Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

Dzień dobry :) o Mam chwilę więc podyżuruję bo Saam nie daje już rady. Saam:) coś nad Tobą coraz więcej ciemnych chmur się zbiera, dosłownie i w przenośni:(niedługo braknie Ci czasu na oddychanie:-o...a kyyysz!!!! kurcze,przecież jesteś silny, mądry facet:)nie daj się...proszę:) Nie mniej jednak spróbuję też poczarować:D by odgonić niedobrą aurę z nad Kaszub, zwłaszcza, że jadę tam odpoczywać:) o Jola:) no to przykre co piszesz:( ale gdy znowu znajdziesz pracę w sklepie to napisz a zrobię Ci krótki kurs sprzedawcy/kasjera:D. Podejrzewam, że nie masz szkoły handlowej za sobą i co za tym idzie praktyk w sklepach. W sklepie sprząta się non stop, gdy tylko się nabrudzi, rozsypie coś, rozleje, gdy klient wniesie błoto itd.... w wolnych chwilach pucuje się zostawione przez kupujących odciski palców na szybach chłodziarek. A na koniec pracy też się sprząta już tak ostatecznie... U mnie w markecie jest firma sprzątająca ale w małych sklepach robią to pracownicy i są niestety obserwowani jak im to idzie i co za tym idzie oceniani.. Oby udało Ci się trafić na ciekawą ofertę pracy:):):) o U mnie po słonecznej ciepłej pogodzie też nadciągnęły ciemne chmury i ochłodziło się znacznie. Ale nie mam nic przeciwko by nastąpiła taka zamiana pogody od soboty :D i ciepełko ze słońcem pojechało ze mną;) o miłego dnia wszystkim

Witam popoludniowo.

Acha...Zuzia mój sposób na oczy to OKO:D taki suplement diety. Ale ja nie mam żadnej wady prócz przemęczenia oczu sztucznym światłem, monitorem kasowym, laptopem i telefonem;) wspomagam się okularami +1,5 gdy muszę przeczytać coś drobnym druczkiem. poczytaj, może Cię zainteresuje... http://www.sanbios.pl/36,oko.html może ten link się otworzy https://naturaija.pl/pl/oko-wzrok-ochrona-regeneracja-30-tabletek-sanbios.html

Machnę radośnie bom po pracy :) ale jednocześnie pośpiesznie bo mam opóźnienie I Dzień dobry :) I cześć Jola I Hej Zuzia I witaj Celinko I Niestety mocy nie mogę używać ponad dopuszczalną normę. Jeśli zacznę na każdym kroku tupać nogą to zostanę saam na wieki wieków, goły i raczej nie wesoły. I Wyszło słońce, będzie lepiej ..... I ciekawej reszty dnia życzę wszystkim :) I I

Ca - Dzieki. Poczytam.

DobranocSaam:)

Dobranoc kochanie

hmmm..anonimowo na pewno łatwiej dla nadawcy ale trudniej dla adresata;):D Saam:) pomyliłeś Jole z Wiolą. No ale w pośpiechu to tak jest, zwłaszcza, że imiona różnią się tylko literką:) Ciekawe co u naszych milczących koleżanek? Jak ja mam urlop to wszystkie zamilkły coś w tym musi być...:( Ciekawe czy łysy pozwoli spać? świeci jak najęty. o Spokojnej nocki wszystkim:)

Dla Celinki za czujność I Dobrej nocy wszystkim :) I Dobranoc Celinko :) I Dobranoc Gość :) I I

