Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak żyć z mężem którego nie kocham już?

Polecane posty

Gość gość

No jak? Tak bardzo go kochałam, ale przez to jak postępuje i co zrobił moje uczucie do niego stało się zimne.. Jak żyć? Z nim pod jednym dachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ta bajkopisarka,kilka tematów dziennie,s********j stąd ale już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba chory jesteś... Tutaj kiedyś pisałam z jakiś rok temu i ocalkiem innej sprawie.. Rozwód nie wchodzi w grę... A chamstwo i złość mojego męża siegnelo poziom zenitu. Po prosty nic do niego nie dochodzi. Chyba to prawda że z biegiem lat kobiety są mądrzejsze,a mężczyźni zachowują się jak zbuntowany nastolatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy ile was laczy. Ja mam podobnie w dodatku kocham innego ale boje sie ryzykowac. W zyciu mam tylko meza nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówie ci spieprzaj dziadówo chałupe posprzątaj bo pewnie brudem zarosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po grzyba jej odpisujesz?ona ma kilka-nascie tematów na dzien,daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego rozwod nie wchodzi w gre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba to prawda że z biegiem lat kobiety są mądrzejsze,a mężczyźni zachowują się jak zbuntowany nastolatki... >>>>>>> to jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo są jeszcze inne cipy które nie pierdolą takich głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie kocham innego. Porządek.mam w domu bo dom to nasze gniazdo. 99% facetów to jest właśnie taką jak napisałam wcześniej i z pokroju takiego co myślą że jak pójdą na d***** to myślą że zdobyli Mont Everest wow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaija
Mam podobna sytuacje. Bylam totalnie zakochana, a on zapewnial, ze tez mnie kocha. Po slubie okazalo sie, ze on jest jeszcze chlopcem, nie dojrzal do bycia mezem czy ojcem. Mamy dziecko. Nie chce zyc tak jak zyje, ale nie moge zdecydowac sie na rozwod. On wyssal ze mnie cala wiare w siebie, energie do zycia. Nie nienawidze go, ale wiem, ze nasze drogi dawno sie rozeszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobnie jest u nas... Przed ślubem to myślałam.ze to ideał faceta ...Bo i mądry pracowity inteligentny wysoki Blondyn.. Kulturalny a teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscAnna
Ja też byłam w takiej sytuacji. W toksycznym malzenstwie. Nie wyobrazalam sobie rozwodu, nie widzialam takiej mozliwosci, bo dzieci, bo dom. Trwało to 7 lat i w koncu coś we mnie pękło. Nie wytrzymałam. Rozwiodlam się mimo wszystko. Mam teraz święty spokój. Można powiedzieć, ze jestem szczęśliwa. To było najlepsze rozwiązanie. Dzieci są teraz spokojne, nie widzą ciągłych awantur tylko uśmiechnięta mamę A tatę też często odwiedzają. Życzę Ci dużo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. Tylko ja nie wiem w która mam iść stronę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×