Znajome waszych partnerów z pracy

znacie, jak wygląda taka znajomość, mówią wam o nich, jesteście zazdrosne, czy spotykają się po pracy, kiedy należy się martwić spędzają ze sobą 8 godzin czasami siedząc obok siebie?

Mój pracuje z samymi mężczyznami na szczęście ; P

to masz spokój

Mój też pracuje z samymi facetami.:D

Kobiety są totalnie niesolidarne. Mimo, że maja świadomość, że facet jest żonaty to w ogóle nie zwracają na to uwagi. Idzie ostry podryw. Mnie to zniesmacza. Odchodzi głaskanie, mizianie, podgadywanie. Zwłaszcza jak facet jest na wyższym stanowisku. Baby czemu jesteśmy dla siebie takie beznadziejne!!!!

gość dziś to chyba zależy od charakteru takiej kobiety, ja mam kontakt z wieloma mężczyznami i jeszcze nigdy nie pozwoliłam sobie na takie zachowania i żaden z facetów też nie przekroczył granicy, nie uważam się za piękność ale pasztetem też nie jestem ale wiem ze są takie co zaczepiaja, specjalnie idą na przerwę o tej samej godzinie gdzie upatrzyla grupkę ciekawszych mężczyzn, wypisuje zaczepiajac na komunikatorach

Mój też pracuje na produkcji z samymi facetami, bo za ciężka praca dla kobiet, dużo dźwigania. Ale jak coś to żadnych koleżanek bym nie tolerowała. Ten mój to tylko z kumplami się spotyka, nie ma żadnych koleżaneczek, przyjaciółeczek.

U mojego faceta w pracy jest więcej mężczyzn ale są też kobietki.Całkiem sympatyczne i czasami wychodzimy razem na imprezy.Mój mężczyzna czasem idzie z nimi na obiad w większej grupie czy odwozi do domu.Nie widzę w tym nic złego :)

gość dziś A jeśli są to co przecież nie powiem by się nie odzywał nie pomagał gdy o co poprosza by podrzucić

nie zabranie by się odgradzal, nie odzywał bo wyjdzie na mruga i gbura a współpracować trzeba? Kiedy mam się martwić? Ja ich nie znam bo nigdy nie było okazji się poznac

A ja mam w pompie jego koleżanki z pracy, i tak lepszej ode mnie nie znajdzie :D A i sama mam kolegów w pracy, i poflirtować lubię :)

Autorko nie szukaj problemów gdzie ich nie ma.

Autorka ma niskie poczucie wartosci..

Pytam bo chce wiedzieć jak to wygląda z innego punktu widzenia, jak to jest w pracy z kobietami bo tyle słyszę o zdrada i romans ach w miejscu pracy, a wyjazdy integracyjne to już istne or... słyszałem

:-( :-( chyba jestem zazdrosna okropnie o czas poświęcony tym koleżanka i nie potrafię sobie z tym poradzić

To idz sie lecz, bo normalne to nie jest

tzn ze mi na nim zależy i boję się że któraś go mi odbije bo go kocham co w tym złego

Jeśli ma ci go jakaś odbić, to i tak nie zapobiegniesz temu... zresztą odbić to za dużo powiedziane, bo nie można odbić kogoś jeśli druga osoba tego nie chce. Jeśli facet cię kocha, to możesz spać spokojnie, a jeśli nie kocha, to tylko kwestia czasu aż cię zdradzi lub odejdzie do innej.

A ja jestem z tej drugiej strony .Kocham faceta z ktorym pracowalam ale on juz u nas nie pracuje.On mi zdazyl wyznac milosc a ja jemu nie .Mieszka z dziewczyna i nie wiem jak z nim kontynuowac kontakt bo do tej pory bylo to tylko w pracy.Dziewczyny powiedzcie szczerze czy bylybyscie zazdrosne jakby dzwonila byla kolezanka z pracy.Albo on dostawal od niej smsy .Czy czytacie smsy facetow jak slyszycie ze dostal wiadomosc?

