patrzac obiektywne uwazacie ze jestescie atrakcyjne

patrzac obiektywne uwazacie ze jestescie atrakcyjne

Obiektywnie: jestem, subiektywnie: nie, nie czuję się, i nawet nie lubię o siebie zadbać tak, żeby tę atrakcyjność podkreślić, wręcz przeciwnie, maskuję ją bo tak mi wygodniej. Zresztą posuwam się w wieku, nie muszę też o nic czy nikogo specjalnie zabiegać, więc to przestaje mieć znaczenie. Tyle szczerze i na temat.

Obiektywnie-nie i to bardzo nie Subiektywnie- jeszcze bardziej nie.

nie jestem mam 20 kg nadwagi nie chce mi sie golic nie chce mi sie juz nic a mam 30 lat i sie rozwodze

Jak na mój wiek nie ma źle, choć kiedyś wyglądałam lepiej, ba kiedyś to była ze mnie laska. Ale latka zrobiły swoje, figura też już nie ta, czasu też trochę mniej, by o siebie zadbać, więc nie ma co się za bardzo porównywać, bo można by popaść w depresję;)

Obiektywnie: nie jest źle Subiektywnie: jestem bardzo atrakcyjny. Poważnie tak o sobie myślę ale jestem facetem a my tak ponoć mamy.

czasami ta atrakcyjnosc dokucza i przeszkadza:)nie raz zazdrosnice maluja wkolo tylka:(

Zaraz rodze i w tej chwili czuje sie zle. Bez ciazy, czuje sie atrakcyjna :(

Tak. 3 msce temu urodziłam drugie dziecko i obecnie ważę 54 kg (przy 166 cm wzrostu), jestem zgrabna i jędrna, mam ładną cerę i duże oczy. Jedyny mankament- zaczynają mi się sypać włosy, ale wiem, że to przejściowe. A co najważniejsze wiem, że jestem atrakcyjnym partnerem do rozmowy i mam do zaoferowania coś więcej niż ładne ciało i jestem kobietą a nie tylko mamuśką.

hahaha

Ja bym wiele dala żeby być atrakcyjna. Jestem młoda wiec to ważne dla osób w moim wieku. Zazdroszczę koleżankom, które są piękne i atrakcyjne. Najbardziej boli mnie fakt ze ja tez niedawno byłam. Po urodzeniu dziecka strasznie wyglądam. W rok wyglądam o 15 lat starzej. Zostało mi 20 kg po porodzie, mam koszmarna cerę i okropna figurę.

uważam ze wyglądam normalnie ale słyszę ze jestem ladna. choć nie podkreślam swojego wyglądu. pracuje z facetami i często prawia mi komplementy. a ja... mam za dużo na głowie żeby jakoś szczególnie się malować. mam męża, małe dziecko z, pracę testową plus działam charytatywnie. doba jest zbyt krótka i na ogół ubieram się na sportowo, nawet nie próbuje podkreślać kobiecości. ale wszyscy twierdzą ze ubieram się tak specjalnie bo dzięki temu wyglądam młodziej :D ?mam 33lata a nie dają mi więcej jak 26 :)

Rób tak dalej to za chwilę już nie będziesz miała męża. :)

pracę etatowa a nie testową, jak zwykle pośpiech ;)

Tak. Ciemna cera, naturalnie ciemnobrązowe długie włosy i zielonobrązowe duże oczy w ciemnej oprawie, długie zgrabne nogi, jędrny biust. Subiektywnie bywa różnie, ciągle chcę być szczuplejsza. Intelektualnie atrakcyjna bez zastrzeżeń.

Wiem ze juz nigdy nie będę atrakcyjna jak przed ciążą. Nie chce mi się dbać o siebie bo to i tak nic nie zmieni.

. Nie chce mi się dbać o siebie Xxxcc Współczuję takiego podejścia.

Po co mam się depilować, malować, robic paznokcie jak i tak wyglądam koszmarnie?

Jestem atrakcyjna, ale załapałam to dopiero niedawno ( mam 24 lata ) chyba po urodzeniu dziecka dopiero. Mam ciemne wlosy, jasną skóre, duże usta. Często slyszę, że jestem podobna do Mili Jovovich.

Nie mnie to oceniac. Czuje sie w miare ok ze soba. Dbam o siebie ile moge. O koncowki o paznokcie o wlosy o stopy. Staram sie nie chodzic z przetkuszczonymi. Maluje sie zaleznie od okazji. Staram sie nosic pasujace mi ubrania. Troche perfum. Nie mam pryszczy ani wylewajacego sie tluszczu.

Żeby nie wyglądać koszmarnie. Nie musisz być miss świata ale założę się że jakbyś poświęciła 30 min dziennie na dbanie o siebie, to poczułabyś się 100 x lepiej. Zrób to dla siebie.

duże usta to defekt

Obiektywnie jestem przeciętna, ale na tle kobiet w moim wieku nadrabiam brakiem zmarszczek i młodzieńczą urodą. Pewnie gdybym umiała się zrobić, wymalować by było dobrze ;)

10:41 a ile masz lat>

Ja rownież dobrze sie czuje ze soba na chwile obecna, choć nie ukrywam ze gdybym miała zbędne pieniądze to był to i owo poprawiła w gabinecie kosmetycznym. Nie mam nadwagi ale subiektywnie chciałabym schudnąć 5kg. Kazdy mowi zd dobrze wyglądam po dziecku i jak schudnę bede zbyt "sucha". Depiluje sie, dbam o stopy, dłonie i ogolnie o ciało. Mam ładne proste zeby, w miarę mocne paznokcie ale niestety włosy farbowane tyle ze długie. Z natury dostałam kształtny nos, duze niebieskie oczy, pełne usta, wcięcie w talii. Jak idę sama faceci mnie podrywają i sie oglądają ale ja tez mam dopiero 26lat. Ciekawe ci bym odpowiedziała po 30stce...

Ja podobam sie sobie i dobrze sie ze sobą czuje. Reguralnie chodzę do fryzjera na podcięcie i farbę a do kosmetyczki na paznokcie, regulacje brwi i wąsik i powiem Wam, ze to bardzo poprawia moje samopoczucie. Jestem wysoka, mogłabym zrzucić z 5 kg ale bardzo mi one nie przeszkadzają bo mam spory biust i wciecie w tali. Preferuje luźny, sportowy styl - ale nie niechlujny! Chociaż mam koleżankę ktora nie moze pojąć ze nie chodzę w szpilkach, nawet do sukienek noszę zawsze płaski obcas i zawsze ale to zawsze mówi : wyglądasz dobrze ALE moglas założyć szpilki. A ja przeglądam sie w lustrze przed wyjściem i nic bym nie zmieniła. Jestesmy rożne, lubimy inne rzeczy i nie da sie byc atrakcyjnym dla każdego bo każdy preferuje rożne typy urody. Najważniejsze zeby czuć sie dobrze ze sobą. Jedyna rzeczą ktora mnie u mnie denerwuje jest ten nieszczęsny wąsik :O chciałabym zeby nigdy nie odrastal!

A kto potrafi na samego siebie obiektywnie spojrzeć? Nie wiem, czy jestem atrakcyjna, ale mężowi się bardzo podobam. Urodziłam 2 dzieci, czuję się bardzo kobieco. Choć ciało po 2 dzieci nie wygląda już tak samo jak przed, to paradoksalnie teraz bardziej się sobie podobam i mam mniej kompleksów, niż kiedyś.

farbowwane włosy nie są atrakcyjne

A siwe sa? :O

To jestem nieatrakcyjna bo mam farbowane włosy.