Faceci, czy jakby zgwałcono wam dziewczynę to nadal byście ją kochali?

Pytam z ciekawości. Przykladowo jest taka sytuacja: jest sobie kochająca para, oboje są w sobie zakochani i nagle kobieta pada ofiarą brutalnego gwałtu z pobiciem itp. (nie wchodzi mi o urwanie filmu na imprezie i zdrady) Czy gdybyście byli partnerem takiej kobiety to dalej byście z nią byli? Jakbyście ją po tym traktowali, nie uważalibyście podświadomie że jest brudna, zdradziła, chciała tego...itp? Nie mielibyście dość, że ona to przeżywa i często płacze itp? Nie zamknęłaby się na was, nadal byście uprawiali miłość itp...

Jeśli by ktoś zostawił taką to znaczy że nie kocha zbyt mocno

Jak mogła chcieć pobicia ? Zrobić obdukcje i tyle A co do gwałtu zależy jakby się zachowywała po tym , jeśli stałaby sie inną , gorszą osobą to bym ją rzucił ..

tylko najgorsza szmata może tak myśleć, nie facet. Poza tym, kobita po gwałcie najczęściej nie jest w stanie uprawiać seksu przez wiele miesięcy ze względu na traumę.

dałbym jej miesiąc może dwa na odzyskanie dawnej siebie Wiadomo , ze na poczatku pogłaby mieć traume , ale jakby ta trauma trwała za długo , to byśmy sie rozstali

no i wazne jak ciężkie byłoby to pobicie .. hehe po porządnym laniu dałbym jej jednak więcej niż 2 miesiące .. około 4 miesięce przerwy by dostała ..

Co masz na myśli "uprawiali miłość"-jeśli chodzi o seks to pisz a nie.Jesteś chyba bardzo uczuciowa tak nazywając seks?

Autorka tematu ma jakieś chore widzenie świata :(. x Raczej wygląda to na pytanie kolejnego prawika, trzepiącego się pod opisy gwałtów :(. x Ta osoba nie ma zupełnie pojęcia, na czym prawdziwy gwałt polega i jakie są jego konsekwencje dla ofiary :(. x Najwięcej do powiedzenia ma oczywiście prawictwo pospolite, czyli trzydziestoletni prawik na utrzymaniu rodziców, któremu już nawet do trzepania nie staje i musi wyobrażać sobie coraz bardziej perwersyjne sytuacje. x Kobieta po gwałcie, może dochodzić do siebie, przez wiele lat i tylko prawdziwa moralna padlina (jak man on the moon), może doszukiwać się w niej winy i chcieć ją porzucić w takim momencie :(.

Witajcie, jestem autorką tego postu. To nie jest żadna prowokacja. Chciałam poprostu pozyskać ważne dla mnie informacje. Ja padłam ofiarą gwałtu z usiłowaniem morderstwa. Mój partner niestety zachował się jak świnia, od tamtego momentu zaczął mnie traktować jak szmatę, która tego chciała i na tym się skończyło, ale co mnie dobił to mnie dobił. Gdy chciałam mu się zwierzyć, albo płakałam to wyzywał mnie od chorych psychicznie. Za karę jeszcze mnie zdradził tak żebym widziała... do końca powtarzając, że jestem nieczysta i się mnie brzydzi. Uprawiałam z nim seks potem jednak... aż do momentu kiedy on mnie zgwałcił to był koniec, powiedział mi wtedy że tylko do tego się nadaje. Do momentu gwałtu był normalny, potem jakieś zło w niego weszło. Nie jesteśmy już razem. Ale on też miał taką manie, że dziewczyna to tylko dziewica, że on z używaną to nie chce być. Do momentu gwałtu był dla mnie kochający, był moim jedynym partnerem, a potem okazało się, że jestem z psycholem. Pewnie uznacie, że to prowokacja i mnie wyzwiecie, ale mnie już wszystko jedno, więc sobie darujcie.

po prostu cie nie kochał jakbyś zachorowała np. na wózku jeździła to też by cię zostawił

to jest tak jak z kasą jeżeli laska jest z facetem dla jego kasiory to jak facet zbiednieje to go rzuca byłaś dla niego rzeczą która się zepsuła i tyle

Miałaś pecha :(. x Jak widać, kobiety powinny z daleka omijać fetyszystów błonki :(.