Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety niepracujące mam pytanie

Polecane posty

Gość gość

Do tych, które utrzymuje mąż: Dlaczego nie pracujecie? Dlatego, że nie ma pracy, czy dlatego, że nie chcecie? I co na to wasi mężowie? Nie są źli, że tylko oni pracują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem leniwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twojemu mężowi to nie przeszkadza? Ja tez jestem leniwa, ale mąż ciągle mi mówi, ze nie ma powodu żebym siedziala w domu. Ale to, ze ma czysto i codziennie obiadek z dwóch dan to mu juz nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kafeteryji
Kwestia dogadania się przed ślubem. Twój mąż daje ci do zrozumienia byś poszła do pracy , bo to co robisz w domu należy mu się jak psu zupa. Osobiście radzę iść do pracy aby później nie obudzić się z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że on przed ślubem miał inne zdanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwaaaowi292
on ma rację...faceci lubią madre,ambitne kobiety....a nie kury domowe ktoryh się wstydzą w swojej pracy. wiec jak nie masz 5 maluchów srajacyh w pieluszkę to nie powinien cię utrzymywac,bo tego ci nie slubował. Lepiej miec 2 pensyjki i zatrudnic gosposię na 2 godz dziennie,nech dom ogarnie...Jak robisz taaki burdel ze sprzątanie uznajesz za mega wyczynn. Moja 60 l.sasiadka ma okolo 40 letni staz malzenstwa i nie pracowała nigdy.SA katolikami,choc on ją zdradza,bo ona wazy 200kg.Teraz jej relacj***ardzo sie zepsyły,ale ona siedzi cicho bo jest od niego zalezna.Kobieta nigdy zyciu nie była u fryzjera,ubiera sie w 30 l.niemodne ciuchy.Malo teg ,jej mąz oplaca rachunki.nie raz zakreca jej wodę,prąd,siedzą przy swieczce. Ostatnio widzialam jak liczyła grosiki w sklepie ,zeby kupic... DWA JAJKA.Ta Kobieta jest zerem,,zaniedbanym .śmieciem,nie ma nic.ODchowała 8 dzeci ktoore wyjechały w swiat i nie mają z nimi kontkaktów. Radzę ci-wez sie za siebie i idz do pracy. czy to nie upodlające wołąc od męza na waciki,podpaski,kosmetyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kafeteryji
tak powiedział ale nie myślał że na to z taką łatwością pójdziesz:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos w tym jest. Ja skonczylam studia, od lutego zaczynam staż w szkole, wczesniej szukalam pracy, ale nie mogłam znalezc. Jak ktoś pyta męża o to co robię, to nie mówi nic o tym, ze w tym momencie siedzę w domu, tylko mówi, ze jestem na stażu (mimo, ze za miesiąc dopiero zaczynam) i ze planuje studia podyplomowe. Mówi to z taka satysfakcja do kolegów, którzy utrzymują kury domowe, które nie maja ani doświadczenia ani wyksztalcenia. I jeszcze ściemnia, ze do tej pory pracowałam w biurze. Czyli jaki z tego wniosek? Odpowiedzcie sobie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pracuje bo mam szacunek do siebie. Urodziłam 3 dzieci i się nimi oraz domem opekuję. Nie będę zapieprzać w korpo na 2 etacie tylko dlatego żeby zrobić komuś dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.51 a co zrobisz jak dzieci dorosną i odejdą z domu? A maz się znudzi rozepchaną po porodach kura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:51 nie masz szacunku dla siebie .Przyjdzie czas,przekonasz sie o tym,niestety. Choć Ci tego nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończylam studia, pracowałam przez 1,5 roku. Jakby mąż mnie zostawił to znam swoje prawa :) kobieta, która nie pracowała na rzecz zajmowania się domem w przypadku rozwodu może dostać od męża "alimenty" Ale mnie to raczej nie czeka bo w domu ma zawsze zadbaną, uśmiechnięta, oczytaną kobietę, która urodziła mu 3 ślicznych dzieci, z którymi może się bawić w zawsze czystym domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:59 i myślisz,że to wystarczy? Nie wystarczy, ale to Twoje życie. Jakby co alimentów do końca życia nie będziesz dostawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając wasze komentarze to nie wiem z jakimi kutaaasami żeście wzięły ślub że tam ciągle się boicie o że was zostawi, nawet z powodu braku pracy :v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że wyszłam za mąż za człowieka który przed wszytskim jest moim najlepszym przyjacielem i ufamy sobie :) wiem, że pewnie tak piszecie bo macie przykre doświadczenia z mężczyznami ale to nie moja wina, i nie mój problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są ludzie biedni, często egoistyczni i egocentryczni, bo wykorzystują człowieka którego kochają. Są prace w