jakieś mogą Ci sprezentować. Może faktycznie zamów lożę, oczywiście jeżeli te pieniądze które zapłacisz za lożę Ci się zwrócą, w sensie do wykorzystania na barze. A jeżeli nie to po prostu zaproś mniej osób i idźcie do baru, na imprezę, zależy co chcecie robić. Jeżeli jesteście studentami, a przewiduję, że tak to dużo klubów ma darmowe wejścia dla studentów w jakieś dni i promocje na barze itd. Zapoznaj się z tym i załatw coś. :)

Zależy ile chcesz wydać. Robiąc w domu imprezę na 15 osób twżmusiałabyś wydać na jedzenie i napoje ok. 500 zł minimum. Może w pizzerii wyjdzie podobnie.

pizzeria odpada. może faktycznie ograniczę liczbę gości do najbliższych, bez rozrzutu i po prostu zamówię lożę albo pójdziemy na imprezę. przed imprezą ewentualnie postawię jakiś alkohol, a w klubie każdy sobie. wolę kupić litra dobrej wódki za 50-60zł, tak aby zmieścić się np w stówce z jakimiś chipsami, a potem iść na balety. nie każdy jest studentem, aczkolwiek większa część owszem. jeżeli mielibyśmy iść na balety typowe, to musiałabym kupić im wejściówki, czyli pewnie znowu koło 100zł. nie wiem kurde co zrobić. ale loża chyba będzie dobrą opcją w jakimś pubie. a co sądzicie o klubie/barze karaoke?

Dużo miejsca na różnorakie imprezy udostępnia House of Pool na Marynarskiej. My tutaj robiliśmy ostatnio takie firmowe spotkanie i wszyscy się dobrze bawili. Okazało się, że nie tylko panowie chętnie zagrali w bilard, ale też panie nie pozostawały w tyle. Kontakt do osoby odpowiedzialnej za rezerwacje jest na stronie www.houseofpool.pl.