Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja corka ma 28 miesięcy i dalej karmie piersia

Polecane posty

Gość gość
Zdolność do kp ma 98% kobiet a skoro nie korzystają to śmiem wątpić ze z lenistwa-trzeba isc do apteki po mleko czy do marketu, kupic kilka butelek i smoczków,kupic podgrzewacz, termos i wszędzie to targać za soba. Zrobic ta mieszankę i podac. Matki kp rozsuwają bluzkę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety kp ponad roczne czy dwuletnie i w gore dzieci nie dlatego ze one sa głodne i musza dostać piers ale dają ja na nudę, uspokojenie, picie. Dziecko potrzebuje bliskości ale mozna ja utworzyć w inny sposob a piersi juz nie sa niezbędne. Zdrowa dieta i zabawy z dzieckiem, przytulenie itd. Jednak leniwe matki wola dalej trzymac przy piersi bo wygodniej niz sie troche poświecić i przytulić, porozmawiać, podac picie. Łatwiej uspac dziecko a nie czytać czy cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My kp mamy prawo uważać się za lepsze matki bo się poświęcamy dla dzieci popękane sutki, zapalenie i nawaly to wszystko musimy przetrwać, ale to dla naszych pociech. Pewnie ze łatwiej dac mm. Ja karmię corcie 23 m-ce i zamierzam do samoodstawienia. Nie róbmy z dzieci na siłę dorosłych. Karmienie czy niemowlaka czy trzyletniego dziecka nie jest obrzydliwe tylko urocze. Współczuję tym mamom i ich dzieciom co nie mają dostępu do piersi na żądanie. Wiele tracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam ten wątek i nie chce mi się komentować tych głupot, ale ostatni wpis to przegięcie - powiem wprost p/i/e/r/do/l/i/s/z :O bo moje dziecko miało to wszystko, czas, uwagę, zabawy, zdrowe i urozmaicone jedzenie, plus karmienie piersią do prawie 4 lat. Nie żałuję tych lat, i żadne wasze ubliżania ani 'mądrości' nie są w stanie spowodować, że zmienię zdanie. Nie zamierzam więcej odzywać się w tym temacie, bo poziom jest żenująco niski ze stron przeciwniczek a wy dalej możecie się dziwić, brzydzić, pluć jadem i cokolwiek chcecie innego, mi ani mojemu dziecku nie ubędzie z tego powodu w żaden sposób, to świadczy tylko o was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co mojemu kilkulatkowi dostęp do piersi? Ma dostęp do zdrowego jedzenia. Ma dostęp do NAS rodzicow i do naszej bliskości i miłości. Nigdzie miejsca na fanaberie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15: 28 to mój wpis i dotyczył tego - dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ze ubędzie jak kiedys sie beda śmiać koledzy z twojego dzieciaka na placu zabaw :D tez tak mieliśmy jak koleżanka doiła swoja matkę do 5lat :D ubaw nieziemski! Nawet nasze mamy drwiły miedzy soba jak rozmawiały a my jako dzieci to podlapywalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i karmiąca nie wyjaśniła czemu starsze dzieci dalej sie karmią cycem i dorośli a przeciez umiejetność miała zniknąć cudownym sposobem hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoje dzieci odstawialam jak skończyły rok. Kp jest potrzebne także przy rozszerzaniu diety, ale kiedy dziecko może jeść już wszystko, czyli po skończeniu 1 r.ż. jest to już zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Czytam ten wątek i nie chce mi się komentować tych głupot, ale ostatni wpis to przegięcie - powiem wprost p/i/e/r/do/l/i/s/z pechowiec.gif bo moje dziecko miało to wszystko, czas, uwagę, zabawy, zdrowe i urozmaicone jedzenie, plus karmienie piersią do prawie 4 lat. " Ja nadal nie rozumiem po co 3 letniemu dziecku karmienie piersią ? Mozę mi to ktoś wyjaśnić ? Po co 3 latkowi który jest juz samodzielnym dzieckiem ssanie piersi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze. Jeszcze ten temat? Uważam że