Nie czytam smsów mojego faceta bo to jest jego telefon a ja mu ufam i mam swoją godność.Nigdy w życiu nie węszę w jego rzeczach :O.Współczuję Waszym facetom braku zaufania..najlepiej zamknąć ich w klatce bo w każdej pracy może przecież być jakaś kobieta...Niektóre kobiety albo mają za dużo wolnego czasu i się nudzą albo potrzebują wizyty u specjalisty bo to nie jest normalne.

A jakby dzwonila kolezanka z bylej pracy to jakbys to odbierala ?

Nijak.Mój mężczyzna ma jedną koleżankę, z którą świetnie mu się kiedyś pracowało i czasami do siebie po przyjacielsku dzwonią.A tak to nie rozdaje numeru telefonu albo szybko ucina dyskusję jeśli widziałby,że panna na niego leci.

Ok dzieki.

a ja czytam jak coś przychodzi jak jestem blisko telefonu bo mnie o to prosi i tak samo jak przychodzi jakiś SMS to bym coś tam odpisała mięta odebrała jak ktoś dzwoni bo jego telefon leży na wierzchu i mi by nie pasowało gdyby za często dzwoniła lub pisała jakaś koleżanka raz na jakiś czas ok.

Skad można wiedzieć że sie kogoś pokochało mając z nim tylko kontakt w pracy nie móc poznać prywatnie, mogło to być tylko zauroczenie bo czasami gorzej dzieje się w związku po co chcesz dzwonić chcesz rozbić związek gdyby cię kochał naprawdę i mu by zależało to by napisał, sam zadzwonił, zerwal by z dziewczyna i probowal z toba, właśnie przez takie kobiety co sobie coś ubzdurały należy być ostrożnym nie akceptować zaźyłych stosunków nie ma przyjaźni damska męskiej ja w to nie wierze zawsze ktoś będzie chciał więcej, rozmawiam z moim często i proszę by nie był zbyt wylewny w pracy bo niektore baby tylko patrzą jak rozbić czyjś związek bo same nie potrafią stworzyć normalnego związku,

Tez chciałabym wiedziec czy taka relacja koleżeńska w pracy jest mozliwa czy zawsze prowadzi do flirtow romansow zdrady, nawet taka zwykła koleżanka co siedzi w ty samym pokoju, chyba zależy co te osoby mają w głowach. Jak się pracuje z facetami czy wszystkim głupoty w głowie żarty i podrywy

Szukacie dziury w całym, za dużo programów typu zdrady itp nie oglądajcie tego bo robią Wode z mózgu sieczka taka ze szok, mam dużo znajomych pracujących z mężczyznami i sama mam kontakt i nie słyszałam o romansach zdradzach więc nie jest to na porządku dziennym żarty są ale to normalne, jakieś miłe słowo, komplement nie po to by kogoś poderwać czy romansować lecz po to by miło było, ludzkie zachowania

Bo kobiety są jakieś inne :P.Na poważnie nie wiem co czytają niektóre z Was czy oglądają ale zero zaufania,zero zdrowej i normalnej relacji z partnerem bo wszędzie węszycie podstęp i chęć zdrady!.najlepiej jakby faceci siedzieli cicho w domu i zero innych kobiet..Jak sama nazwa wskazuje to koleżanka z pracy.Jak pytam mojego czasami co tam było w pracy to się śmieje i mówi "no praca a co"?On się skupia na tym co ma do zrobienia,nie mają czasu nawet rozmawiać.

smiac mi sie chce z takich lasek jak co niektóre - cholera czy wy naprawde myslicie za kazda inna dziewczyna czy kobieta tylko czyha na waszego misia? naprawde żenada. pracuje z facetami i guzik mnie obchodzą, mam swojego męza i tyle. nie moja wina ze nie jestem szkaradna i ich partnerki wyobrazaja sobie nie wiadomo co. Wyluzujcie laski- bo wam sie mózg totalnie "zlasuje"

Naiwna, wiecznie zdradzana Anavella ma już takie poroże, że się we własnym domu nie mieści :D