Dzień dobry wszystkim Nie było mnie, bo ....nie chcę być monotonna, ale wciąż coś mi się wali na głowę a ja spadam w jeszcze większy dół:( Dziś jest drugi dzień mojego urlopu, wczoraj byłam z małą w kinie na Epoka Lodowcowa 5. Oglądałyśmy wszystkie części, kilka mam nagranych, a że nowość i okazja by wyjść z domu, to trzeba było skorzystać. Dziś mam w planie jechać do Ojcowa. Strasznie mi się nie chce, mała jeszcze śpi, a ja mam wciąż nadzieję że zacznie padać :P i wycieczka zostanie odwołana:D Nie chce mi się, bo praktycznie wierciłam się całą noc, co chwilę się budziłam a sen miałam jeden...śniłam o pracy:P aaa i jeszcze że dostałam pracę felietonistki w poczytnej gazecie :D ...hm....a może to nie był sen?:D Calinessa, dobrze że szczęśliwie dojechałaś nad morze. Mam nadzieję że podróż nie była zbyt uciążliwa. Jesteś jeszcze z M czy już pojechał ? Miałaś może okazję zaprezentować na plaży swój przecudnej urody kostium? Baw się tam dobrze i relaksuj Jola, jestem zaskoczona tym co piszesz. Najpierw w superlatywach przedstawiałaś pracodawców a tu nagle takie zwrot? dziwne to wszystko. Wierzyć się nie chce, że tak się nagle zmienili. A może na początku chcieli być mili, byś poczuła się tam dobrze, więc nie nakładali dodatkowych prac, ale kiedy uznali że jesteś już wprawiona to zaczęli wymagać tego czego wymagają od wszystkich ? Kurcze, nie wiem. Przykro mi, że kolejna praca Ci nie wypaliła:( Daa, no nie wiem czym Cię aż tak uraziłam, że jak tylko się pokazałam to przestałaś wchodzić, jest mi strasznie przykro Najpierw piszesz, że coraz mniej rozmawiamy...a jeśli jest okazja pogadać, to Ty znikasz. Mam nadzieję, że czujesz się dobrze i że machniesz choć łapką. Saam, Ty chyba się ostro zakochałeś, bo Twoje wpisy są jakieś chaotyczne i niejasne, co wcześniej Ci się nie zdarzało. Czyżby rzeczywiście jakaś piękność zawróciła Ci w głowie i ona tu wchodzi jako gość i przesyła Ci pozdrowienia i inne czułości? a może to kolejna miłość czeka na Ciebie ??? ale Ty szczęściarz jesteś :D Juhhhuuuu u mnie pada deszcz !!! :D wycieczka odwołana :D pojedziemy w piątek, bo we czwartek ma wizytę kontrolną w szpitalu.

ani nawet nie wiem kiedy wysłałam tego posta :D Zerknę jeszcze w kalendarz; Dziś jest 17 dzień sierpnia. Imieniny obchodzą: Anita, Jacek oraz Anastazy, Angelika, Solenizantom składam najserdeczniejsze życzenia. http://scouteu.s3.amazonaws.com/cards/images_vt/merged/roze_dla_kobiety_0.jpg Przysłowie: „Jeśli w dniu Jacka nie pada, suchą jesień zapowiada” u mnie pada, więc? czyżby jesień miała być mokra ? Według moich obserwacji zeszłorocznych od św, Łucji, to jesień ma być piękna sucha i kolorowa, a jak będzie zobaczymy. Jakichś świąt dodatkowych nie widzę, więc świętujmy dziś środę, jako środkowy dzień w tygodniu :D Miłego dnia wszystkim życzę Wiolka

Dzien Dobry Ja cierpiaca ,a na mnie krzycza :-).Bylam dzis juz na kluciu i to zyly i paluszka .Mialam pojsc wczoraj rano ale gdy wrocilismy w poniedzialek poznym wieczorem z Gdanska okazalo sie ,ze nie mam pojemnika na siusiu :-) do badania .Za dwie godziny znow musze jechac na klucie paluszka ,aby sprawdzic poziom cukru po jedzeniu ,a jak na zlosc nie chce mi sie jesc tylko jestem spragniona kawusi :-) Ferdzi ,oj Ferdzi ,prosze Cie ,co Ty mowisz .Zniknelam na krotko bo bylam na wyjezdzie,skad nie chcialo mi sie wracac i najchetniej juz tam bym zostala . Cal jeszcze nie jest nad morzem ,pisala ,ze chyba wyjezdza w sobote . Wczoraj mialam znow gosci i wiadomo ,rano pieklam maffinki :-),a potem pranie ,zakupy ,papiery i juz wieczorem nawet nie chcialo mi sie wlączac laptopa . Ja dzisiaj mialam pieky sen :-) ,jeszcze czuje to co czulam tanczac przytulango z pewnym przystojniakiem ,ach :D .Znacie go z widzenia :-) ,bo on jest aktorem grajacym w popularnym serialu :-).Dlugo tak tanczylismy i wzdychalismy :D ,no i przez ten sen zaspalam ,telefon mnie zbudzil :-) No nic ,ide cos wcisnac w siebie ,tzn,zjesc aby badanie wyszlo miarodajnie .

