Jak wprowadzić butelkę?

Witajcie! Za miesiąc jest ślub mojej siostry i bardzo chciałabym iść z mężem na wesele, dlatego już teraz zaczęłam przyzwyczajać mojego 5 msc syna do butelki. Butelkę mamy Aventa ze smoczkiem rzekomo przypominającego sutka, mleko bebiko pro 1... A mały nie chce tknąć mleka! Płacze, krzywi się. Czasami 40ml mleka pije cały dzień;/ to samo jest z innymi napojami np: rumiankiem czy jakimś lekarstwem. Wyczytałam, żeby zmieszać pół na pół mleko moje i modyfikowane na początek i stopniowo zmniejszać proporcje. W sumie mały był bardziej zainteresowany butelką ale też prawie wcale. Dziewczyny poradźcie jak Wy przyzywczajałyście swoje pociechy do picia z butelki mm? Bardzo mi zależy na tym wyjściu.

Mam nadzieję, że te 40 ml mleka to nie pije caly dzień z jednej porcji??

A czemu nie mozesz swojego mleka odciagnac na zapas po prostu? Ty lubisz jak Ci sie wciska cos niesmacznego dla Ciebie?

Nie, nie z jednej porcji. Tak jak jest napisane na opakowaniu 2h i wymieniam mleko.

Mogę odciągnąć ale kwestia jest taka że dziecko nie potrafi jeść z butelki w ogóle. Poza tym nie wiem czy uda mi się aż tyle tego mleka odciągnąć

Mleko MM jest bardzo słodkie, a mamy nawet po zjedzeniu slodyczy takie nie jest :-) Może spróbuj na początek dać mu trochę rzadsze.

Sprobowalabym jeszcze innej butelki- zwyklej z Canpolu, ma całkiem inny kształt smoczka.

U nas z wprowadzanie butelki był podobny problem, ale nie była to kwestia smaku mm tylko po prostu przyzwyczajenia do picia z butli. Polecam podawanie butli z mlekiem na śpiocha, u nas poskutkowało, mały kilka razy dostał mleko przez sen, potem już się przyzwyczaił i zaczął normalnie ciągnąć butlę.

Ja co prawda przestawialam na butle jak skonczylo juz 6 msc., ale skutecznie :D przez pierwsze kilka dni odciagalam swoj pokarm i dawalam do butli, ale na przemian z piersia. Potem juz mm z butli, ale tez przemiennie z cycem jakis czas. Stopniowo zmniejszalam mleko z piersi i zastepowalam mm. Az w koncu sama butla mm karmie. Jednak, zeby odbylo sie to lagodnie i bezbolesnie dla dziecka potrzeba czasu. Nam to zajelo ok. 3 tyg.

No z tego co zrozumiałam autorka wyłącznie MM podaje w butelce. Też bym jej radziła podawać swoje na poczatek.

Mój maluch od początku był antybutelkowy i antysmoczkowy. Nad smoczkiem nie ubolewam, bo nie widzę potrzeby jego stosowania, ale butli chciałam go nauczyć, żeby móc choćby do fryzjera wyjść. Mleka modyfikowanego nie uznaję, sama staram się nie jadać mocno przetworzonej żywności i staram się unikać wszystkiego, co ma w nazwie "modyfikowane", więc tym bardziej nie daję takich rzeczy dziecku. Odciągam więc swój pokarm. Najczęściej robię to w nocy, kiedy maluch już pójdzie spać. Po pierwsze, nocną przerwę ma dłuższą, więc do następnego karmienia zdąży się wytworzyć w piersi nowe mleczko, po drugie nocne mleko jest bardziej syte dla dziecka. Spokojne przez kilka wieczorów z laktatorem można sobie zamrozić spory zapas mleka. Początki u mnie były takie, że kiedy tylko zbliżałam małemu smoczek do buzi, zaczynał się taki ryk, jakbym go wrzątkiem polała. Nawet jeśli jakimś cudem dał sobie włożyć smoczek do buzi, to zamiast ciągnąć mleko, próbował wypchnąć smoczek językiem i odwracał głowę. Po kilku nieudanych próbach zakończonych histerią dziecka już prawie zrezygnowałam. Myślałam, że muszę poczekać do rozszerzenia diety, żeby wyjść z domu na dłużej niż godzinę. Pewnego razu mój mąż postanowił spróbować. O dziwo nie było ryku, ale widać było, że nie za bardzo to idzie. Mały kiepsko ssał. Miałam właśnie tą butelkę Aventu, której smoczek niby przypomina pierś. Kupiłam ją, bo czytałam o niej dobre opinie, a poza tym pasowała mi do bezpośredniego podłączenia do laktatora. Na próbę kupiłam jednak jakąś zwykłą butelkę za 1/4 ceny Aventu ze zwyczajnym, kauczukowym smoczkiem i to był strzał w 10! Karmiący tata i butelka ze smoczkiem bez żadnych udziwnień. Ja już nie podejmuję prób podawania butli, bo mnie dzieciak kojarzy z piersią i dlatego butli nie chciał. Zresztą jak jestem przy nim, to nie ma potrzeby takiego dokarmiania, bo piersi mam zawsze przy sobie :) Za to tatuś zostaje z butelką i w razie czego jest w stanie nakarmić dziecko.

Ja mam ten sam problem nie jestem w stanie nauczyc 4msc córki picia z butelki ma odruch wymioty i krzyczy jak przy kolce ... tragedia i nie ważne czy podaje jej swoje czy mm i probowalam z wielu butelek ☺

Spróbuję kupić inna butelkę. Aaa i ja nie chcę na stałe przejść na butelkę i mm, tylko tak jak ktoś pisał wyżej żeby móc wyjść tak jak teraz na wesele czy też do fryzjera, koleżanki.

To są właśnie skutki " mądrości" terrorystek laktacyjnych, które stronią od butelek jak od ognia. Dziecko wisi pół roku na cycu i potem nie potrafi pociągnąć z butli. Moja znajoma mająca 7 miesięczne dziecko nie może wyjsć z domu dłużej jak na 3 godziny, bo jej maluch przy butelce odstawia cyrki. Ja nauczyłam mojego syna pic z butli jak skończył 4 tygodnie, zaskoczyl bez żadnego problemu, teraz pije i z butelki i z piersi, a ja mogę wyjsć bez stresu, ze nie zdążę na karmienie.

Chyba przesada z tym spieszeniem.sie na karmienie 7 miesiecznego z butelki. Także duze juz je wszystko to mu cycek nie potrzebny zeby nie umarl z glodu. Moze tez puc z kubka. A 5 miesieczne moze też zjesc jakes warzywa jesli juz ma rozszerzona diete. Moze zjesc kaszke z lyzeczki moze popic woda. Bez mm da sie żyć.

Niby tak ale idziemy na to wesele więc od 14 do rana Nas nie będzie, maluch musi wypić mleko. W sumie próbowałam mu dziś podać moje mleko z butelki i też nic z tego, nie chce, nie potrafi... Łyżeczką podałam i pił, ale czy moja teściowa da rade kilka razy ( w tym w nocy) go karmić łyżeczką, to troche uporczywe ;/