Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćilinka

Traktowanie wnucząt ?

Polecane posty

Gość gośćilinka

Jak to jest u Was? U nas tesciowa ma dwie wnuczki. I np wnuczka od brata meza zawsze dostaje full prezenty na okolicznosc. Np chrzest 1000 zl, roczek 400 zl . U nas dostaje skromne podpierdułki za 30 zł. Teściowa twierdzi, że nam to ona pomaga. Tylko, że jej pomoc polega na tym, że czasem jak nam zabraknie kasy do wypłaty to pożyczamy i zawsze na wypłatę wszystko oddajemy. Zawsze sama dzwoni od rana w dzień wypłaty zeby oddac... Nie chodzi o mnie czy meza ale moja corke. Szkoda, ze jest taka babcia i tak roznie je traktuje. W dodatku tamci mieszkaja z jej matka, nie maja oplat, rachunkow ani zycia na glowie. My mamy wszystko na barkach. Zastanawiam sie czy nie robi tego wszystkiego na pokaz przed ra jej matka... Sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Niektórzy dziadkowie tacy są- niestety.Mam troje wnucząt; dwoje u syna i jedna wnuczka u córki i żadnego dzieciaka nie wyróżniam.Teraz to już są prawie dorosli.Nie wyobrażam sobie wyrózniać.Każdy z nich otrzymuje prezent w tej samej cenie i kocham jednakowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tamci mieszkaja z jej matka, nie maja oplat, rachunkow ani zycia na glowie. My mamy wszystko na barkach. xxx jaka zazdrość! też się wprowadź z mężem do swojej mamusi i nie będziesz miała opłat, rachunków i życia na głowie! a nie pretensje do teściowej - do mamusi swojej miej pretensje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwi mnie to. Przeciez obie sa corkami jej synow... Nie wiem co powoduje, ze tak sie dzieje. Jest mi bardzo przykro ale i tak raczej nic nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziadkowie mają prawo sobie wnuki wybrać i nic na to nie poradzisz. Ja mam 3dzieci chłopaki na ślub dostali po 2 tysiące, córka tylko 1 tysiąc. Najstarszemu dziadkowie dołożyli się do kupna mieszkania, kupili mu lodówkę i dostał 25 tysięcy jak się budował, młodszemu zapisali notarialnie mieszkanie i młodszy sobie kupił też mieszkanie. Moja córka wynajmuje mieszkanie od starszego brata. W sumie to ja się opiekuję moimi rodzicami, a nie mój syn który dostał od nich mieszkanie. On z żoną nie byli by w stanie im gotować i nosić obiadcy. Mają prawo robić z pieniędzmi co chcą i nic na to nie poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o zazdrosc. My wolimy zyc na swoim. Chodzi o to ze moze robi to na pokaz przed jej rodzina, bo gdyby opierala sie na kalkulacji zycia to by tak nie robila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 23.21 Kurde tutaj to juz wogole anomalia... To prawda nic nie poradzimy na to, ze ktos jest w spojrzeniu z tej strony niesprawiedliwy. U nas matka na slub brata dala kase na polowe wesela, wodke, kupila im samochod, w koperte 5000 zl , splaca mu kredyt. A nam nie dala nic, potrzebujemy wiekszego mieszkania i g----o nie ma i juz. Dobrze, ze zona miala mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daje drozsze prezenty bogatszej rodzinie i tansze biedniejszej... po co wprowadzac zawirowania tam gdzie nie trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie chodzi o zazdrosc. My wolimy zyc na swoim. Chodzi o to ze moze robi to na pokaz przed jej rodzina, bo gdyby opierala sie na kalkulacji zycia to by tak nie robila... xxx taaaaaa akurat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczekujesz czegos ? Ze bede cie przekonywac, ze naprawde nie masz racji? Nie interesuje mnie to, to twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inwestuje w to potomstwo ktore sie jej podoba.... ludzie maja rozne kryteria, ale psychologicznie wiadomo ze ladniejsze dzieci dostaja stereotypowo wiecej, sa uwazane za madrzejsze, zdolniejsze i zdrowsze.... jakie ma tesciowa kryteria to jej sprawa i bedize sobie pompowac w ta linie potomstwa ktora sie jej bardziej podoba ALBO W TA KTOREJ RODZICOW BARDZIEJ WIERZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bedize sobie pompowac w ta linie potomstwa ktora sie jej bardziej podoba ALBO W TA KTOREJ RODZICOW BARDZIEJ WIERZY xxx 10/10!