Hej Daa cieszę się że przyszłaś i napisałaś w czym rzecz, bo już się bałam że to przeze mnie się nie pokazujesz:( Mam nadzieję że badanie wyjdzie super. A co Cię skłoniło do badania cukru ? czyżbyś miała jakieś obawy że masz go za dużo? Jak to Calinessa nie wyjechała ? sądziłam że wyjeżdżała już w niedzielę a najpóźniej w poniedziałek. To w takim razie, kiedy moment wyjazdu? Przecież miały się spotkać z Wiolką. A mnie pogoda gra na nosie. Zrezygnowałyśmy z wyjazdu bo padało i było zachmurzone bardzo. Sprawdziłam, w Krakowie też padało, więc jaki sens jechać na wycieczkę plenerową , jak nie ma pogody ? Teraz wyszło słońce i mam wyrzuty sumienia, że jednak nie pojechałyśmy:( Mała sobie nie krzywduje, maluje kolorowanki i ogląda "shopping queen" Proponowałam wspólne gotowanie ....i co ?....-babciu dla mnie frytki:D:P:D nie ma więc eksperymentowania w kuchni a ja też się nie będę produkować, jeśli nie będzie to zjedzone:(

Juz wrocilam z ponownego badania i ze sklepu 'nowego' ktory dzisiaj ma szumne otwarcie :-).W sumie to ten sklep byl ,tylko z 200 metrow dalej ,ale wlasciciele wykupili pomieszczenia po dawnym sklepie PSS i mam teraz go pod domem ,z czego sie ciesze :-). Ferdzi ,gdy w ubieglym roku bylam w szpitalu ,to mialam troche podwyzszony poziom cukru i teraz gdy wyskoczyl mi ten krwiak ,to czytalam ,ze to moze sugerowac cukrzyce ,miedzy innymi ,no i wolalam sprawdzic .Na czczo mialam 77mg ,a 2 godziny po lekkim sniadaniu i kawusi 72mg ,troche dziwne to :-) W laboratorium 'oddalam 'tez krew na inne badania ,ktorych wynik bedzie jutro . Musze sie wziac za przygotowanie obiadu ,tak wlasciwie to mam od wczoraj udka duszone ,ale ze zostalam obdarowana kabaczkami ,to usmaze placuszki ,tzn plastry obtoczone w jajku i bulce tartej .Smacznego :-)

Dzień dobry:) o Fajnie Dziewczyny, że jesteście bo ja za niedługo zniknę i Saam zostałby bez opieki:D Ferdzi:) W niedzielę i owszem rozpoczęłam urlop ale wyjazd w sobotę. Dzięki Daa:) za uświadomienie tego Ferdzi. Z nad morza na pewno nie będę miała czasu pisać długich postów. Pożyjemy , zobaczymy...a z powrotem przyjedzie po nas syn samochodem. M znienacka oznajmił, że chce być w tym roku nieco dłużej. Jest trochę zły, że wzięłam drugie młodsze dziecko i panikuje, że ich nie upilnuję. A to bardzo grzeczne dzieci tylko z jedzeniem mają swoje widzimisie! Ale widzę, że u Ferdzi podobnie:) Dzisiaj od 8 nie było wody. Byliśmy o tym uprzedzeni. Dopiero włączyli więc trzeba wstawić pranie. Ja też mam do usmażenia ale cukinie w plasterkach na kolację. Jednak w jajku jej nie zrobię bo jadłam dziś jajecznice. Więc wystarczy tych jajek. U mnie też raz chmury raz słońce lecz deszczu brak.. Podobno będą jeszcze upały ale raczej na południu kraju. o Saam:) wczorajszy bukiet wstawiony do wazonu:D dziękuję:) widziałam, że się poprawiłeś;) o Miłego popołudnia środowego wszystkim:) dobrych wyników u Daa a Ferdzi spełnienia dzisiejszego snu

