30letniej dziewicy nie da sie juz niczego nauczyc w lozku

autorko po prostu nie spotkałaś tej drugiej połówki, widać nie każdemu pisane

to oczywiste, ze facet musi się podobać, ale w pewnym wieku trzeba zrozumieć ze seks i miłość nie muszą chodzić w parze, owszem fajnie jak tak się dzieje, ale mozna mieć dobry seks z fajnym facetem, a niekoniecznie potem być razem.

A co powiedzial ten facet ze w wieku 33 lat mialas pierwszy seks z nim dopiero? Czy mu sie nie przyznalas?

Jak ma spotkać tę drugą połówkę, skoro ucieka od facetów, boi się otworzyć, pokazać prawdziwą twarz. Te teksty o drugiej połówce to brednie wymyślone przez ludzi zakompleksionych, którym się nie powiodło. Niestety, ale ludzie zamknięci w sobie, nieufni, bojący się rozczarowania zawsze będą uciekać przed nieznanym, a co najzabawniejsze gdyby poznała faceta, uprawiała z nim seks i była z tego zadowolona, to zyskałaby pewność siebie, poczucie atrakcyjności i jej świat zmieniłby się o 180 stopni, bo posiadanie kogoś obok, niekoniecznie zaraz miłości życia daje fajnego kopa do działania.

mi tam posiadanie brzydkiej dziewczyny nie daje kopa, chyba że w negatywnym rozumieniu - kopa dołującego

A co powiedzial ten facet ze w wieku 33 lat mialas pierwszy seks z nim dopiero? Czy mu sie nie przyznalas? facet miał 8 lat mniej niż ja i z 10 panienek na koncie, jak nie więcej, raczej by się nie ukryło, że to pierwszy raz. Znaliśmy się wcześniej, kumplowaliśmy, rozmawialiśmy o wszystkim, to zaden wstyd powiedzieć coś takiego jeśli między ludźmi iskrzy. I nie ma głupich reakcji. Nie ostaliśmy parą z róznych względów, ale romans trochę potrwał i jesteśmy dalej dobrymi kumplami

Pewnie zaraz pojawi się w tym temacie jakiś facet w wieku 20-25 lat, który złoży dziewicy propozycje rozdziewiczenia :)

Eh a zdaniem facetow jeszcze pewnie idealnie by bylo jakby taka kobieta non stop brala tabletki antykoncepcyjne zeby zawsze byla gotowa na spontaniczny seks. Oczywiscie dosc szybko, bo w tym wieku nie ma czasu na chodzenie za reke. Kurwa w takim wieku to juz na nic nie ma czasu. Rzeczywiscie wypadlo sie z obiegu i tyle. Zostalo chodzenie do pracy i smierc.

Przecież są prezerwatywy? Kobieta nie musi faszerować się chemią, aby móc uprawiać seks :)

ja nie brałam tabletek...to faceci dbali o to zeby mieć gumkę. a co do stałej dostępności seksu, to owszem jest to kwestia temperamentu itp, ale ja tam uważam, że nie ma co tego dawkować sobie skoro facet ciebie kręci. Bo przecież z takim, z którym nie chcesz niczego uprawiać to chyba nie pójdziesz do łożka. a jak chcesz z nim chodzić to po co samej sobie robić krzywdę i unikać fizycznego kontaktu?

To ja mam chyba niskie libido. Poza tym nie znam faceta, ktory by mnie krecil.

Ja mam do seksu przyjaciela, bo do związków jakoś nie mam szczęścia, to znaczy seks pojawił się w sumie przypadkiem, bo najpierw była przyjaźń, ale nie żałuję że tak to się potoczyło, bo cierpiałam na straszliwy brak bliskości i pieszczot i przyjaciel mi to daje, sam stosunek to tylko dopełnienie tego co robimy w łóżku, a często kończymy na samych pieszczotach. Ja jestem sama, on jest sam, więc czemu nie korzystać z życia? Zbyt długo czekałam na swoją połówkę i się nie doczekałam, a życie jest zbyt krótkie i zbyt kruche, aby rezygnować z przyjemności.

