Koleżanka z pracy

Witam Drogie Panie Piszę tutaj na forum, ponieważ chciałbym się poradzić co kobiety myślą na temat problemu który opiszę. Otóż u mnie w pracy w korpo pojawiła się jakieś pół roku temu nowa dziewczyna. Początkowo nie zwracałem uwagi dopóki nie spotkaliśmy się w kuchni. Wymieniliśmy parę zdań i coś zaiskrzyło. W miarę jak czas płynął starałem się częściej z nią spotykać w podobnych sytuacjach. Podczas firmowej imprezy integracyjnej nawet udało się dłużej pogadać, odprowadzić na taxi. Z pewnych źródeł wiem że mnie lubi, również widzę jak na mnie patrzy. Tak więc spróbowałem ją parę razy zaprosić gdzieś. Do tej pory dostawałem odpowiedzi wymijające, czyli ani "nie" ani "tak", ale nie urwała kontaktu ( dużo piszemy ze sobą również). Teraz pytanie do was dziewczyny co robić? Jest u nas ostatni tydzień w pracy, a ja nie wiem co zrobić. Obawiam się że jeżeli teraz spróbuję ją gdzieś zaprosić to wyjdę na "nachalnego dziada" :(

Ależ walcz o nią... jesteś na dobrej drodze...

weź ją siłą :-D

a jak ją zapraszałeś ? pytałeś wprost konkretnie czy w trybie przypuszczającym ? "Mam dwa bilety do kina - Chodź pójdziemy jutro na kawę" czy "może zaprosiłbym Cię kiedyś gdzieś " ? x bądź cierpliwy, obserwuj, nie narzucaj się, jak będzie pozytywny odzew od niej, zawsze rób krok do przodu i zdecydowanie - nie sprawiaj, żeby miała wątpliwości

Witam Mały update. Udało nam się umówić na pierwszą randkę nie tak dawno. Było całkiem fajnie. Teraz rodzą się kolejne problemy. Gdyż nie jesteśmy jeszcze parą, a są za tydzień walentynki. Co tutaj radzicie? wysłać kwiaty, spróbować się umówić czy w ogóle olać walentynki?

skad ja mam to wiedzieć?