Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka000

Chłopaka znów zwolnili, załamka, pomocy

Polecane posty

Gość autorka000

Jestem załamana.. chłopak stracił pracę, już drugi raz w tym roku.. Przez kilka miesięcy po skończeniu studiów( ma magistra) szukał pracy, w końcu znalazł ale tylko w call center, ale wiadomo tam podstawa 1200zł plus jakieś minimalne premie i umowa zlecenie, a zdecydowaliśmy się wynająć mieszkanie i mieliśmy na styk pieniędzy. Zmienił pracę na lepiej płatną, ale po miesiącu skończyła się umowa i mu nie przedłużyli.. Druga praca to samo, dwa miesiące i znów nie przedłużyli. Jest bardzo chętny do pracy, nie jest leniem, tylko ciągle mu coś nie idzie.. Żal mi go bardzo, ale się martwię, bo musimy płacić rachunki, a obecnie nie mamy kasy, oszczędności też już nie :( Ja dorabiam, ponieważ jeszcze studiuję i nie mogę podjąć normalnej pracy, są to kwoty 600-1100 maksymalnie w miesiącu, więc nie dużo i to tylko w okresie październik-czerwiec. W wakacje też starałam się dorabiać. Jestem załamana, bo boję się, że niedługo nie będę miała za co zrobić zakupów, chłopak już od trzech tygodni nie może znaleźć nowej pracy, umowę najmu mamy do czerwca, nie możemy jej zerwać, bo stracimy wpłaconą kaucję 3000zł, a poza tym nie mamy gdzie wrócić. Moja rodzina myśli, że mój facet jest nieudacznikiem, bo ma takie problemy z pracą, a wg. mnie ma po prostu pecha. Co radzicie?:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydorośleć. Pogonić rochacza-golodopca. Zamieszkać w akademiku Skończyć studia. Zacerować hymen. Znaleźć męża. Zbudować dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety taki jest rynek pracy, nic z tym nie zrobisz, niech sie stara i awansuje w ramach jednej firmy, z czasem pewnosc zatrudnienia i zarobki wzrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze twoj chlopak nie radzi sobie w pracy , nie chca przedluzac z nim umowy , nie sprawdza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja rodzina myśli,że Twój facet jest nieudacznikiem,Ty myślisz,że ma pecha a ja myślę,że mądrość nie idzie w parze z wykształceniem a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W akademiku mieszka największe bydło, nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka0000
21:45 i co teraz, całe życie będzie na bezrobociu, bo sobie nie radzi? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze bydło to mieszka na wynajmie z przydopasem. Licząc na jego fiuta i pieniądze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ups chyba ktoś z akademika :D jak tam kolejka do kibla? bardzo długa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas porozmawiac z chlopakiem czemu nie przedluzyli z nim umowy , moze cale zycie nie bedzie na bezrobociu ale myle ze bedzie lapal prace na pare miesiecy i tak w kolo , jak w 2 pracach nie chcieli przedluzyc umowy to mysle ze z winy chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka0000
wcale nie liczę na niczyje pieniądze, po prostu zastanawiam się, co z moim chłopakiem nie tak, skoro pomimo wyższego wykształcenia nie potrafi znaleźć na stałe pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze niech wyjedize na jakis czas za granicę, toche podreperuje budzet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wesprzyj go jakoś,może go nie lubią w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i miał pecha raz czy dwa, ale jak mu nie przedłużają umowy już w paru miejscach, to jednak z czymś sobie nie radzi. W sumie powinien się odważyć i zapytać, co poszło nie tak, może w następnej pracy wyciągnąłby już jakąś naukę z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślał o wyjeździe za granicę, ale też potrzeba jakiś budżet na początek 5-10 tys. na wyjazd, żeby gdzieś mieszkac i za coś żyć do czasu dostania pierwszej wypłaty, a oszczędności nie mamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle, to dziekuję bardzo za wszystkie odpowiedzi i proszę o więcej, bo dajecie mi do myślenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle to on sie bardzo wstydzi, tych utrat prac, zabrania mi komukolwiek mówić, że stracił pracę, więc nie mam się nawet komu poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciągu 3 dni dwa razy stracił prace, to może do księgi rekordów sie załapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ciezkie zycie cie czeka u boku tego chlopaka , strasznie ci wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:09, ale ja go kocham, przecież nie zerwę z nim tylko dlatego, że nie może znaleźć pracy, to by go totalnie załamało, taka nie jestem, chcę mu pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie liczę na niczyje pieniądze, po prostu zastanawiam się, co z moim chłopakiem nie tak, skoro pomimo wyższego wykształcenia nie potrafi znaleźć na stałe pracy.. X wykształcenie pracy nie daje a twój facet ewidentnie nie nadaje sie do pracy w call center. Niech poszuka gdzie indziej bo nic z tego nie będzie. Call center to specyficzne środowisko i bardzo ciężkie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie mam się nawet komu poradzić... " Ona pusta on półgłówek fajna para trala-lala... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:12 nie czytałeś/łaś dokładnie. w call center szło mu całkiem ok, jednak zarobki w przedziale 1150-1500 maksymalnie, więc chłopak chciał zmienić na lepiej płatną pracę po ośmiu miesiącach pracy w call center

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz co to za call center, jaka branża? Co dokładnie tam robił?Jak napiszesz więcej to będę mogla coś doradzić, wiele korporacji przerobiłam wiec zaobserwowałam co nieco. A utraty pracy nie ma sie co wstydzić, zwłaszcza w call center. Poza tym koniec umowy zlecenie to nie strata pracy, po prostu skończyły mu się zlecenia i szuka nowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakich firmach szuka pracy? Jakieś korpo czy prywatnych? Bo w prywatnych może tak być, że bierze się pracownika na czas próbny, a jak przyjdzie do przedłużenia umowy, podwyżki itd. to mówią do widzenia, bo myślą, że na to miejsce znajdzie się kolejka chętnych. Wciąż jeszcze tak jest niestety... Czy Twój chłopak zna jakiś język obcy? Z samym językiem można startować np. do jakiegoś centrum finansowego czy back office wielkich firm, pełno tego w każdym dużym mieście, zarobki różne, ale na pewno lepsze niż to call center, no i pozapłacowe profity, jak opieka medyczna czy karta sportowa to już standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:12 nie czytałeś/łaś dokładnie. w call center szło mu całkiem ok, jednak zarobki w przedziale 1150-1500 maksymalnie, więc chłopak chciał zmienić na lepiej płatną pracę po ośmiu miesiącach pracy w call cente X napisałaś w tytule ze go znów zwolnili, myślisz ze ktoś czyta takie długie wywody dokladnie? jesli wynika z tego ze zwolnili go tylko raz to dopasuj tytuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w call center zajmował się sprzedażą pakietów telewizyjnych itp., później pracował jako przedstawiciel handlowy, taka praca mu się marzy, bo skończył zarządzanie. zna bardzo dobrze angielski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×