ani te co kp ani te co karmią mm nie są lepsze czy gorsze. To nie ma większego znaczenia tak naprawde. W pierwszych miesiącach kto może/ chce niech karmi a kto nie, niech nie karmi i nikogo to interesować nie powinno. Aczkolwiek stwierdzam ze karmienie piersią dzieci w wieku 2-4 lat jest nienormalne. Dziwne ze mamy kp oceniają i plują jadem na karmiące mm a w druga stronę jakos tak nie jest. Miłości do dziecka nie mierzy się mlekiem w cycku. Dziecko nie musi ssać piersi żeby miec bliskość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiąca nam nie wyjaśni ponieważ juz obalony został mit zanikania odruchu ssania koło 4/5 urodzin a w to miejsce pojawiła sie normalna odpowiedz-dziecko zaczyna rozumieć juz wieleeee i okazuje sie ze to wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie o innych krajach, jakby ludzie w Azji sie od nas roznili. Kp przez dwa lata jest zalecane przez nasz NFZ ''Karmienie piersią jest najlepszym sposobem aby dostarczyć niemowlęciu niezbędne składniki odżywcze . WHO zaleca karmienie piersią jako jedyny sposób żywienia dziecka począwszy od pierwszej godziny po urodzeniu aż do końca szóstego miesiąca życia. Później należy uzupełniać dietę o inne pokarmy kontynuując karmienie piersią przez okres do dwóch lat lub dłużej.'' To ze strony NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego, jak lekarze znaja sie na laktacji: ''W Polsce niska jakość porad laktacyjnych II poziomu świadczonych przez personel nie posiadający wiedzy na odpowiednim poziomie i brak refundacji porad laktacyjnych III poziomu znacznie ogranicza dostęp do profesjonalnej pomocy po opuszczeniu szpitala. Zwiększa to udział substytutów mleka kobiecego w żywieniu polskich dzieci. Przykładowym rozwiązaniem byłyby dwie wizyty patronażowe realizowane przez konsultanta/doradcę laktacyjnego na wniosek matki, lekarza czy położnej rodzinnej. W krajach sąsiednich w ten sposób refunduje się zarówno porady jak i wypożyczanie sprzętu wspomagającego laktację. Co w efekcie okazuje się tańsze dla budżetu państwa niż refundacja substytutów mleka kobiecego oraz leczenie zwiększonej liczby zachorowań dzieci i matek (ESPGHAN 2009).'' To z raportu o stanie kp w Polsce z 2014. Wnioski wyciagnijcie sobie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślisz ze dla kogos WHO i NFZ to autorytety??? Trzeba samodzielnie myślec a nie brać to co podają w aktualnym czasie organizacje niby zdrowotne. Zalecenia sie zmienia za kilka lat i ciekawe co wtedy zrobicie...chyba zakopiecie sie z tymi swoimi wymionami. Jeszcze żebyście miały wiedzę jakas na temat przekrętów waszych autorytetow...przeczytały gdzies i świeca głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmilam corke 2 lata 11 miesiecy. Corka odstawila sie sama na wakacjach. Byla zbyt zajeta by prosic o mleko, nie pila trzy dni po czym juz nie umiala. Tak wlasnie wyglada samoodstawienie sie dziecka. Nie zachecasz do kp, nie zabraniasz, dziecko dorasta i samo sie odstawia. Zwykle miedzy 2 a 5 rokiem zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nikt dla ciebie nie jest autorytetem, to sluchaj reklam i karm swoje dzic***asza przez kilka lat. Z pewnoscia wyjdzie im to na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''W krajach sąsiednich w ten sposób refunduje się zarówno porady jak i wypożyczanie sprzętu wspomagającego laktację. Co w efekcie okazuje się tańsze dla budżetu państwa niż refundacja substytutów mleka kobiecego oraz leczenie zwiększonej liczby zachorowań dzieci i matek (ESPGHAN 2009)'' Masz czarno na bialym z raportu, dzieci karmione mm choruja czesciej a ich leczenie kosztuje wiecej niz kosztowalyby porady laktacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie noo, masz racje Azja to przeciez jak Europa! Tam dzieciaki maja takie zycie jak tutaj przeciez. Takie samo środowisko, pożywienie, opiekę medyczna, edukacje. U nas występuje taki sam marny handel i przeludnienie. Faktycznie-niczym sie nie różnimy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko NIE MIAŁO W USTACH MM ale takie długie kp to tylko wymysł mamusiek i o tym jest ta dyskusja a wy dalej próbujecie wmówić normalnym ludziom ze to cos z nimi jest nie tak skoro uwazaja kp takiego dużego dziecka za przesadę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie piersią zaspokaja zarówno w 2 jak i trzecim r.ż. dziecka nadal takie potrzeby jak: potrzeby żywieniowe, bo zawiera witaminy, białka i tłuszcze które organizm dziecka przyswaja niemal w całości, potrzeby zdrowotne bo w odpowiedzi na zewnętrzne czynniki gruczoł piersiowy produkuje przeciwciała oraz emocjonalne i psychiczne dziecka i matki (tak matki też bo jest to proces dwukierunkowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hafija.pl karmienie piersią KARMIENIE PIERSIĄ 35 Jeszcze mleko czy już woda? przez Hafija @hafijapl · W dniu 7 marca 2013 Po jakim czasie z piersi leci woda nie mleko? Po jakim czasie mleko z piersi traci na wartości? Cóż, po żadnym. Zawsze jest w mleku coś z czego dziecko może czerpać korzyści. Krowy też nie produkują dla swoich cieląt pełnowartościowego mleka tylko przez jakiś krótki czas. Ba krowy nawet i bez cielaka dają mleko, które może młodym cielakom służyć! Więc dlaczego kobiety miałby produkować wodę? Weźmy na przykład zapotrzebowanie energetyczne. Mleko mamy zaspokaja je w: 0-6 m.ż. dziecka – 100% 7-8 m.ż. – 70% 9-11 m.ż – 55% 12-23 m.ż. – 40% Karmienie piersią zaspokaja zarówno w 2 jak i trzecim r.ż. dziecka nadal takie potrzeby jak: potrzeby żywieniowe, bo zawiera witaminy, białka i tłuszcze które organizm dziecka przyswaja niemal w całości, potrzeby zdrowotne bo w odpowiedzi na zewnętrzne czynniki gruczoł piersiowy produkuje przeciwciała oraz emocjonalne i psychiczne dziecka i matki (tak matki też bo jest to proces dwukierunkowy). Żadne naukowe badania nie zawierają sugestii nawet, że istnieje jeden właściwy moment zakończenia karmienia piersią. Nawet koncerny spożywcze nie mają w swoim arsenale takiej daty, bo karmienie piersią to naturalny proces, indywidualny i inny dla każdej mamy i jej dziecka i warto o tym pamiętać jak ktoś na hasło karmię piersią a dziecko ma już ponad rok roztoczy wizję wody czy fanaberi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne badania naukowe nie udowodniły niekorzystnego wpływu karmienia piersią na dziecko w żadnym wieku – poważnie! Naukowcy nie doszli nigdy także do granicy po której korzyści z karmienia piersią się kończą lub stają się nieznaczące. Generalnie im dłużej dziecko jest karmione piersią tym stan zdrowia dziecka jest lepszy. American Academy of Family Physicians uważa, że naturalny wiek odstawienia się dziecka od piersi to 2 do 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście uważam, że abstrakcją graniczącą z niebezpiecznym poglądem na matkę i dziecko są komentarze o podtekstach seksualnych w karmieniu piersią. Najczęściej wysuwają je osoby, które nie tylko nie wiedzą jak wygląda karmienie piersią starszaka, ale często nie wiedzą jak wygląda karmienie piersią w ogóle. Samo łączenie karmienia dziecka przez mamę z jakimkolwiek podtekstem seksualnym jest dla mnie, delikatnie mówiąc, chore. Nie wiem jak trzeba mieć skrzywiony obraz tej relacji, albo konflikt z własną kobiecością, żeby szukać w tej wyjątkowej więzi czegoś więcej. Takie poglądy na sprawę są bardzo niebezpieczne, bo wprowadzają sugestię czegoś złego i brudnego