hejka miałam parę minut dla siebie, bo M z małą pojechali odwieźć drugą babcię do jej rodzinnej wsi, ale przez ten wolny czas, szukałam auta na allegro. Wiem że to nic nie daje, bo i tak trzeba na żywo autko zobaczyć i ocenić, ale wciąż nie mogę się zdecydować jaką markę kupić. Syn mi odradza Dacię, więc pewnie zostanie mi ten opel, ale na razie szukam w innych markach, a nóż coś się znajdzie. Jak na razie bez rezultatu:( Daa, no to masz świetny wynik i tak trzymaj, ten w szpitalu to jakiś jednorazowy wybryk, pewnie dlatego że się głodziłaś długo a to ma spore znaczenie w tym wypadku. Calinessa, a to ja jakoś sądziłam że zaczynasz urlop od wyjazdu a resztę czasu spędzisz w domku, a Ty odwrotnie. Dobrze, że synio po Ciebie przyjedzie, bo przynajmniej powrót będzie szybki no i komfortowy. Ja myślę że świetnie sobie poradzisz z dzieciakami, tym bardziej że jak piszesz, są grzeczne. Jedynie tyle że możesz nie wypocząć tak jakbyś chciała, bo jednak ciągła czujność wskazana nawet przy grzecznych dzieciach. Chociaż jak się tak zastanowię,..... byłam z małą w Szczawnicy przez tydzień i spodziewałam się właśnie jakichś kłopotów albo zmęczenia tą ciągłą czujnością, ale tak nie było. Wróciłam do domu totalnie zrelaksowana i mile wspominam tamten wspólnie spędzony czas, ona zresztą też, bo często mi o tym przypomina i pyta kiedy znów tam pojedziemy :D Myślę, że Twoje dzieciaki też miło będą wspominać pobyt z babcią nad morzem, a M to już mógłby dać sobie spokój z tą troską o Ciebie, przecież jesteś duża dziewczynka i już nie potrzebujesz niańki:D Piszecie o cukinii a ja komu mogę to wciskam :D Dziś starłam jedną na grubych oczkach, dodałam marchewkę, cebulę i czosnek a nawet trochę wędliny, dwa jajka i przyprawy. Teraz cała masa czeka na smażenie placuszków, ale na razie nikt nie jest głodny, więc albo wieczorem albo zostanie na jutro. Za oknem nadal słonecznie, zrobiłam się w konia, mogłyśmy pojechać, pewnie byłoby fajnie, no ale nic, pojedziemy w piątek, podobno pogoda ma być gwarantowana.

Dopiero teraz znalazłem chwilkę na napisanie. Na poprzedniej przerwie zdążyłem tylko przeczytać co się dzieje na topiku. Pracy podobno szykują się wielkie zmiany. Obawiam się że nie na lepsze jeśli chodzi o ilość pracy. I Dzień dobry ! :) I Cześć Fergie l Witaj Danusiu I hej Celinko I U mnie podobnie jak u Ferdzi problem goni problem ciągle pod górkę. W takich sytuacjach raczej myśli się o przetrwaniu a nie o zakochiwaniu. Ale prawdę mówiąc nadzieję mam że sympatyczny wieczorny gość nie okaże się facetem. A skoro nadzieja żyje to znaczy że nie jest mi wszystko jedno. To chyba dobra prognoza co? ;) I Jeszcze tylko godzinka i będzie można iść do domu. Udanego środowego popołudnia życzę :) I I

