Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecku trzeba czasami dać klapsa

Polecane posty

Gość gość

dziecko które nie doświadcza klapsów nie bedzie prawidłowo wychowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowo? :> Bicie dziecka świadczy tylko o bezsilności rodzica. Wychowywanie to sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dorosłemu trzeba czasem dać w pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od dziecka, niektore sa grzeczne same w sobie, ze wystarczy wytlumaczyc, czy krzyknac. Jednak wiekszosci potrzebne sa klapsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma rodziny , gdzie nie dostało się klapa w tyłek wszędzie są klapsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem potrzebne jest też lanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Belinda17 ma rację. Bicie dziecka świadczy źle o dorosłym. Nawet ,,niewinny" klaps jest użyciem przemocy wobec dziecka. Nie dość, że prawo tego zabrania to takie zachowanie niczego nie uczy. Dziecko, które dostanie klapsa będzie wiedziało, że źle coś zrobiło, ale nie będzie wiedziało dlaczego. Trzeba dziecku wytłumaczyć, rozmawiać, wymierzać kary za złe zachowanie. Kary muszą być adekwatne do do ,,wykroczenia" jakie dziecko popełniło i nie mogą być dla niego atrakcyjne np. kara w postaci ,,marsz do pokoju" wiele nie pomoże, gdyż dziecko w pokoju ma swoje zabawki, może robić co chce. Jeżeli wymierzamy karę, musi być ona jasna i klarowna dla dziecka- maluch musi wiedzieć za co został ukarany. Istotne jest, abyśmy byli konsekwentni. Jeżeli ustanawiamy, że czegoś nie wolno robić to znaczy, że dziecko za popełnienie zakazanego czynu musi ponieść odpowiedzialność. Jeśli będziemy jednego dnia karać, drugiego będziemy pobłażliwi, dziecko wyczuje naszą słabość i bezradność, nie będzie nas słuchać. Zainteresowanym polecam artykuł, który można pobrać na stronie fundacji Dzieci Niczyje. Autorki wyjaśniają jaki wpływ na dziecko ma stosowanie przemocy: whttp://fdn.pl/sites/default/files/file/dzieckokrzywdzone/kwartalnik%20nr%2028/Halemba%2CIzdebska%2C%20kary%20fizyczne.pdf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie uważam, że jeden klaps raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale zgadzam się, że trzeba być konsekwentnym w stosowaniu kar. Dziecko musi wiedzieć, że rodzice rządzą w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klaps to porażka rodzica - tak bardzo nie radzisz sobie z małym dzieckiem, że musisz je uderzyć? Poważnie? To ma być przewaga dorosłej, dojrzałej osoby nad 5latkiem? Ciekawe jak takie osoby rozwiązują konflikty w małżeństwie - strzał w twarz bo czasem trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem trzeba, ale nie wszystkie idiotki to rozumieją. Obserwuję często takie sceny... dzieciak drze ryja pół godziny, rzuca się na podlogę, zanosi, krztusi, wymiotuje, a mamusia nic. Dostałby taki bachor klapsa, byłby spokój, ale nie... lepiej dorabiać ideologię do faktów. A potem taki niebity synuś zarzyna jak świnię mamusię, ostatnie przykłady tylko tego dowodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja stara mnie tlukla jak chciala, teraz ja jej daje wp*****l jak mnie w****i i nawet nie jest mi przykro bo wtedy sobie przypominam jak ona mi to robila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co można z "drącym ryja bachorem" zrobić? Podnieść. Serio, to nie takie trudne. Wyobraź sobie, że nawet słaba fizycznie dorosła osoba może PODNIEŚĆ dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, można podnieść. Bachor nawet nie próbuje stanąć, matka ciągnie pod pachy, bachor się opiera, oboje spoceni, zziajani. Masakra. Rozwrzeszczana, rozwydrzona zgraja bachorów, a potem mordy jak w Rakowiskach albo w Krakowie. Dzieci z dobrych rodzin, nie bite, nie. Lepsze bite, niż śmierdzące. Stara prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to widać mam lepsze umijętności w podnoszeniu dzieci :) Ba, ja nawet z dzieckiem z zaburzeniami rozwojowymi potrafiłam się DOGADAĆ jak płakało i krzyczało, a ty od razu z łapą do tyłka byś leciała? Bardzo mądrze, dojrzała, stabilna emocjonalnie kobieto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojej żonie też czasem muszę w ryj dac albo kijem w d**e. I od razu jest pokorna i mnie szanuje. I lepszy obiad robi i lepiej i dom