Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

2 latek do żłobka co myslicie?

Polecane posty

Gość gość

Dostalam propozycje pracy na 1/2 etatu za 2000zł netto. Nie mam z kim zostawic dziecka i musialabym oddac do żlobka na max 4.5 h. Żlobek ma dobre opinie ale dziecko jest mocno ze mną zrzyte... i mam watpliwosci... chociaz pensja super jak za pół etatu. Doradzcie co byscie zrobily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze próbowalam poszukac opiekunki ale to byla porazka a w żłobku akurat jest 1 wolne miejsce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że daj go do żłobka!!!! Zobaczysz że nie będziesz żałować. Pozna inne dzieci, nauczy się funkcjonować w grupie i trochę się od Ciebie uwolni. Żłobek jest lepszym rozwiązaniem niż opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z powodzeniem mozesz oddac dziecko do zlobka. Tylko wlasnie musisz sie liczyc, ze z 1-2 tyg. musi sie oswoic, zostawiac najpierw na krotka, zeby sie przyzwyczail, jesli jest z Toba zzyte. Moj synek mial 1,5 roku jak poszedl. Tez byl zzyty ze mna bardzo, cyrki byly, ale za niedlugo sie przyzwyczail i z usmiechem dalej chodzi. Przed pojsciem rowniez go zostawialam na 2-3 godz. z kims z rodziny, zeby sie ode mnie troche "odzwyczail".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem.... Przeciez zlobek to wylegarnia wirusow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie pochoruje w żłobku to w przedszkolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlobek to dobry pomysl. Masz wieksza kontrole nad tym co sie z dzieckiem dzieje niz u niani. Dziecko ma kontakt z rowiesnikami i zobaczysz jak nagle zacznie przynosic do domu nowe umiejetnosci. Moj maly jak mial rok to musialam go do niani dac. Co prawda opiekowala sie jeszcze3 dzieci, ale byly jeszcze mlodsze niz moj mlody i nie mial z kim sie bawic tak naprawde. Jak tylko dostal miejsce w zlobku to go przenioslam i to byla dobra decyzja. Troche chorowal na pocztku ale to normalne. Dzieci do roku mniej wiecej lapia chorobstwa a pozniej sie juz uodparniaja i przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj fatalnie reagowal na zlobek ale moze u ciebie bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym dała do żłobka...ale czy będziesz miała możliwość pójść na urlop jak dziecko się pochoruje albo z kimś zostawić na tydz-lub dwa?? Jeśli tak to daj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtedy moja mama moze wziac urlop ew.tesciowa albo na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn chodzi od końca września do żłobka i jest ok. Chociaż miałam dużo wątpliwości, al3 teraz spokojnie stwierdzam że jest ok. Pierwszy Miesiąc był kiepski nawet tak do 1.5 a potem już ok..teraz nawet po miesięcznej przerwie - ospa poszedł chętnie i jak pytałam jak było to odpowiadał że był zadowolony (oczywiście po swojemu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak z własnego doświadczenia polecam żłobek, dziecko naprawdę uczy się tam samodzielności i szybciej się rozwija. Moja mała chodziła do żłobka w Promyku a teraz już do przedszkola www.promyk.szczecin.pl, bardzo dobra placówka polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to byscie za 500 zl poszly pracowac. Byle pozbyc sie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój od razu polubił żłobek. płakał może ze 2 dni ale tylko 5 min po przyprowadzeniu go. natomiast jak zaczęły się choroby to był koszmar. 3 dni w żłobku - 2 tygodnie w domu. po 2 miesiącach antybiotyk, w domu 3 tygodnie, poszedł na 4 dni i co? od nowa katar, zaraz gorączka 39,9 i znowu antybiotyk :( poddałam się i zrezygnowałam... udało się znaleźć nianię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×