Pytanie do wierzących o grzech

Kto jest za odpowiedzialny za grzech,jeżeli on jest wynikiem okoliczności,których ktoś nie chciał.przed którymi ktoś się bronił,starał się uciec.Jednak inni ludzie postanowili go w nie wkopać.

ateiści niech się nie wypowiadają lepiej,ale są tu chyba jacyś wierzący

A możesz napisać coś więcej?

np.taka historia Załóżmy,że jest facet zdesperowany na punkcie kobiety,która go nie chce,ucieka przed nim,coś jej mówi,że to kompletnie nie to,organizm jej się przed nim broni.Ale w końcu ulega i zakładają rodzinę.Załóżmy też,że jakimś zbiegiem okoliczności,trochę własną pracą,dorabiają się wspólnie,po ciężkich.I teraz tej kobiecie,która chciała święty spokój od tego faceta i dorabiania się z nim,zwyczajnie sobie żyć ze swojej pensji,odbija od tych pieniędzy,popada w grzech chciwości.Kto pójdzie do piekła.

czy tylko ona,czy oboje pójdą do piekła

Modl sie ,.zaluj za grzechy :=))P.Bog jest milosierny ma niewyobrazalna moc milosci:)

Jak się wyspowiadają to nikt :)

ale załóżmy,że nie są zbyt wierzący i nie wyspowiadają się

I teraz tej kobiecie,która chciała święty spokój od tego faceta i dorabiania się z nim,zwyczajnie sobie żyć ze swojej pensji,odbija od tych pieniędzy,popada w grzech chciwości. Możesz to logiczniej napisać?

kobieta nie chciała faceta z którym się dorobiła,wiedziała,że to kompletnie nie to,ale w końcu uległa jego upierdliwości i odbiło jej od kasy,stała się chciwa i nieczuła,jak ten bogacz w przypowieści o łazarzu i bogaczu,kto jest winny tego,że zgrzeszyła

już logiczniej się nie da,chciała sobie zwyczajnie żyć bez faceta z którym się dorobiła,ale jak już dorobili to stała się chciwa jak bogacz z przypowieści,kto jest winny jej grzechu

czy tylko ona jest winna swojego grzechu,czy ten facet desperat też

Jeżeli się podzielą sprawiedliwie, to nie będzie chciwa. Jeśli go wykorzysta i zabierze mu wszystko, to będzie jej wina.

będzie chciwa bo nie zauważa biedniejszych,nie o podział kasy między nimi się pytam,ale o stosunek do innych,facet wkopał ją w związek którego nie chciała,ale,że jakieś swoje plusy miał to ją zdemoralizowało,więc kto jest winny

może jakiś wierzący to skomentuje

Skoro się zgodziła z własnej woli na związek, to popełniła błąd. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TM/md_gg_chciwosc.html

ale czy ten facet też jakąś odpowiedzialność za to poniesie

Jeśli był szczery i dobrze ją traktował to nie. Dlaczego?

trudno mówić o dobrym traktowaniu w niedobranym,związku z desperacji,ludzie sobie wtedy przeszkadzają faktem,że żyją,powiedzmy,że były lata psychicznego piekła,które samo z siebie bardziej wynikło,w końcu przyszła kasa,która kobietę wpędziła w grzech chciwości,według mnie on też jest winny,bo całą sytuację zainicjował

trudno mówić o szczerości,jak ktoś jest niechciany a drugiego chce złapać,gdyby koleś wyluzował to żyłaby skromnie,spokojnie,pracując w swoim zawodzie

Obydwoje popełnili błąd. On był zakochany i nie myślał logicznie. Ale nie wydaje mi się aby był winny jej chciwości. Ona podjęła decyzję aby z nim być.

ale jeżeli on jej tak naprawdę nie kochał,w********a go tak naprawdę,tylko to ukrywał,żeby ją przysłowiowo złapać,bo był zdesperowany

Moim zdanie obydwoje byli niedojrzali i podjęli bardzo złą decyzję. Nie powinni wziąć ślubu. A chciwość żony to już inna historia.

masz jakąś chorą obsesję jaka chciwość jaki grzech ?

ale gdyby jej odpuścił to żyłaby skromnie i może by tak bardzo nie zgrzeszyła

a może gdyby autor poszedł do lekarza i brał leki to nie pisałby takich bzdur na forum i nie miał takich "dylematów"

ja nie piszę bzdur tylko rozważam zagadnienia filozoficzne

i jeżeli coś jest po śmierci to zastanawiam się kto pójdzie do piekła w takiej sytuacji,czy tylko ona czy on też

to kiepski z Ciebie filozof skoro tak bardzo interesują Cię kwestie religijne i dekalog to powinieneś wiedzieć że przede wszystkim Bóg dał człowiekowi wolną wolę i wg niej się człowiek kieruje począwszy od ogrodu Eden człowiek miał prawo wybierać, miał wolną wolę, każdy ponosi konsekwencje swoich czynów nikt nie odpowiada za grzechy które Ty popełniasz

niby za co mają pójść do piekła ? za ciężką pracę ? i tak urząd skarbowy zdążył ich ograbić z 40 % tego czego się dorobili :-)