Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Anemia u 1,5 roczniaka. pytanie do mam

Polecane posty

Gość gość

Jestem przerażona, bo moje 1,5 roczne dziecko ma bardzo niski poziom żelaza. 6,3 umol/l. Norma dolna to 11,7. Hemoglobina niby jeszcze w normie, bo 12,3 g% ale w rozmazie krwinkowym jest anizocytoza. Mam pytanie do mam, których dzieci też miały anemię. Jakie leczenie zaordynował Wam lekarz? Tylko preparaty żelaza i dietę czy kierował na jakieś specjalistyczne konsultacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam odpowiedzi na pytanie. Ciekawa jestem jak to wyszło? Sama mam dwulatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyszło? Intuicja. Mały od jakiegoś czasu słabo jadł, miał dziwne (moim zdaniem) włosy i paznokcie. Wszyscy wpierali mi, że jest blady, bo to taki świński blondyn., że nie może mieć anemii, bo jest bardzo *****iwy i wesoły, a tak to byłby zdechlak. Nie dałam sobie wmówić, że jest ok. Miałam rację. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze na oddziel hemtologi trfialy tke mluchy ktore po urodzeniu mialy anemie bo to jest jakis inny rodzaj i rczej zelazem ci nie bedleczyc tylko trafi n oddzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek miał anemia, gdy miał 14 mies, tzn hemoglobina była na granicy normy, a żelazo 20, gdy norma to 59-150( nie pamiętam w jakich jednostkach mierzona) Pediatra kazała wprowadzić jak najwięcej produktów zawierających żelazo oraz suplementowac żelazo przez 2 mies. Pomogło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka obecnie 5 letnia ma podobne problemy, a zaczelo sie wlasnie gdzies przed 2 urodzinami. Zaniepokoily mnie nocne wymioty, tak srednio raz tygodniu, wymiotowala raz i dalej spala a rano bylo wszystko oki. Po kolejnym razie, pojechalam do lekarza ktory zlecil badania moczu, krwi w tym zelaza. Okazalo sie, ze poziom zelaza to 3 gdy norma byla wlasnie od 11, hemoglobina tez juz ponizej normy, takze od razu dostalismy ferrum lek do podawania, po 3 miesiacach wyniki byly juz w normie. Co jakis czas robilismy badania, wyniki nie byly jakies super ale w nornie. I w wieku 4 lat, zaczelo sie znowu, wymioty, nie chciala jesc kompletnie nic, kazdy posilek to byl dramat, wiec znowu lekarz i wyniki kiepskie, zelazo na granicy, hemoglobina ponizej, leukocyty 3, norma zaczyna sie od 6, po usg brzuszka wyszly torbiele na sledzionie, dostalismy skierowanie do hematologa, to co przezylam to nawet nie chce wspominac. Wszystkie badania wykonane u hematoliga wyszy ok, a bylo ich cale mnustwo, wiec poszlismy do gastrologa z podejrzeniem celiakii, ze to stad wlasnie te wymioty i to spadajace zelazo ale wyniki tez w normie, pasozyty wynik ujemny. wychodzi ma to ze dziecko zdrowe, ale czemu te wyniki tak nagle sie pogarszaja nikt nie umie wytlumaczyc. na chwile obecna jest ok, wyniki wrecz odealne po 6 miesiecznej suplementacji zelaza, jestesmy pod stala kontra hematologa i gastrologa, Torbiele nie urosly, mala troche przytyla, apetyt ma bardzo dobry, ale chudziudka jak patyczek, wazy zaledwie 17 kg. I niby wszystko ok, ale ja ciagle zyje w strachu, ze znowu wszystko sie pogorszy i ze wyjdzie cos czego do tej pory nie znalezli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 15 mies. tez dostała żelazo i pomogło. Była bardzo blada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×