Problemy z byłym chlopakiem

Mając chłopaka, podkusiło mnie by wejść na czat i z kimś po prostu pogadać całkowicie anonimowo. Poznałam tam chłopaka (będę mówiła na niego "M") pisaliśmy gdzieś z 3 godziny i tak oto zaczęła się nasza znajomość z M. Potrafiliśmy rozmawiać ze sobą codziennie przez parę godzin. M wiedział że mam chłopaka, on również miał dziewczynę. Ale dobrze nam się po prostu pisało, pisaliśmy jak dobrzy przyjaciele, nie było żadnych erotycznych podtekstów lub czegoś co mogłoby być nie fair wobec naszych partnerów. Dzieliło nas od siebie 120 km, jednak później poszłam na studia do innego miasta i dzieliło nas już nie 120 a 20 km. Postanowiliśmy że się spotkamy.Poczułam, że coś do niego czuję, całowaliśmy sie. Po spotkaniu napisał mi, że ledwo wrócił do domu a już mu strasznie mnie brakuje i tęskni, nic mu nie odpisałam.. Po paru minutach mnie przeprosił, powiedział że nieodpowiednio się zachował. Potem znowu gadaliśmy. Poznałam jego dziewczynę, okazała się być bardzo fajna i dość długo gadałyśmy. M przestał sie odzywać... W końcu odebrał i zapytałam go czy coś się stało, odpowiedział że, pęka mu serce gdy widzi mnie i mojego chłopaka, że uwielbia ze mną spędzać czas i najchętniej rzuciłby wszystko i do mnie przyjechał bo mnie strasznie potrzebuje, rozłączyłam się i po 40 minutach przyjechał do mnie.. Złapał mnie za rękę i powiedział że jeśli coś do niego czuję i jest to coś więcej to zrobi wszystko by ze mną być i przed chwilą zakończył związek ze swoją dziewczyną, ja cały czas milczałam.. nie wiedziałam co powiedzieć, próbował mnie pocałować.. I pierwszy raz w życiu czułam że to jest takie silne, że tak mnie do niego ciągnie.. Nie potrafiłam się powstrzymać, dałam się pocałować a potem po prostu się rozryczałam, bo wiedziałam że jest dla mnie wszystkim i nigdy nikogo nie darzyłam takim uczuciem, to z nim się najlepiej dogadywałam, to on sprawiał że codziennie byłam uśmiechnięta! Postanowiliśmy z M że zostaniemy razem i tak mija już 8 miesięcy odkąd jesteśmy razem. Jednak mój teraz były chłopak mści się, wysyła wiadomości z groźbami, że nas zniszczy i tak dalej.. Co powinnam w takiej sytuacji zrobić? wiem że go bardzo zraniłam..