Ferdzi ,widzisz ,mialam dwie cukinie czy tam kabaczki .bo praktycznie to jest to saamo ,jeden zielony ,a drugi zoltawy i ten ostatni dalam sasiadce i to byl blad :-),bo zarowno Ulanowi jak i synowi miejscowemu ,no i mnie te usmazone bardzo smakowaly . Cal ,a mnie nie zyczylas spelnienia snu :-p ,a bylo tak pieknie :-) Saam ,gdy spacerowalam z rodzinka po Sobieszewie to widzialam Ciebie ubranego na bialo z czerwonym plecaczkiem na ramieniu ,byles w towarzystwie uroczej brunetki :-),no i tak pomyslalam wypisz ,wymaluj Saam z mojego snu :D

cieszę się Saam, że zdołałeś choć machnąć łapką, bo wiem jak kłopoty mogą przygiąć do ziemi:( Daa, Twój sen był piękny, i niech Ci się też spełni, a mój to lepiej by się spełnił połowicznie, bo tylko część o pracy w gazecie była miła, a reszta bardzo męcząca :( Mała też mnie dziś męczy, chyba ma za dużo cukru :P bo energii za pięcioro by starczyło :D nie wiem skąd ją czerpie, więc chyba z cukru :D Muszę jutro dać jej jakieś konkretne zajęcie, bo mnie umęczy do cna :O Czuję się już zmęczona bardzo i marzę o spokojnym śnie. Pożegnam się więc i wyłączę wreszcie kompa. Trzymajcie się zdrowo i życzę wszystkim dobrej spokojnej nocy

Dobry wieczór:) o Daa:) Tobie nie życzyłam spełnienia snu bo nie chciałabym ukrzywdzić Ułana gdyby się spełnił, rozumiesz?...:Dale więcej takich snów to Ci życzę;) Tak się tu nakręcamy wspólnie pisząc, że też chyba jakoś tak gdy Saam wstawił fotke swojej osobliwej dyni miałam sen:D śniło mi się, że byłam ciekawa jak to naprawdę u Saama jest i jakoś znalazłam się chyłkiem u niego w kuchni, skuliłam w kucki i w kłębek za jakąś zasłonką i go obserwowałam. Stał tyłem i coś kroił na desce do krojenia i sobie psioczył pod nosem.:D Usłyszałam nawet wyraz..,,o psiakrew!...,,ale tak z humorem to powiedział i stał tam przy tej czynności i się nie odwracał. Początkowo było mi wesoło, że to wymyśliłam i że go podglądam:D ale chwilę później ogarnął mnie strach, że co ja robię:-O? przecież może nadejść żonkila i wtedy co? bidak nic nie winny a będzie afera na 102! I tylko to pomyślałam drzwi się otwierają i wchodzi kobieta ale w towarzystwie drugiej, bardzo podobnej ale bardziej tęgiej. Nie wiedziałam która to żona i nie wnikałam już w to. Zastygłam ze strachu za tą zasłonką i czekałam momentu by chyłkiem stamtąd uciec gdzie pieprz rośnie.Czułam się tak okropnie jak w potrzasku że się obudziłam .... i ufff poczułam ulgę:) No...to taki sen lepiej by się nie spełniał:D bo skutki już znane:D Ferdzi :)ja dzisiaj też jakaś rozdrażniona byłam, miałam poczucie, że wszystko mnie przerasta. Ale to pewnie przez ten księżyc bo lampił, miałam problem z zaśnięciem i teraz mi oczy spadają już o Życzę dobrego snu wszystkim ze sobą włącznie:) Dobranoc;)

