Powiedziano, że ktoś się pode mnie podczepił

tzn. nie przeszedł na drugą stronę tylko zrzera ze mnie energię. Tak powiedziała osoba, która wie, że mam paraliże senne i zna moją numerologię, ale nigdy ze mną nie rozmawiala. Nie wiem czy w to wierzyć, bo może to być prawda. Ponad to mówi, że ktoś rzucil na mnie urok. Argumenty przeciw: nie wierzę w takie rzeczy. Argumenty za: nie mam energii, chciałabym spać ciągle, nie mam motywacji do życia, nie widzę sensu wstawać z łóżka, jestem samotna i sama. Może właśnie dlatego jestem sama od 22 lat (czyt. nigdy mi z nikim nie wychodziło) Czy to bzdury?

To ja autorka. Kiedyś spotkałam, nazwijmy go dziadka, który powiedział, mi że moja dusza pochodzi z kosmosu. Wytłumaczył mi reinkarnację, jako coś takiego: kiedy umiera ktoś z rodziny jego dusza przechodzi do następnego dziecka, które się narodzi. Kiedy ja się rodziałam nie było "wolnych" dusz, więc wzięla się z planety na S... (NIE WIEM JAKIEJ) Dał mi kamień energetyczny..

Z wyglądu nie różnie się niczym od ziemianki

Aha, czytam co to... co mam zrobić? udać się na swoją planetę w poszukiwaniu szczęscia? czy szukać tutaj innych otherkinów?

Podstawowe archetypy to: Anioły Demony Elfy Smoki Wampiry Wilkołaki Magowie Nie utożsamiam się z żadnym z nich

Może jestem żywiołakiem ziemi, studiuję geologię

Poproś Arona Jasnowidza o pomoc.

OMG, w jakie głupoty ludzie wierzą.

to raczej depresja a nie jakiś kosmos.....ja powiesz do psychiatry że to to co mowisz to dopiero będzie ....poczujesz się jak w kosmosie. Sorry 21 wiek a ludzie wierza w zabobony i uroki . trzeba isc do psychiatry lub do psychologa tu problem jest w podswiadomosci a nie w innej duszy co się do nas przyczepiła