prawiczki są traktowane z pogardą, bo są aspołecznymi świrami

w większości przypadków to, że chłopak/mężczyzna nie miał nigdy dziewczyny oznacza, że: - jest nieprzystosowany do życia w społeczeństwie - nie umie obchodzić się z kobietami - jest impotentem - jest dziwny/inny w negatywny sposób

Kobiety gardzą meskimi s*******inami więc nigdy nie zaroochają.

a może tylko miał was w dooopie

Dokładnie, świry

powodem prawictwa jest zawsze to ze kobieta jest dzivvką/wiedzmą

A co to jest to przystosowanie do życia w społeczeństwie? Co ciszę nocną ci zakłócają prawiczki czy jak?

Wieśniackie brzydkie mordy, zero obycia, kultury, szacunku do kobiet = prawiczki

92, zrzuć parę kilo, jesteś za bardzo owłosiony i grubawy przystosowanie do życia w społeczeństwie to praca, znajomi, partner, hobby i radzenie sobie w sytuacjach typu pani mdleje na schodach, pies zaginął, sąsiedzi chcą iść do rady nadzorczej, bo kaloryfery są letnie przy cholernym mrozie

Wszystko co wymieniła autorka plus jeszcze maminsynek w chorej relacji z władcza matka która psychicznie go kastruje

To niech sobie idą sąsiedzi do spółdzielni. Ja też chcę mieć partnerkę.

przystodowanie do życia społecznego - na wzór kobiet :D

ci co nigdy nie zaroochali to dziwaki

dziwisz sie?

Badperła to dobry przykład :D

Ale taki prawiczek chlopiec w wieku 15 lat to akurat normalka zreszta nie wszyscy mezczyzni ktorzy jeszcze sie z nikim nie kochali musza byc skonczonymi frajerami, znam pewnego, super lubiany czlowiek, kazdy zyje na swoj sposob. ;)

My prawiczki jesteśmy wytworami waszego zezwierzęconego egoizmu. Prawictwo oczywiście zawdzięczamy kobietom, społeczeństwu, które same nas odrzuciło.

Moim zdaniem wyglad to jest 90%. Tu nie chodzi o zaden charakter, obycie w spoleczenstwie. To jest tylko wyglad. Albo brzydka albo smieszna twarz, albo c*****a budowa ciala albo marny wzrost i koles jest skreslony. Wiadomo że taki koles pieniedzy wielkich tez nie zarobi bo jest w wiekszosci prxypadkow wykluczony spolecznie. A teraz zagadka- zgadnijcie dlaczego 95% z tych kolesi co jezdza samochodami za 200 i wiecej tysiecy, mieszkaja w przepastnych willach pod duzymi miastami to przystojniaki jak z zurnali?

to prawda. wyciągnął mnie kolega w góry na sylwestra z jakimiś jego znajomymi. wszyscy bawili się do rana a ja poszedlem do domu gdzieś o 2. w pewnym momencie ludzie zaczęli się rozłazić gdzieś po kątach, faceci zajęli się panienkami, jakieś grupki się potworzyły dobrze się bawiące a ja zostałem sam przy stole jak skończona peezda to doszedłem do wniosku że czas na mnie. rano, gdy wszyscy normalni odsypiali sylwka ja polazłem sobie pochodzić po lesie. oczywiście sam. i tak co dzień aż do wyjazdu - wszyscy imprezowali w nocy a odsypiali to w dzień a ja wcześnie kładłem się spać, rano wstawałem i albo w jakieś góry szedłem, albo na nartach pojeździć (w pobliżu był otwarty taki nieduży wyciąg). prawik to naprawdę nic dobrego i to nie jest przypadek że jest starym prawikiem.

Moim zdaniem istnieje silne lobby krorego zadaniem jest gnojenie i eliminacja spoleczna takich wlasnie nieszkodliwych prawiczkow, roznych milych normalnych facetow, introwertykow itp. Trzeba byc skonczonym idiota albo slepcem zeby tego nie dostrzegac. To jest lobby zlozone ze specyficznych ludzi w roznych grupach spolecznych

każdy normalny facet miał masę historii do opowiadania, starał się zabawiać wszystkich wokół a tylko od czasu do czasu jakieś parę słów wybąkałem. jak ktoś się tak zachowuje to wiadomo że skończy jako prawik.

ja tu nie widzę żadnego lobby. jak ktos jest takim gamoniem że gęby nie potrafi otworzyć i zainteresować sobą ludzi a w tym panienek to niech tylko do siebie ma pretensje.

Ja nie chodzę na sylwestra, jestem 25 letnim prawikiem i nigdy nie byłem na sylwku. Jestem z natury samotnikiem, odludkiem.

no i wlasnie dlatego jesteś prawikiem. skoro ktoś nie umie i nie potrafi nawiązywac kontaktów z ludźmi to nie ma się co cudów spodziewać. chcesz przestać być prawikiem - idź na d*****.

Ale ja nie zawsze byłem odludkiem. Stałem się taki przez społeczeństwo, odrzucenie, poniżanie, ośmieszanie, kompleksy. Kiedyś byłem niezłym brzydalem, z czasem się wyrobiłem i wyglądam coraz lepiej, ale mnie nie da się przywrócić do normalności, zresztą odpowiada mi bycie samotnym z natury.

pewnie się tylko oszukujesz ale spoko. każdy sobie radzi ze swoimi ulomnosciami jak potrafi. ja robię podobnie. znajduję sobie zajęcia samemu bo nie potrafię nawiązywać kontaktow z ludzmi. to nie jest tak że ja chcę być sam. ja jestem sam bo do innych nie pasuję i gdy probuję to i tak nic z tego nie wychodzi, czuję się po tym podle i dlatego wlaśnie "wolę być sam".

To nie wina introwertykow że tacy są!!! A tak obiektywnie rzecz biorąc to przecież taki introwertyk na ppewno chcialc sie zakolegować ale te debile ludzie maja jakies wysrubowane wymagania. Toż to chore.

Ja nie zawsze byłem dziwakiem, do gimnazjum byłem pewny siebie. Potem szkoły, rówieśnicy mnie zniszczyli. Nawet nie potrafiłbym podejść do dziewczyny aby zagadać, no może być coś tam porozmawiał, ale na tym by się skończyło. Nie zależy mi na szukaniu kobiet, dziewczyn. Odpowiada mi to, przyzwyczaiłem się.

bym miało być.

nic nie jest tu chore. wszystko jest calkowicie normalne. po prostu jest jakiś margines aspolecznych dziwakow ktorzy sobie nie radzą. pech chcial że jestem jednym z nich i trudno. świat się z tego powodu nie skończy więc trzeba się nauczyć z tym żyć. żeby bylo latwiej unikam innych ludzi bo ich obecność boleśnie uświadamia mi ten fakt i żyję sobie na wlasny rachunek tak żeby mieć z życia ile się da. jak każdy inny chłowiek.

Zgadzam się. Sam lubię własne towarzystwo, nie muszę się z nikim spotykać. Mam takiego jeszcze jednego znajomego dziwaka.