Cal :-) ,dopiero teraz piszesz o tym snie o Saamie w roli glownej ?:-) .Nie ma co sie krepowac ,to tylko sen :-). Gdybym tanczyla przytulango na oczach Ulana ,to nic zlego by sie nie stalo :D ,pomyslalby ,ze sie dobrze bawie :-),on mi niczego nie zaluje ,ot troche przyjemnosci :-) Wiolka zniknela bez pozegnania ,niedobrze ,tak sie nie robi Ferdzi ,a wiesz ,ze mozna zrobic muffinki z cukinia ? .Tak jak z bananami . I znow zbliza sie tajemnicza noc ,bedzie spanie czy bezsennosc ,zobaczymy .Moze znow przydarzy mi sie przyjemny sen :-) Dobrej nocy

DobranocSaam:)

Oj żeby to była tylko "psiakrew". Ostatnio nauczyłem się kląć jak szewc. Aż saam siebie nie poznaję. To taka forma ułożenia sobie. Zamiennik po prostu. A ta przy kości to się nie przyznaję. Chociaż prawdę mówiąc mogła to być szwagierka, kiedyś często bywała w moim domu. Ja niestety nie mogę pochwalić się snami. Zbyt krótko śpię by starczyło czasu na marzenia senne z udziałem topikowych koleżanek ;) I dobrej nocy wszystkim życzę :) I I

dobranoc Goscniejestfacetem :) I I P.S. cieszę się ;) I I

Dzień dobry:) o Cosik mi się wydaje, że moje zamówienie na pogodę zostanie zrealizowane pozytywnie:D. Od rana błękit i słońce aż poraża:) Szczytem szczęścia było by gdybym mogła zapakować trochę tej pogody w walizkę i zawieźć tam gdzie będę jechała:):) o Saam się cieszy z gościa który uchyla rąbka tajemnicy i pisze, że nie jest facetem. Zresztą też tak przypuszczałam. Szkoda tylko, że gość nie zauważa nas:(, też niefacetów bo choć chwilami monologi się zdarzają jesteśmy tu, że tak powiem zespołem dyskusyjnym:D i świeża osoba mile widziana. Mam cichą nadzieję, że osobniki męskie też do nas w końcu zawitają;):) Ciekawe czy Jola ma jakąś nową oferte pracy? Wiola to pewnie nad morzem pilnuje biznesu. O ile sobie przypominam to Wiola pisała, że musi tam szybko wracać i chyba nam pospiesznie machnęła :) Dziś mam w planie ugotować bigos mieszany. Przyda się na późniejszy czas bo pewnie większą część zamrożę. o Miłego dnia wszystkim życzę:)

Witam wszystkich Od rana i u mnie piękna pogoda, kurcze w sam raz na wycieczkę plenerową, ale jak zwykle rodzice wchodzą mi w drogę, przecież mogli pilnować poprzedniego terminu, nie byłoby sprawy teraz:( Od rana robię wykopki ziemniaków :D Na małej działce wykopałam już przed wczoraj a dziś kończę na dużej działce. Raptem kilka wiader będzie wszystkiego, i w sumie, to wykopki mogłyby jeszcze poczekać, ale mama tak męczy, że dla świętego spokoju wykopię resztę i będzie spokój. Zostało mi naprawdę malutko, ale słońce dało popalić i mnie i małej, obu nam się słabo zrobiło w tym samym czasie, więc ucieczka do cienia i na ławeczkę. Zerwałam też pół wiadra ogórów, pewnie popołudniu będę je zaprawiać ale na konserwowe i to w półlitrowych słoikach , bo litrówek już nie mam:O Hej Calinessa, ja myślę że właśnie jak pojedziesz to będzie najładniejsza pogoda. Do tej pory się wypada, wyburzy ale przecież kiedyś musi być ładnie,więc końcówka sierpnia powinna być piękna i tego Ci życzę. Daa, jakie te mufinki z cukinii ? Na pikantnie czy na słodko. Na słodko, to piekłam i zresztą bardzo lubię piernik, lub al"a piernik. Ciasto jest pyszne, wilgotne i wcale w nim nie widać cukinii. Dziś zerwałam też kilka małych, bo myślę że łatwiej będzie mi małe zagospodarować, niż jak urosną duże. Saam, myślę że Tobie nie grozi ograniczenie godzin pracy, bo gdzie znajdą takiego drugiego fachowca jak Ty? Zastanawia mnie zakochany gość co do Ciebie tutaj pisze i jakoś mam wątpliwości, że nie znasz osoby, bo wydaje się być blisko Ciebie, może rozglądaj się baczniej, bo może jest na wyciągnięcie ręki:D Jeśli chodzi o zakochanie, to na to zawsze jest dobry czas i zawsze ten niewłaściwy, a jednak trafia nas strzała amora czy chcemy czy nie, czy akurat mamy kłopoty czy nie ...tak że miej oczy otwarte, bo może strzała już została wysłana :D Idę teraz pod prysznic, bo muszę się zebrać z małą do miasta. Potrzebuję kupić kilka drobiazgów a może jeszcze rzuci się coś w oczy co nie było planowane:D Na razie znikam, zaglądnę pewnie dopiero wieczorkiem. Miłego dnia

