Powiedzcie, czy do szczytowania jest Wam potrzebna stymulacja łechtaczki

ja mam 19 lat, nigdy nie miałam partnera, ale chyba uszkodziłam sobie błonę dziewiczą przez zabawy wibratorem - byłam bardzo podniecona, no i pociekło trochę krwi, a teraz wibrator wchodzi bez oporów głęboko nie potrafię jednak dojść przez samą zabawę wibratorem w pochwie no i obawiam się, że nie będę potrafiła dojść z partnerem podczas normalnego stosunku a jak to jest u Was dziewczyny??

identycznie- nie mam orgazmu pochwowego, tylko lechtaczowy

Ja również dochodzę tylko przy stymulacji łechtaczki i nie znam żadnej dziewczyny która miałaby orgazmy pochwowe :)

ale przecież podczas stosunku możliwe jest dojść do orgazmu czy tylko jeśli stymuluje się wówczas łechtaczkę?

teoretycznie jest mozliwe, ale w praktyce baaardzo niewiele kobiet ma orgazmy pochwowe

a czy sprawia Wam przyjemność sama zabawa wibratorem bez stymulowania łechtaczki?

mi nie bardzo :P

Orgazmy pochwowe to norma, co wiecej nie trzeba do tego zadnej penetracji. Wystarczy znajomosc anatomii i wlasnego ciala cwoku.

ta, jasna :D orgazmy pochwowe to norma... chyba w pornosach :D

więc i sama penetracja przez faceta pewnie nie sprawia Ci przyjemności?

autor nie zadowolil nigdy swojej zony, porazka i edukuje sie na forach internetowych. przykre wmawiaj sobie dalej, ze kobiety nie przezywaja orgazmow ta droga. no, z toba widocznie nie!

No ale facet podczas penetracji pociera przeciez cialem lechtaczke, dlatego wystepuja obydwie stymulacje- pochwowa i lechtaczkowa. A jezeli mamy jakas pozycje gdzie dostep do lechtaczki jest dla niego utrudniony, sama sobie ja masuje i uciskam i jest git :)

Ja też mam orgazmy łechtaczkowe, ale to w niczym nie przeszkadza, są pozycje w których w trakcie stosunku dochodzę w 2-3 minut, bez konieczności drażnienia łechtaczki ręką :)

gość dziś autor nie zadowolil nigdy swojej zony, porazka i edukuje sie na forach internetowych. przykre wmawiaj sobie dalej, ze kobiety nie przezywaja orgazmow ta droga. no, z toba widocznie nie! v intuicji to Ty nie masz;) a nawet czytać nie potrafisz - jestem dziewczyną a czy są takie dziewczyny, którym sama zabawa wibratorem bez stymulowania łechtaczki sprawia przyjemność? bo ja niewiele czuję, kiedy bawię się tam wibratorem, nie używając łechtaczki, prawie nic nie czuję...

teoretycznie jest mozliwe, ale w praktyce baaardzo niewiele kobiet ma orgazmy pochwowe X wiemy ze piszesz o swojej babie w praktyce orgazm pochwowy jest prosty jak drut i mozna sie tego nauczyc samemu bez zadnej ingerencji. dotarlo? ?

pisze o sobie, polmozgu :O i mam w nosie uczenie sie orgazmow pochwowych, skoro sa lechtaczkowe :)

a czy są takie dziewczyny, którym sama zabawa wibratorem bez stymulowania łechtaczki sprawia przyjemność? bo ja niewiele czuję, kiedy bawię się tam wibratorem, nie używając łechtaczki, prawie nic nie czuję... czy ze mną jest coś nie tak?

tak, z toba Wysocki jest cos nie tak, lekarz a nie zna sie na takich sprawach. cwiercinteligentem to jestes ty w sprawach lozkowych.

gość dziś A co na to twoj lekarz psychiatra?

sprawadza sie powiedzenie "krowa ktora duzo muczy....

Jaki problem w ogole. Sa kobiety ,ktore maja lechtaczkowy,takie ktore maja pochwowy,takie ktore maja 1 i 2. Nie martw sie, z mezczyzna tez znajdziesz swoj sposob na orgazm:).

sa i takie, ktore wcale nie maja

Dla mnie sam wibrator jest nieprzyjemny, nie czuje wtedy podniecenia. Z facetem jest inaczej, podoba mi sie myśl, ze on jest nakręcony, ze jemu jest ze mną dobrze, no i czuje jego, a nie kawałek plastiku. Ale orgazmu nigdy tak nie miałam, jest mi przyjemnie, ale nie w taki sposób, w jaki sie dochodzi, do tego jest potrzebna lechtaczka.

czyli po seksie nie jestes usatysfakcjonowana?

Są orgazmy pochwowe i wbrew pozorom ma je dużo kobiet. Po prostu nie znacie swojego ciała. Albo wasi panowie mają to gdzieś że nie dochodzicie. Pochwowy jest zdecydowanie lepszy :) poza tym po coś te wibratory są, gdyby się nie sprawdzały to po prostu by się nie przyjęły

wibratory używa się w taki sposób, że stymuluje on pochwę, a paluszkiem drażnimy łechtaczkę:D