Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Konizacja szyjki macicy

Polecane posty

Gość gość

Jutro jadę do szpitala na konizację szyjki macicy. Któraś z was przeszła ten zabieg? Jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są tematy na forum, poszukaj sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam zastrzyk " głupiego jasia" i potem drugi w żyle taki usypiający i zasnęłam... Obudzili mnie po pół godzinie i było po wszystkim... Poczytaj sobie w GOOGLACH, tam masz wszystko na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam, pół godziny i po. Konizacja płaska, zmian nie było w kanale szyjki. Krew/ sluz kilka tygodni. Naprawdę śmierdział. Smród STRASZNY. Gdyby nie to że lekarz powiedział że tak będzie pomyślałabym że gnije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nic nie śmierdziało, ale pare dni miałam lekko podbarwione krwią plemienia, a potem z dwa tygodnie uplawy. I koniec. Czekam na wyniki hist.-pat. (niby miały byc przed świętami, ale będą moze w pn) i idę na kontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basika39
dziewczyny ktore sa po napiszecie prosze cos wiecej,we wt mam pobierane wycinki a zza ok 2tyg konizacje boje sie strasznie,boje sie wynikow histopatologicznych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po konizacji miesiąc. Tydzien po operacji dostałam krwotoku, obecnie biorę leki przeciwkrwotczne, byłam u lekarza, ale powiedział, że może tak się dziać. Ewentualnie może mnie położyć na oddział i dożylnie dawać leki przeciwkrwotoczne. Nie wiem kiedy to się skończy. Miało być zupełnie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaR1992
Witam. Mam 26 lat. 27.03.2018 miałam zabieg elektrokonizacji szyjki macicy (LEEP). Od dwóch dni występuje krwawienie. Raz obfite, poźniej słabe ze skrzepami. Ogólnie po zabiegu czuję się dobrze, po za bólami podbrzusza. Jedynie nie mogę długo stać, więc większość rzeczy robię na siedząco. Sam zabieg przebiegł super. Zabieg był robiony pod narkozą przez ok 30 minut. Najbardziej to bałam się rurki intubacyjnej i tego, że będzie wykonywał mi inny lekarz. Uwierzcie, gdy przyszedł mój lekarz cały stres minął. I zasnęłam. Obudziłam się gdy już mnie przenoszono ze stołu na łóżko. (Pamiętam, że gadałam, że muszę iść do domu zrobić dzieciom kanapki). Po narkozie czułam się świetnie. Już godzinę po siedziałam na łóżku, zero wymiotów. Po kolejnej godzinie już normalnie chodziłam i jadłam. Profilaktycznie przed snem dostałam przeciwbólową kroplówkę, ale boleć zaczęło mnie dopiero w domu ( na drugi dzień po zabiegu), ale staram się nie brać żadnych tabletek. Oczywiście oszczędzam się, nie dźwigam, nie biegam. Za 4 tygodnie jadę po wyniki badań histopatologicznych. Tak że dziewczyny nie bać się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kfhffd

Dzisiaj miałam konizację w znieczuleniu miejscowym, krzyczałam z bólu i płakałam na fotelu, a panowie lekarze mówili, że powinnam się rozluźnić... Nie denerwowałam się wcale przed zabiegiem, ale ból okazał się okropny. Polecam robić ten zabieg w znieczuleniu ogólnym. Teraz już wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×