w obszar laktacji, co potem rzutuje na obraz karmienia piersią w ogóle. Jak się bardzo człowiek postara to i palec i ucho będą miały podtekst, ale żeby tak na to patrzeć to chyba trzeba mieć predyspozycje. Poza tym wszystkim dzieci nie znają pojęcia „seksualności” piersi – z obrazem piersi jako „obiektu” to nie dzieci mają problem tylko dorośli – to dla nich może być dziwne, dla dziecka nie i dla żadnej zdrowej kobiety karmienie piersią swojego dziecka – ale nie tylko swojego nie będzie niosło niebezpiecznych skojarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzeby żywieniowe dziecko powinno miec zaspokajane stałymi produktami i bogata dieta-piers po roku nie jest niezbędna jak u niemowlęcia. Potrzeby bliskości powinni spełniać oboje rodzicow/dziecko nie ma tylko matki. Po skończeniu roku dziecko zaczyna rozumieć ze jest odrębna jednostka. Zdrowie-dziecko samo zaczyna produkować przeciwciała i ma wyobraz sobie swoj układ immunologiczny. Tu chodzi o to ze u dużego dzidcka piers to przyzwyczajenie jego i matki. Nic wiecej. Kazda potrzebę mozna realizować w inny sposob bo dziecko dorasta ale matki karmicielki utknęły gdzies w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście każdy przeciwnik długiego karmienia zna „tą matkę co to zmuszała dziecko do karmienia piersią do dziesiątego roku życia dla własnej przyjemności” – pojawia się ona w każdej dyskusji. Podejrzewam, że jest to ta sama, jedna wirtualna kobieta, żyjąca jednocześnie w wielu miejscach świata. Jak żyję jej nie widziałam, moje koleżanki karmiące też jej nie poznały – podejrzewam, że ona czyha na tych co są przeciwko długiemu karmieniu żeby ich „szczuć cycem” i szerzyć „patologię”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasz polski Departament Matki i Dzilecka rekomenduje wyłączne karmienie piersią jako optymalny i wzorcowy sposób żywienia niemowląt do ukończenia 6 miesiąca życia oraz kontynuację karmienia piersią przy jednoczesnym podawaniu pokarmów uzupełniających nawet do ukończenia przez dziecko drugiego roku życia i dłużej – po prostu podwyższamy swoje standardy do tych światowych! Czy ministerstwo zaleca nam patologię? Śmiem wątpić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy słyszę głupoty o długim karmieniu piersią, to trochę się dziwię – szczególnie jak to mówią osoby, które tego nie zaznały i nie zobaczyły jak to jest. Normalność jaką jest karmienie piersią starszaka jest tak uderzająca, że staram się czasem znaleźć coś co mogłabym w tej kwestii uznać za dyskusyjne. Jest to dla mnie jak ciąża, jak poród, jak karmienie niemowlaka – normalne. Czuję, że tak stworzyła nas natura i nie mam zamiaru zagłuszać dziecka potrzeby i mojego poczucia, że tak jest normalnie. Natomiast najdziwniejsze, najzabawniejsze i najbardziej nienormalne z tego wszystkiego to zdaje się jest to nieszczęsne otoczenie, które nie umie obrazu matki karmiącej piersią wypośrodkować w swojej głowie, które myśli o trzylatku jak o niemowlęciu i o sposobie jego karmienia jak o karmieniu niemowlaka. Osoby, którym się wydaje, że to takie ekstremum i uważają, że dzieci uzależniają się od piersi, a mamy od dzieci. Dlatego lubię to moje mleko, to moje karmienie, to moje długie karmienie, bo nagle okazuje się, że to jest normalne nie tylko dla mnie, bo w końcu trzeba pokazać, że już czas znormalnieć i CTFD w temacie długiego karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie przeciez to zgodne z tym co ty dobę ubzdurałas wiec zapewne jest jedyne u słuszne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmicielka troche spamu puściła bo kilkulatek wreszcie usnął i przestał doić jej wymie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×