Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam które były malo aktywne w ciazy jak przebiegał porod?

Polecane posty

Gość gość

Cała ciaze jestem na l4 do 5 miesiaca silne wymioty potem przodujące lozysko a potem to juz z przyzwyczajenia dużo lezalam termin mam na dzisiaj zastanawiam sie czy przez to ze byłam malo aktywna dam radę fizycznie i czy porod bedzie długi jak to było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja całą pół ciązy przeleżałam, potem tylko mogłam spacerować max 15 min dziennie. Ogólnie nigdy nie byłam wysportowana, rozciągnięta. Mam ok 20 kg nadwagi. Poród przebiegł szybko i sprawnie. Pierwsze dziecko, Pierwszy etap 7h, ból do zniesienia, etap parcia ok 2 min, jeden skurcz i córka była na świecie. Nie zdązyli mnie naciąć, nie pękłam, wszystko wróciło do normy. Za to moja siostra, która regularnie chodzi na fitness, jeździ na rowerze strasznie się męczyła, skończyło się na próżnociągu. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz radę jak każda ale jak cała ciąże nic nie robiłaś to jazdy będziesz mieć przy małym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma reguły niestety czy ktoś się rusza , ćwiczy czy szczupły czy gruby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dajcie badania mówiące o tym, że nie ma reguły. Tutaj na kafe to nigdy nie ma reguły, wg Was i 50latka będzie lepiej rodzić niż 25 (bo znacie taką jedną 25 co źle rodziła), jak laska pali w ciąży to będzie mieć większe dziecko niż ta co nie pali (bo też znacie takie jedne) itd. Wszyscy lekarze normalnie głupsi są od Was bo oni jednak jakieś reguły widzą a Wy nigdy nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie dziewczyny opisują sytuacje z życia wzięte . Wiec chyba widocznie nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi kazda kolezanka ktora ma dziecko urodzone silamu natury doradzala zebym nie kisila czasem w donu jak ciaza niezagrozona to sprawniej porod pojdzie. Jedna moja kolezanka od samego poczatku odkad sie dowiedziala ze jest w ciazy zamulala w domu wychodzila tylko do lekarza na wizyte i sporadycznie na spacer na 15 minut. Probowala 16 godzin urodzic naturalnie az sie skonczylo cesarka. Ja tam duzo bardzo duzo chodze. Ruszam sie wrecz jak nigdy z nadzieja ze szybko urodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze ma wpływ. Ja zawsze lubiłam ruch, ćwiczenia i ur w ciągu niecałych 30 min. A kolezanka która przez cale 4 lata miała zwolnienie z WF meczyla się 2 dni. Po porodzie długo nie mogla dojść do siebie. TYrzeba się ruszac nawet bedac w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
bo to jest tak-ze poród jest na prawde sprawą indywidualna, u jednej przebiegnie szybko u innej wolno, ale aktywnosci fizyczna zawsze jest na plus chociazby dlatego, że rodzaca ma sile i wytrzymalosc rodzic-w przypadku dlugiego porodu a to jaki bedzie poród okazuje sie dopiero w praktyce-niby mozna wnioskowac na podstawie szerokosci bioder, ulozenia i wielkosci dziecka ale jezeli ma sie mozliwosc-zawsze warto uprawiac jakis sport jezeli ciaza jest zagrozona to wiadomo, że ta aktywnosc musi byc ograniczona dla dobra dziecka autorko nie martw sie- jak pisala jedna dziewczyna z nadwaga-miala ok poród wiec moze i u ciebie tak bedzie? ja mam z kolei kolezanke z niedowaga nienawidzaca wszelakich sportów-urodzila tak szybko, że praktycznie-parla na korytarzu.....bo nie zdarzyli na sale:) z dzieckiem i znia ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Widocznie dziewczyny opisują sytuacje z życia wzięte . Wiec chyba widocznie nie ma reguły." POJEDYNCZE, WYRWANE przypadki. Gratuluje intelektu