Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obrazilam się na niego

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem czy dobrze postapilam,wydaje mi się, ze tak. Kilka dni temu z bolem serca zerwalam znajomość z chlopakiem, na punkcie ktorego oszalalam. Spotykalismy sie 2 miesiące. Spodobal mi sie od razu, choc nie jest modelem. Mam dużo kolegów, w międzyczasie kilku chlopakow smalilo do mnie cholewki. Byl o to zazdrosny. Nie miał dziewczyny ale jest inteligentny, dobrze wychowany i zanim coś powie to przemysli więc nie sądzę, żeby" palnal gafe" . Kilka razy powiedzial mi wprost, żebym zmieniła w moim wyglądzie nos, włosy i makijaż. Nie to, ze mam wady, po prostu on gustuje w innym typie a ja nie bede sie oszpecac. Rozkochal mnie w sobie, nie bajera a sposobem bycia, traktowaniem ludzi w tym mnie, kiedy zaczęłam mu ufać i otwierać się ( jestem nieufna, skryta i niestety delikatna, łatwo można mnie zranić :/) postąpił właśnie w ten sposób. Odkryłam też jego smsy, jak pisał z kumplami, ze napalil się na tą czy tamta, ze staje mu na sam widok, ze pragnie jej w łóżku, co gorsza jedna konkretna kobieta bardzo często przewijala się w tych smsach. Pisał tez o tym, ze chyba ustawi sie na seks z brzydka kolezanka aby nabrac doswiadczenia (jest prawiczkiem), dużo smsów było pokasowanych. Nie przyznalam się. Mi nigdy nie okazywał ze podobam mu się fizycznie. Był dla mnie czuły, zachowywał się jak dżentelmen w stosunku do mnie, z takich "znakow fizycznych" czasami prezyl klate, ale rzadko.może wyczuł ze mi się podoba stąd to zachowanie. Zerwalam znajomość, powiedziałam mu, ze jednak wybieram kogoś innego, a on ...zaczął plakac, mówić że oddalby mi wszystko, a ja się tak zachowałem, i nie spodziewał się tego po mnie. Miałam taką satysfakcję ze nawet nie wzruszyły mnie jego łzy. Poniżył się tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka czarownica
jak przeczytałam ze masz satysfakcję ze sie ponizył to pomyślałam ze powinnas puknąc sie w głowe ale potem doczytałam o tych jego smsach,utracie prawictwa z inną i sugerowaniu zebys cos tam w sobie zmieniła bo mu sie nie podobasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajajestemfajna
jakoś dla mnie te jego zachowania są sprzeczne,męzczyzna inteligentny na poziomie nie pisałby takich smsów dot.innych lasek,nie kazałby tez ci zmieniać nosa jesli zdecydował sie z Tobą spotykać,ma coś z kopułą nie tak,nie będzie wierny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie też mnie to zastanowiło. Może on kreuje się na takiego na poziomie, a tak naprawdę jest pusty, rozczarował mnie. W kompleksy nie wpadłam, bo podobno jestem ładna, mam powodzenie, żadnych widocznych wad. On gustuje w niskich blondynkach z małym zadartym noskiem, ja mam prosty nos, kasztanowe wlosy, jestem trochę wyższa (właściwie jesteśmy prawie równi, ja mam 170cm a on 172). Nie maluje się, mam ciemną oprawę oczu, cerę bez skazy, ciemna karnacje, mocno czerwone usta ... on woli jasna cerę i cukierkowy makijaż. Nie mam na to wplywu przeciez. Musialabym chyba przejsc operacje. Ogólnie był dla mnie dobry, szanował mnie, powiedzial mi, ze pasowalby mi taki image, nie narzucal mi tego mówiąc np. "zmień się bo nie podobasz mi sie". Te smsy mnie zszokowaly. Przykro mi się zrobiło, chyba faktycznie nie podobalam mu się... inni potrafią mnie docenić, podobam im się. Po mężczyznach to widać. Po nim nic, od samego początku, ale mówił że nie miał dziewczyny i myślałam, ze to dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe ,ze płakał bo stracił szanse na zamoczenie a nie dlatego ,ze stracił Ciebie. Czasami tak bywa ,ze faceci są z laska , która im się nie podoba bo nie mogą być z ta ,która im się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówił że na seksie mu nie zależy, ze dopiero w dniu ślubu :D wiem, ze mógł tylko tak mówić.. dobrze przynajmniej, ze nie ukrywał, dopiero by mnie zranil, jakby wyszło po paru latach, ze jest ze mną z braku laku. Tą konkretną osobą jest sławna piosenkarka wiec wiadomo, ze nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko trochę nie rozumiem tego zakłamania u facetow.. trochę się obawiam, ze kiedyś będę w takim związku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×