Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćA

Do P

Polecane posty

Gość gość
gośćA to Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Choc szczerze powiem, że boli mnie to jak ludzie mi tu ubliżają. Ale nie mam już czym płakać. Płacze ostatnio przez 1/3 dnia, moje wszystkie łzy zostały już chyba wylane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik
Wiecej placzesz mniej sikasz... sik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pij wiecej wody bo sie odwodnisz tym plakaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Nie ma to już dla mnie znaczenia. Dlaczego on mnie tak traktuje? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Ktoś. Nieważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co tu smęcisz? Najpierw wylewasz jakieś żale, szukasz uwagi poprzez użalanie się nad sobą, a na końcu piszesz, że nieważne. Zaśmiecasz forum komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Przepraszam, jeśli mój temat Cię drażni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miast przepraszać, albo napisz, o co ci kaman, albo sama się z tym "P" zdzwoń, zpisz, zgadaj, czy co tam robicie. Będzie ci od razu lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo wez sie za innego :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Ale po co mam z nim rozmawiać? Przecież on nie jest moim przyjacielem. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, prawda? No właśnie... a on się ode mnie odwrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może nie miał bladego pojęcia, że jesteś w biedzie? Nie wolno oceniać ludzi jedynie przez pryzmat własnych potrzeb, zachcianek i wizji. Popatrz czasem na świat oczami tej drugiej osoby. Co ona widzi, jaką cię postrzega itd. Może wówczas uświadomisz sobie (nie odbieraj mojego textu osobiście, nie znam cię), że on postrzegał cię inną, niż jesteś. Tak bywa z facetami. Musisz walnąć prosto z mostu, o co chodzi, bo sami się raczej nie domyślą. Ale nie wszyscy są źli. Jedynie czasem nie są zbyt kumaci :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
On dobrze wiedział, że nie najlepiej się u mnie dzieje, mimo to nie potrafił mnie wspierać, tylko ciągle opieprzał. Szkoda gadać w ogóle. Jedno tylko powiem... tak zimnego i bezuczuciowego faceta jak on, nigdy wcześniej nie poznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro taki był zimny, bezuczuciowy i zły, to czemu nadal go wywołujesz po forum? Olej i poszukaj innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Ech... chyba po prostu jestem głupia i naiwna :( Choć nadal wierze, że w środku jego osoby kryje się ciepły, empatyczny i wrażliwy człowiek. Myślę, że niestety nie jestem godna, by on się przede mną otworzył i pokazał mi prawdziwego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje życie, twoje wybory, twoje decyzje. Sama powinnaś wiedzieć najlepiej, czy jest tego warty, czy nie. Ale jedno jest pewne. Wina (jakakolwiek by nie była) nigdy nie leży po jednej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Nie zawsze kochana/y. Dziękuję za chęć pomocy, ale nie zaprzątaj sobie główki moimi problemami. Muszę im stawić czoła, SAMA, bo przyjaciół już nie mam, ani jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpryszczu
Szczerze powiedziawszy, to takie twoje biedolenie na anonimowym forum tez by mnie od ciebie odepchnelo. Prywatnie tez mu tak marudzilas? Jak to kobieta. Pewnie jeczala, ze jest zle, kazala sie biedakowi domyslac, a to go jedynie w*****alo i chlop sobie odpuscil. Oj laski... wy to macie nasrane w tych baniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Przykro mi, ale jestem jaka jestem. Na szczęście Ty nie musisz spędzać ze mną czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli uważasz, że wina leży jedynie po jednej ze stron (w domyśle czytam: nie po twojej, lecz po jego), to jesteś egoistką i zarozumiała. Nic dziwnego, że cię zostawił. Widzisz jedynie czubek własnego nosa. Ale co mi tam, gadanie z anonimem jako anonim raczej nigdy nikomu niczego dobrego nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Dziękuję za opinię. Pomyślę o tym, co mi napisałaś/eś. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Nie opieprzal. 2. Nie byl zimny. Wewnatrz wrecz sie gotowal. 3. Bezsilnosc zmusila do pozegnania. Po prostu nie mogl wytrzymac, ciagle slyszac, ze jest Ci zle, lecz nigdy nie dowiedziawszy sie, o co chodzi i co sie stalo. To boli i meczy najbardziej. Bezsilnosc i niemoznosc zrozumienia Ciebie. 4. Nie napisze i nie odezwie sie wiecej, bo wie, ze i tak nic sie nie zmieni. A cierpiec juz nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Mhm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesze sie, ze zrozumialas i zaakceptowalas. Milego roku 2016, ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co niby miałam zaakceptować? Przeczytałam to, co napisałeś i tyle. Nie uważam byś miał rację, ale nie chce mi się o tym dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie jest kwestia racji ani argumentow. Przedstawilem Ci jedynie moja perspektywe i powody mojego zachowania. I rozumiem, ze je rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Jasne, Ty żyjesz po prostu w innej rzeczywistości, dlatego się nie dogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja. Kaze z nas zyje w innej rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tam a ja tu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×