Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A ja mam fobie społeczną i nerwice...czy ktoś z was też tak ma ?

Polecane posty

Gość gość

czy udalo sie wam z tego wyjsc ? bo ja nawet do autobusu pelnego ludzi nie jestem w stanie wejsc, jestem cała mokra, mózg mi się wylącza i stoje sparaliżowana, zestresowana, mam ochote krzyczec i plakac dlatego unikam komunikacji miejskiej (chyba ze jedzie pusty autobus czy tramwaj) i chodze pieszo, do centrum handlowych nie chodze bo sie zle tam czuje, za duzo ludzi, nienawidze stać w kolejce w sklepie, w banku, urzedzie, staram sie ogolnie unikać ludzi :O znajomych nie mam żadnych, stracilam wszystkich po maturze, kazdy poszedl w swoją strone, ja zadnych bliskich kolegow, kolezanek nie mialam wiec kontaktow nie utrzymujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiatra i dobry psychoterapeuta i za kilka miesiecy bedziesz innym czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry lekarz oraz praca nad sobą im szybciej tym prędzej z tego wyjdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja biorę leki od 3 lat Asentra czuję się ok , lęki mineły , żyję normalnie , a przez kilkanaście lat siedziałam zamknięta w 4 ścianach bałam się nawet wyjść na dwór bo dostawałam paniki teraz wiem że zyję , pracuję podróżuję uczę się mam wiele znajomych jestem usmiechnieta i zadowolona z kazdego dnia Nie wiem co będzie kiedy lek przestane pic , poki co biore , ale bede chciala przerwac i sprawdzic jak bedzie bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie są wahania nerwicy. Jak jest mało ludzi to ok. Jak jest wiecej to wkładam słuchawki lub patrze w okno. Ale bywają nagłe napady. Wtedy zamykam oczy licze do 10, robię gleboki wdech i wydech i jest znowu ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leki pomogły, zrobiłam sobie za zgodą rodziców rok przerwy od nauki(urlop na studiach). Wyjechałam na wakacje i nacieszyłam się słoneczkiem, naturą(pojechałam na zapupie gdzie ludzi nie ma). Do centrów handlowych zakładam okulary przeciwsłoneczne, nie wiem czemu ale to mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulej84
a mi pomaga nienawiść do ludzi i ogólnie świata za to jaki jest, bez nienawiści nie żyję, kocham nienawidzieć, gdy nienawidzę wszystkiego i wszystkich czuję się lepiej, czuję że wtedy naprawdę żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz zacznij metoda malych krokow jezdzij pustymi autonusami pozniej np jeden przystanek lub dwa gdzie jest wiecej ludzi itd i rob tak codziennie a lek minie. Mnie jak dopada jakis iracjonalny lek zarzucam sobie pol godzinna afirmacje i przewaznie pomaga wmawiam sobie przez pol godziny ze ten stan emocjonalny to nie jest lek tylko podniecenie lub pobudzenie bo objawy somatyczne dla strachu i podniecenia sa takie same wiec podswiadomosc latwo oszukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×