To ja mam chyba niskie libido. Poza tym nie znam faceta, ktory by mnie krecil. może , a może nie jesteś po prostu rozbudzona... mnie też długo zaden nie kręcił w taki sposób zeby mysleć o seksie, aż ten zaczął mnie podpuszczać, dotykać i poszło...teraz to ja potrafię faceta zajeździć jak mam dobry dzień :)

"mnie też długo zaden nie kręcił w taki sposób zeby mysleć o seksie, aż ten zaczął mnie podpuszczać, dotykać i poszło...teraz to ja potrafię faceta zajeździć jak mam dobry dzień usmiech.gif" xx no to moj były nie umial tak zrobic

A sama robisz sobie dobrze, czy w ogóle nie czujesz potrzeb seksualnych? Miewasz fantazje na ten temat, chciałabyś aby ktoś cię dotykał, pieścił centymetr po centymetrze, pieścił twoją myszkę, piersi, tyłeczek?

no ale jak mam robic sama?bez sensu.

No, na ogół kobiety pieszczą swoją łechtaczkę doprowadzając się do orgazmu, ale skoro pytasz, to znaczy że tego nie robisz, więc i potrzeb seksualnych nie masz praktycznie żadnych i może stąd to dziewictwo w tym wieku.

Ja mam. No i robie sama. Ostatnio nawet dosc czesto. Ale to przynajmniej nie grozi wpadka. No i nie musze robic laski (nie polubie tego), a orgazm jest.

Mogę udostępnić jakiejś dziewicy swój języczek :) Nigdy nie lizałem dziewiczej cipki i chętnie spróbuję.

gość dziś "no ale jak mam robic sama?bez sensu." eee, to chyba jednak prowo

no ale jak mam robic sama?bez sensu. x Z facetem nie chcesz, sama nie chcesz, to po cholerę ten temat i te żale, skoro ty nic nie potrzebujesz?

Ja, autorka, napisalam komentarz o dziś

A skąd wiesz że nie polubisz tzw. laski (nienawidzę tego określenia)? Wiele kobiet też tak kiedyś myślało, a potem same chętnie się za to brały, bo podniecenie robi swoje, pożądanie partnera również :)

wslczesni faceci wola laski z doswiadczeniem zdobytym u innych facow, a dziwiami gardza i brzydza sieich, takie adeszly czasy

"Tego dowiedzialam sie dzis z forum." I oczywiście w to bezkrytycznie uwierzyłaś, no to gratuluję. x Ja mimo że byłam młodsza (po 20) to się facetowi nie przyznałam że to mój pierwszy raz. On nie był prawiczkiem, a ja zawsze wychodziłam z założenia że dziewica dla prawiczka :p Błonę przerwałam sobie sama, i troszkę się porozpychałam :p Potem doszło do zbliżenia, chodź się obawiałam to poszło dobrze. Później mu się przyznałam, nie chciał mi uwierzyć :D

A skąd wiesz że nie polubisz tzw. laski (nienawidzę tego określenia)? xx Nie wiem, obrzydza mnie to. A moj eks sie uparl, w efekcie nie bylo zadnego seksu. I stad moj stan. Oczywiscie moglam tak pokierowac zyciem, by tych eksow miec wiecej, ale ... albo nie podobali sie mnie, albo ja im.

teraz 30 letnia dziewica to jedynie obiekt drwin wsrod facetow, oni wola doswiadczone laski i prostytutki

Nie każdemu facetowi zależy na "lasce" sam jestem tego przykładem, fakt to jest miłe, ale szału nie ma, są przyjemniejsze rzeczy. A skoro już był jakiś eks, to aż tak źle z tobą nie jest i w sumie nie dziwię się że nic z nim nie zrobiłaś, skoro to taki typ co próbował na tobie coś wymusić, wtedy wiadomo że ochota na cokolwiek przechodzi momentalnie. Trzeba szukać dalej i tak aż do skutku.

teraz 30 letnia dziewica to jedynie obiekt drwin wsrod facetow x Dziewczyno zejdź na ziemię, jeszcze nie tak dawno 15 latki wychodziły za mąż i rodziły dzieci, w tamtych czasach to dopiero 30-letnia dziewica byłaby dziwolągiem :) A doświadczenie seksualne nie oznacza od razu prostytucji, seks to normalna rzecz, nic wyjątkowego i nic mistycznego, zwyczajna naturalna potrzeba.

gość dziś Ja mam do seksu przyjaciela, bo do związków jakoś nie mam szczęścia jezeli ci na nim zalezy to własnie go znalazłas a jak jest ci obojetny jak powietrze to nie znalazłas