Martwię się o koleżankę, ma złe wyniki cytologii.

Rozmawiałam dziś z koleżanką, jest w 10 tygodniu ciąży. Dostała telefon od swojego ginekologa, żeby się stawiła do niego, bo ma złe wyniki cytologii. Skierował ją do onkologa. Nie znam dokładnie co jej tam wyszło, ale podejrzewam, że to poważna sprawa skoro onkolog. Może wy dziewczyny byłyście w takiej sytuacji? Czy lekarz podejrzewa raka? W jakich sytuacjach się kieruje do onkologa?

Up

Up

Niekoniecznie musi to być rak, ale skierowanie do onkologa to czasem jedyny sposob na zlecenie pewnych badań, moja znajoma na przykład musiała dostać od gina skierowanie do poradni onkologicznej żeby zrobić biopsje piersi a było wiadomo że ma tam torbiel a nie nowotwór, tylko że dzięki skierowaniu do onkologa badanie miała szybko i na NFZ. Nie martw się na zapas. Zdrówka dla koleżanki!