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to brzmi troche dziwacznie, ale przeciez to jest to co zostanie po niej na swiecie (poza tam ewentualnym innym dorobkiem naukowym czy jakims tam)... watpie (chociaz to tez mozliwe) zeby rzucala moneta przed zakupem prezentow, ktore wnucze teraz dopieniezyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem. Co wnucze dopieniezyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama ma 3 pieknych wnoczek. nie wydaje mi sie zeby ktoras wyrozniala. wszystkie dostaja takiej samej wartosci prezenty wszystkie maja zalozone lokaty i jestem pewna na 1000% ze wszystkie kocha tak samo. moze problemy nasuwaja sie ze synowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie loteria, przeciez robi to swiadomie. Ale odwrotnym jest to ze z nasza corka chce sie spotykac, czuje ze musi przyjsc jak jej troche nie widziala... Tamtej moze nie ogladac pol roku i jej nie przeszkadza. Czemu wiec re dwie sfery sa rak rozne... Rozumiem preferencje, kazdy ma swoj wybor pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dlatego to tak mnie nurtuje... Bo nie rozumiem tego podejscia. Jesli chodzi nawet o jej synow to bardziej zzyta jest z moim mezem. Maja scislejsze stosunki niz z tamtym synem. Z nasza corka tez ma kontakt o wiele lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ze synowa " Z synowa !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z synowa? spojrzyj w slownik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze wlasnie dlatego? ze ona to odbiera ze swojej strony.... i wydaje sie jej ze jest gorsza babcia skoro z tamta sie rzadko widzi? moze chce kasa nadrobic? powodow moze byc milion, ale nadal obstaje ze po prostu w tamtych bardziej wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bardziej wierzy w jakim sensie ? Ze lepiej wygospodaruja kase ? Czy juz bardziej przyszlosciowe zapedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez poznaj ze trzy-cztery babcie i sobie pogadaj z nimi o ich pogladach na potomstwo, na linie geneaologiczne i ogolnie zycie... zwlaszcza polecam pytania typu czego zalujesz ze robilas / nie robilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnuki to wnuki i ja tez nie rozmumiem takiego chorego podziału!!! albo dają tyle samo albo niech nie dają w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas znowu jest taka sytuacja ze ja i szwagierka mamy synów z tego samego rocznika i miesiąca i tesciowa z która notabene mieszkamy kupuje rzeczy i prezenty tylko mojemu dziecku. Przyznaje że głupio mi kiedy chwali sie jej jak przyjada czego to nie dostał mój synek np teraz na swieta. Jeśli pokłóci się dajmy na to ze mna albo z mężem to zaraz tamten wnuczek jest lepszy a nasz syn be. To gada co to mu nie kupi ile to kasy im nie da. Masakra od razu ją sprowadzam z mężem na ziemię i stanowczo mówimy ze jej kase mamy gdzies. Jestesmy na oddzielnych kuchniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys wymyslila sobie ze zamiast kupowac wnukowi tamtemu na chrzest prezent to da mu jakies body i spodenki z ktorych moj syn juz wyrósł. Nie zrobila tego tylko dlatego ze jej nie pozwolilam ruszac rzeczy mojego dziecka i poszla z pustymi recami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie zachowanie to po prostu prostactwo. Baba prostaczka byla jest i bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tak,jako babcia jedynej wnuczki od syna. Nie wolno uczyć dawania prezentów z okazji i bez okazji. Szybciutko sie przyzwyczajają do drogich a jak sie kupi choć jeden raz tanszy/nie firmowy sa fochy i dyskusje z dzieckiem by podpowiedziała babci ze nuie byłó dobrej metki a co za tym,jesli nie za 300zł tzn.ze badziewie. Jestem osoba z dobrym zapleczem finansowym ale bywaja chwile jak u kazdego normalnego człowieka ze wypadnie duzy wydatek i trzeba odczekac by cos odłożyć a tu nie ma zlituj się,dawaj bo trzeba,bo dziecko potrzebuje np.dobre buty narciarskie i babci powinnosc kupic.Uwierzcie,ze to nie problem w batonach,owocach czy jakies tam 100zł od czasu do czasu.Ja wiem ze to moja wina bo nauczyłam ale tez zauważyłam ze tym kupowałam sobie miłosc dziecka.Skonczyły sie zakupy skonczyło sie uczucie.Ślepa miłość.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, ze jako babcia sie wypowiedzialas... Chyba chodzi o to, ze kazdy czlowiek jest inny. Myslalam nad tym dlugo. I szczerze mowiac trzeba sie skupic na jednej osobie indywidualnie zeby zrozumiec jej postepowanie. Ja juz ja podsumowalam jako babcie, matke, tesciowa. Ogolnie zarabia ona bardzo duzo ale nabrala tyle kredytow ze zostaja jej grosze na zycie. Jest juz w podeszlym wieku. Nadal pracuje, bo nie starczyloby jej na splate kredytow. Ciagle tylko zastanawiam sie na co ona nabrala tyle kasy. Dom nie wyremontowany, w rodzinie nie bylo naglych przypadkow ( typu choroba itd ) . Zadnej bizuterii, samochodu, ubran no nic... Jeszcze to co miala z bizuterii np obraczki ( jest wdowa ) to sprzedala do lombardu. Synowi zadnej lokaty, zadnej wyprawki nic. Moze wczesniej sie pokazywala i sie zapozyczala, nie wiem... Ta druga jej synowa zna ja o wiele dluzej, moze ona cos wie na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zapytaj druga synowa choc nie wierze w szczerą odpowiedz,moze tam inwestuje a mąz o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×