Dzień dobry! :) I cześć Celinko I witaj Ferdzi I U mnie ładna pogoda ma się zacząć w sobotę. Jak długo potrwa to tego nie wiem bo zbyt uważnie nie słuchałem tego co miał rano do powiedzenia regionalny synoptyk. Tak więc kto chciałby jeszcze w tym roku zaliczyć morską kąpiel powinien pakować walizki. Ja w sobotę chyba będę w pracy. I Jesli chodzi o Gościa to raczej wykluczone by była nim moja małżowinka. Musiałaby pisać z poduszki a z tego co wiem to nie moze zabrać internetu pod pościel. Ja myślę że to jedna z topikowych koleżanek robi sobie żarty. Tylko nie wiem czy z obecnych koleżanek czy może z dawnych . Chyba że to ktoś nowy i bardzo nieśmiały. Tego nie będziemy wykluczać i oczywiście zapraszamy do udziału w topikowym życiu. I Udanego czwartkowego popołudnia wszystkim życzę :) I I

Dzien Dobry Płaczacy Płaczacy poniewaz u mnie pada i jest zimno ,a po poludniu musimy jechac do Pily . Ferdzi ,te muffiny ktore widzialam w necie byly na slodko i z dodatkiem jablka . U Cal juz pachnie bigosem ,a u mnie jeszcze nic sie nie gotuje ,wiec zapachy sa naturalne :-).Dzis beda piersiatka smazone i mizeria ,tak wiec szybki obiadek :-) Ferdzi ,a czy trzeba juz wykopywac wszystkie ziemniaki ,nie lepiej tak sukcesywnie ,nie wiedlyby . Widze w kalendarzu znajome imie ,w takim razie tak na wszelki wypadek skladam najserdeczniejsze zyczenia Spokojnego Dnia

Bigosik wyszedł pyszny i taki jak lubię czyli nie po góralsku. Bo górale to robią taki kwaaaaśny:D Dużą głowe kapuchy zszatkowałam a tylko 1 kilogramek kiszonej. Dla młodszych smakoszy zwabionych zapachem ugotowałam makaron świderki i można było zrobić łazanki, które pałaszują teraz ze smakiem. Daa:) przez Piłę będę przejeżdżała to podrzucę Ci pogodę;) Dobrych życzeń nigdy nie za wiele o Ferdzi:)jak czytam Twoje ogródkowe wyczyny to jestem wdzięczna synowi, że z ogrodu zrobił wielki rekreacyjny trawnik. Z drugiej strony trochę tęsknię za ,,grzebaniem w ziemi,,:) Jednak tyle co sobie zorganizowałam musi mi wystarczyć bo przecież jeszcze jestem kobieta pracująca:D o Saam:)ja też pomyślałam, że to ktoś ,,już bywający,, nawet już wytypowałam kto:D ale oczywiście można się mylić. Pewnie już po pracy więc spokojnej drogi do domku:)

Witam popoludniowo.