dba. Ja pracuje ona ma wszystko co chce. Rozpieszczona baba kozysytala. Więc się wk***ilem i pszyj***lem. Już nie biega po kosmetyczkach i sklepach ze szmatami. Tylko do spozywczaja aby obiad zrobić. Teraz te żony bestresowo wychowane są szacunku do męża nie mają. Kiedyś każdy mąż żonę bił i dobra była i posluszna i nic jej się nie stało żyła. A teraz mąż miny nie ma zona jest państwowa. Raz walniesz krowę taką to już do więzienia cię zamkną a ona ci majątek zabiera. Teraz dajesz wszystko żonie dom pieniądze i szacunku nie ma i pokory leżeć mezem. A kiedyś nic nie miała ani domu ani pieniędzy ciuchów i bitą była i siedziała cicho robiąc obiad i szsnowala męża. A teraz szkoda gadać. Mój kolega swojej żonie pasem kilka razy wp******il ale mu dobrą była i miła mu. Zawsze się pyta co na obiad chce. I teraz dbają i nas jak na zone pszystalo. Już żadna szacunku nie ma. Kasę bieze i jeszcze do paki wsadzić jak jej nie dasz i walniesz. Kiedyś nie bylo czegoś takiego policji rozwodów i jeszcze mówiły ze kochają męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata był buty przez swoją mamę babcie i on ja bił i nienawidził złamał jej szczękę. Mamę też bił bo twierdził , że kobiety są złe i ze Zasługują na to. Ale co mama mu była winna ze babcia go biła. Nawet pił pszez babcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to się dogaduj, Twoja sprawa. Hoduj bezstresowo kolejnego psychopatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żaden psychopata nie był wychowywany bezstresowo. No, ale powiedz, jak poradziłabyś sobie z dzieckiem np. autystycznym gdyby tak płakało? Też je uderzysz? To nic nie da. Czy na bicie pozwalasz sobie tylko z dziećmi które rozumieją, tym samym udowadniając, że po prostu wolisz pobić dziecko niż z nim porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://m.cda.pl/video/15472347 Albo tak zone traktować trzeba. Mąż zarabia na rodzinę a ona mu chwili pszyjemniscu odmawia. A sama maluje paznokcie i mąż lakierów jej nie zabiera za jego pieniądze. Każda teraz niszczy męża nie szanuje. Niech same zarobią ciężka praco na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam dzieci i nie zamierzam mieć, więc nie muszę się zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że czasem trzeba dać, w pełni z tym się zgadzam. Każda kiedyś dała w tyłek, tylko się do tego nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś każda zona wp*****l distawala i była dobra dla męża. A teraz państwo nie pozwala mężowi mieć żony bo Zina jest państwowa. I co one wyorawiaja równouprawnienia we łbie im odbiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klaps dziecku nie zaszkodzi ale tez nic nie pomoze. klaps jest dla rodzica, zeby sie rozladowal i uspokoil... tylko ze troche glupio jak sobie zda sprawe ze na malolacie sie rozladowal :D takze klapsy raczej nie, dawanie klapsow jest zenujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet niektórzy politycy mówią że nie jednej kobiecie by się od męża lanie przydało bo wtedy wiedziała by gdzie jest jej miejsce. Ale niektórzy politycy są pszeciwni. A kiedyś jak państwo pozwalało bic zone to były normalne. A teraz ta konwencja nas niszczy. Baba robi co chce z facetem pyskuje wyzywa kasę ciągnie ciężko zaribiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam, chrzanisz. Dobre lanie i dzieciak w mig zrozumie czego ma więcej nie robić. Gadać można do usranej. Jak się nie będzie bał batów, będzie robił swoje. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie ma kobiet poslusznych i dbających o męża tylko obsobie myślą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie zrozumie, bo nie wytłumaczyłaś my dlaczego ma czegoś nie robić. Poza tym "baty" działają tylko do pewnego wieku/momentu. Jak sobie nie wypracujesz u dziecka autorytetu to później sobie z nim nie poradzisz, a klapsy ci w tym nie pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś kobiety były pszez mezow bite biczowane i nic się im nie stało żyły. A jakie skuteczne lanie męża było oho ho. I rozwodów nie było. Nawet bardziej kochaly. A teraz jak nie bujesz to kata ciaga się po sklepach. Prosisz aby lepsze obiady robiła to taka d***** jeszcze będzie gadać aby sam zrobił albo pomógł. Bezczelne babska. Tszeba pokazać gdzie ich miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×