Dziwne zachowanie faceta

Przyznam że pobawilam się w kokietke dla sportu ;D powiem wprost chciałam się dowartosciowac a chłopak wydawał się być podatny,potem okazało się ze mimo wieku (24)jest prawiczkiem ,więc jeszcze lepiej.. może z tego powodu nie przejal inicjatywy ani nawet nie odwzajemnil.stale mi sie przygladal i rumienil, potem przestał. Był śmiały wbrew pozorom. Prawil mi sugestie odnosnie wygladu ze moglabym zmienic to czy tamto.. nosz kur..de . I to nie dlatego, ze mam wady, bo jestem ładna ale jestem blondynką o jasnej ale nie bladej cerze i brazowych oczach a on woli latynoski,a jak blondynki to anemiczna cera i jasne oczy. Oprocz tego nir dal mi zadnego dowodu zwyklej sympatii,zadnegi gestu.Moja duma zostala urazona ;). Wiec udawalam, ze nic z mojej strony nie było itp. Przeszłam normalnie do porządku dziennego (niestety pracujemy razem i studiujemy ). Ktoś się obok mnie zakrecil i powiedziałam mu o tym mimochodem,niespecjalnie i wtedy chodził jakiś zły, rzucał zlosliwymi tekstami ,raz nawet powiedział że chciałby pogadać (domyślam się o czym) ale zbylam go. Obraził się i nie odzywa od roku. Skąd takie zachowanie?

Up

Problemy na miarę blondynki... Nie znajdziesz tutaj jego rzecznika prasowego, jak chcesz się dowiedzieć skąd dane zachowanie to najszybciej uzyskasz informację od niego.

bawiłaś się w kokietkę rok temu i teraz o tym sobie przypomniałaś ;)

Ale śmieszne ;);) wbrew pozorom jestem inteligentna. Chciałabym usłyszeć Ray jakiejs doświadczonej koleżanki, ja słabo znam facetow.Wiem że najlepiej byłoby zapytać ale już po wszystkim. Tak mnie to zastanawia, jakas refleksja mnie ogólnie naszła

Up

Nie jestes inteligentna, inteliogentna kobieta nie odmawia nikomu rozmowy jak potrzebują. Jestes typowa lafirynda za pieniadze.

Nieprawda. Ja nie odmowilam wprost. On chodzil wkurzony i smutny naprzemian. Któregoś dnia po imprezie siedzieliśmy w pokoju i włączyła mu się katarynka. Przytaknelam żeby mówił ale nic z siebie nie wydusił i chcial niby pozniej pogadac ale rozeszlo się po kościach. Potem patrzył na mnie ale raczej ukradkiem i z takim żalem. Teraz nawet nie zwracam na to uwagi ale wtedy było mi głupio. I zastanawiam się dlaczego się tak zachował. Nie odwzajemnil mojej sympatii to na co liczył. Ze będę wiecznie mu puszczać oczka i zalotnie się uśmiechać?moze go to dowartosciowalo ale mi nie było do śmiechu.

teraz to tylko nasze gdybanie, bo nikt z nas przecież nie wie, dlaczego on się tak zachowywał. Może jednak mu się podobałaś, ale był nieśmiały lub niepewny i dlatego nie zrobił żadnego gestu w Twoją stronę. Ja nie lubię tego określenia "nieśmiały facet", bo jak kobieta się facetowi podoba, to zazwyczaj działa. Ty może faktycznie go podpuszczałaś i kokietowałaś , a on to wyczuł i nie był pewny Twoich intencji - może też dawałaś niejednoznaczne sygnały - raz kokietowałaś, a raz przechodziłaś obojętnie etc. To mogłoby tłumaczyć jego rozdrażnienie później, może był wkurzony, że się nim bawiłaś. Wyobraź sobie, żę "zabiega" o Ciebie jakiś facet, a któregoś dnia zaczyna opowiadać, że fajną laskę poznał i chodzą ze sobą, albo coś w podobie :) . Każda kobieta, nawet jak jej niezbyt zależy na tym gościu, będzie miała focha, bo tu się łasi, a tu leci do innej :)

gość dziś to źle zrobiłaś - widać nie grałaś dla gry, tylko on Ci się podobał :) rasowe kokietki kokietują non stop i nie ma dla nich znaczenia, że facet nie odwzajemnia - to nawet lepiej, bo można się tak bawić bez końca, a jak taki gość sobie coś przez te oczka ubzdura, to trzeba się wycofać i wtedy przestać - koniec zabawy. Więc jeżeli przestałaś, to znaczy, że się zniechęciłaś, bo on nic nie robił, a To by świadczyło, że to Ty miałaś nadzieje. A czemu nic nie robił ? U faceta najczęściej jest tak, że nie chce (nie podobasz mu się ) lub nie może (zajęty lub Ty zajęta lub "oblegana").