skoro to dla Ciebie dowod ze nie ma reguly. Polecam chlanie podczas ciazy - tez "nie ma reguly"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całą ciążę leżałam a urodziłam w 3 godziny ;) tyle ze młody byl malutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Przed ciaza byłam aktywna pracowałam często 8-11 godzin na nogach ciagle w ruchu , niestety okres ciazy przebiegł bardzo leniwie . Okaże sie juz na dniach , takze zobaczymy. W ciazy przytyłam 20 kilo ale mam 170 wzrostu i nie widać tego po mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jedna reguła każdy kolejny poród idzie sprawniej... Ja pierwszy poród 16 godz oksytocyną Drugi poród 12 godzin z oksytocyną trzeci porod 3 godz z oksytocyną... Każdy niestety wywoływały dwa razy odeszły wody a akcji nie było.trzeci raz nadciśnienie... Patologią ciąży, założyli mi cewnik. Skurcze miałam w nocy już, rano podłączyli oksytocyne i poszło super.. Najmniej się ruszalami majgrubsza byłam w drogiej ciąży... W trzeciej przed byłam mega wytrenowana ale jak zaszłam w ciążę to ma nic nie miałam siły( oprócz pracy zawodowej i ogarnięcia dwójki dzieci nie miałam już sił na basen)... Ale ruszać się zawsze warto nie ważne czy ciąża czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie m reguły-ja przed ciążą ćwiczylam 12 lat karate. Do 24 tygodnia w kimonie prowadziłam zajęcia. Biegałam na studia do 38 tygodnia (w 39 urodziłam w srode a w sobote i niedziele bylam po 10 godzin na uczelni) chodziłam spacerowalam, mylam okna sprzatałam w szafkach do ostatniego dnia. Urodziłam na przełomie 38/39 tc (tak mam w ksiazeczce wpisane) poród zaczał sie skurczami ale nieregularnymi gdzie od 34tc chodziłam z rozwarciem na 2 palce. Po 15 godzinach skurczy 4cm rozwarcia przy oxytocynie dowalonej na maxa. Przebili pęcherz a ja wyłam z bólu. Poprosiłam o znieczulenie bo rowarcie niepostepowało a ja miedzy jednym skurczem a drugim miałam 20-30 sekund przerwy :O. Po prawie dniu męczerni zrobili cc. Mała zdrowa 10pkt 3650 i 56cm i okręcona pępowiną i przez głowe i przez ręke jakoś pozawijana cała! a łożysko dojrzałe na 43tydzień!!! (mimo że owulacja sie nie przesuneła bo miałam indukowaną i monitorowaną z zastrzykiem) mimo że znam dokladnie date . poczecia co do minuty:P. Lekarz wystraszony pytał czy paliłam a ja nigdy papierosa nie tknełam! Łożysko było bardzo brzydkie zwapniałe już i jakieś tam jeszcze-a mogłam jeszcze 2-3 tygodnie z takim lazić. Za to po porodzie dzieki przytyciu tylko 11kg i dużej aktywności bardzo szybko doszłam do siebie. Nie miałam potrzeby odsypiania w dzień a noszenie małej nie sprawiało mi problemu. Byłam dość nawet wypoczęta-aż sie dziwiłam że normalnie cały dzień od razu po przyjechaniu do domu i obiad robie sobie i pranie i poprasowałam za pare dni sterte ubrań i z małą na zakupy w nosidle poszlam.(październik był) , Myśle że tu jest ważniejsze postępowanie i tryb życia, zdrowy aktywny-będzie latwiej po porodzie sie dostosować bo przy dziecku jest troche latania-zwłaszcza piersiowe w dzień mniej śpi (przynajmniej u mnie tak było bo w nocy to budziłą sie i co 5h ale zwykle co 3-4 przez pierwsze 3 msc).A jak ktoś ma mało starsze drugie dziecko to już wogóle ma okazje schudnąć:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi wyrwanymi przypadkami odnośnie rodzenia chodzi o to ze nie ma prawdy uniwersalnej. Tak wysportowana moze miec problem jak i ta leniwa która gdzies ma ruch. Oczywiscie nie dowodzi to zeby nic nie robić-ruch zawsze wypływa korzystnie na człowieka ale nie jest niczego gwarantem wiec tak traktować go nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×