domu, ale one są dla ludzi do tego przeznaczonych, a nie dla takich kobiet. Takie kobiety są niewolnikami na własne życzenie, bo tylko praca czyni człowieka wolnym. One wolą błagać męża(frajera, który daje się wykorzystywać) tydzień o buty, zamiast sobie na nie w 2 godziny zarobić. Kosmos! Jeszcze chwalą się takimi cechami charakteru jak: lenistwo i egoizm. Jak one mogą mieć szacunek do kogokolwiek, skoro nie mają go do samej siebie? i są jedynie maszynkami do przedłużania gatunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie pracuję bo mi stan zdrowia na to nie pozwala,mąż to akceptuje...oddaje mi całą wypłatę i to ja rządzę pieniędzmi,kupuję sobie i mężowi co tylko chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wniosek z tej dyskusji jest taki,że kobieta musi pracować, bo inaczej pan mąż kopnie ją w d..ę i znajdzie sobie niezależną, inteligentną intelektualistkę na dwóch etatach. To ma być takie równouprawnienie wg forumowych znawców życia. Ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co piszecie w głowie mi się nie mieści, macie mężów tyranów i ostatnich skurywsynow, a waszym zadaniem ,oprócz pracy oczywiście jest czynienia pana zawsze zadowolonym? Wiesz na jakiej bramie wisiał napis "praca czyni wolnym"? Co tu za ludzie przesiaduja, maskara. I nie musze sie prosić bo mój mąż jest normalnym człowiek i jak mam ochotę kupić sobie buty to robię to korzystając z 2 karty do wspólnego konta. Tak wam ciężko uwierzyć, że na tym świecie może się spotkać 2 ludzi dla których najwyższą wartością jest rodzina, nie praca i jakieś pierdoły o samorozowju, niezależności itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak głupki chcą na kogoś zapieprzac, to czemu im zabraniać? :) ich sprawa. bachor nie jest przeszkodą jeśli się CHCE. nie wierzę też, że ktoś jest tak obłożnie chory, bo znam kilka kobiet z anemią, ktore pracuja normalnie. Ale leniwe pyszne kury domowe lubia wymówki, byleby tylko nie pracować uczciwie. ale przyjdzie taki czas, kiedy będą musiały.. takie już życie i karma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zgadzam się z toba, one to dopiero są zniewolone, tak zniewolone, że nawet o tym nie wiedzą bo maja mózgi wyprane feminizmem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, czy głupki to piszą, ale to oni mają uczciwą pracę, nie ty. :) więc nawet nie śmiej kogoś nazywać głupkiem. bo bez pracy to nie wiadomo nawet, czy ty skończyłaś podstawówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma do mnie wróci? A co ją robię złego? Wy jesteście jakieś skretyniałe do cna, tylko fiuta wam brakuje do dopełnienia całości pseduo niezależnej kobiety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te co pracuja - zazdroscicie kobietom, ktore zyja jak ksiezniczki i pachną a mąż na nie zapieprza srogo. grunt to w zyciu sie ustawic. aby nic nie robic, zeby miec. aby zyc godnie . srututu :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, ktoś kiedyś powiedział-Żadna praca nie hańbi. Ja też nie lubię takich kobiet. Nikt normalny nie lubi. Ale nie będę pisać na ten temat, bo nie chcę otrzymać bluzg w swoją stronę i unikam takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje zdanie jest takie.Wolę pracować, w życiu nigdy nic nie wiadomo. Choć mam wspaniałego męża, to pracując jestem spokojna o własną przyszłośc. Gdyby mu się nie daj Boze coś stalo, jestem samowystarczalna.. No i gdyby znudzilo mu się bycie ze mną za x lat....W życiu pewna jest tylko śmierć i podatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę obłudy
taki jeden utrudniał mi podjęcie pracy swego czasu a teraz wypisuje w necie o kobietach utrzymywanych przez mężów,jak facet jest mądry i dojrzały to doceni pracę kobiety w domu,kiedy ma sie małe dzieci pod opieką trudno pogodzić jedno z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmdjgp
znam kobiety których męzczyzni są ludzmi odpowiedzialnymi,pracowitymi i juz dawno zabezpieczyli byt swoim żonom,dzieciom,nie jęczą ze ich kobiety to kury domowe bo są normalni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię obłudy
a tak w ogóle to jakim prawem śmiecie narzucać coś ludziom,to jest tylko i wyłącznie sprawa żony i męża,co uzgodnią i jak sobie wszystko poukładają,ani nie powinno sie zmuszać do czegokolwiek ani zabraniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa ludzie!!! Każdy ma swoje życie, co was obchodzi czy ktos kogoś utrzymuje? Nie szkoda wam na to nerwów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×