Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy to żart a kiedy molestowanie?Kolega z pracy

Polecane posty

Gość gość
Napisalam,ze sie popałakałm, bo to żalosne,że wychodzi na to,ze mam chcice,ze to ja go molestuje. Nawet mi to rozjasniło wiele... To co to za facet co sam prowokuje a potem udaje ,ze od niego nic nie wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kotka i myszke. Donies szefostwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pytam poważnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żart jest wtedy, kiedy cię to śmieszy. molestowanie wtedy, kiedy czujesz się z tym niekomfortowo. kobieto, masz usta? użyj ich. powiedz koledze, że nie życzysz sobie żadnego dotykania, czy to "przypadkiem" czy nieprzypadkowo. to twoja sfera osobista i tyle. najlepiej nagraj tę swoją wypowiedź telefonem i jego wypowiedź też. w razie czego przyda się w sądzie. a jak następnym razem spróbuje cię dotknąć, po prostu daj mu w twarz. takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja poważanie odpowiadam.. albo mu powiedz że masz męża i sobie nie życzysz albo donieś komu trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie molestował kolega który został moim szefem powiem i tak masz przesrane szukaj innej pracy, nie którzy nie znają słowa nie jeszcze brak zdecydowanego sprzeciwu go w tym utwierdza nie masz wyboru nastepnym razem wysyłasz prośbę meilowo jesli on nic z tym nie zrobi trudno masz podkładkę że prosiłaś go o to i o to a to i to niech on się tłumaczy szefom czemu czegoś nie zrobił i przestań do niego chodzić osobiście, on może cię też pozwać o molestowanie lub o gorsza o zniesławienie do sądu karnego, ja zgłosiłam molestowanie przełożonemu i to ja dostałam naganę i omal nie straciłam pracy nie mam szans już w tej firmie na awans, podwyżkę itp. facet pozwał mnie do sądu karnego i jeszcze musiałam go przepraszać :( a faceta jeszcze wszyscy bronili i mu współczuli mnie zgnojono inne znajome kobiety w pracy stanęły po stronie faceta, w tym kraju sprawa o molestowanie jest nie o wygrania a społeczeństwo przerzuca winę ze sprawcy na ofiarę ten sam mechanizm jak przy gwałtach to kobieta jest winna szukaj innej pracy ja mam z powodu tego c***a złamane życie mam 34 lata i za sobą depresję, nerwicę, terapię dla ofiar przemocy omal przez c***a nie skończyłam w psychiatryku a faceta codziennie spotykam i facet śmieje mi się w twarz żyje z poczuciem niesprawiedliwości i upokorzenia, nie ufam ludziom moi znajomi ewentualni świadkowie odwrócili się i nagle nikt nic nie widział i nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm to moze ja powinnam sie zmienic? Pisalam,ze flirt jest ok, niewinne dotkniecia tez ..ale nie w sfery takie jak pupa i piersi. On mi sie podobal i bylo ok. Ale bylo tak,ze raz jak miał dobry humor to bylo ok, ajak zły to bez kija nie podchodz. Ja tu nadal pracuje i szykuje sie chyba praca na stałe ale problemem staje sie on. I tylko on. Serio w najgorszych snach nie chciałam byc babą molestującą faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie molestował kolega który został moim szefem powiem i tak masz przesrane szukaj innej pracy, nie którzy nie znają słowa nie jeszcze brak zdecydowanego sprzeciwu go w tym utwierdza nie masz wyboru nastepnym razem wysyłasz prośbę meilowo jesli on nic z tym nie zrobi trudno masz podkładkę że prosiłaś go o to i o to i niech on się tłumaczy szefom czemu czegoś nie zrobił i przestań do niego chodzić osobiście, on może cię też pozwać o molestowanie lub o gorsza o zniesławienie do sądu karnego, ja zgłosiłam molestowanie przełożonemu i to ja dostałam naganę i omal nie straciłam pracy nie mam szans już w tej firmie na awans, podwyżkę itp. facet pozwał mnie do sądu karnego i jeszcze musiałam go przepraszać smutas.gif a faceta jeszcze wszyscy bronili i mu współczuli mnie zgnojono inne znajome kobiety w pracy stanęły po stronie faceta, w tym kraju sprawa o molestowanie jest nie o wygrania a społeczeństwo przerzuca winę ze sprawcy na ofiarę ten sam mechanizm jak przy gwałtach to kobieta jest winna szukaj innej pracy ja mam z powodu tego c***a złamane życie mam 34 lata i za sobą depresję, nerwicę, terapię dla ofiar przemocy omal przez c***a nie skończyłam w psychiatryku a faceta codziennie spotykam i facet śmieje mi się w twarz żyje z poczuciem niesprawiedliwości i upokorzenia, nie ufam ludziom moi znajomi ewentualni świadkowie odwrócili się i nagle nikt nic nie widział i nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja aż tak pokłocona z nim nie jestem...ale to co opisalaś mnie przeraża Opowiedz , napisz jak to sie stalo i jaki mial dowod,ze to ty go molestowalas?? Mial dowod>? Ja mam maila gdzie on mi pisze,a wręcz prosi o pewną erotyczną przysluge,ale wstyd mi pisac. Mam maila i jedyny dowod ,ze jednak nie ja jestem prowokatorką. Ja to bym poszla na ugode,ze obydwie strony cos od siebie chcialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tez na początku były nie winne żarty ale w pewnym momencie zrobiło się nie fanie powiedziałam wprost że sobie nie życzę nie pomogło drukowałam i kładłam mu na biurku artykuły o molestowaniu w pracy nie pomogło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie molestowala baba szefowa i wywalila z pracy jeszcze zeby nikt się nie dowiedzial że leci na kobiety! SKANDAL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Hmmm to moze ja powinnam sie zmienic? Pisalam,ze flirt jest ok, niewinne dotkniecia tez ..ale nie w sfery takie jak pupa i piersi. On mi sie podobal i bylo ok. " X no to laska, miej pretensje tylko do siebie. sama z nim flirtowałaś i pozwalałaś na "dotknięcia", chociaż masz męża. i trochę głupio się teraz mężowi przyznać, co? bo w innym wypadku mąż, jeśli jest honorowym facetem, twoje NIE przetłumaczyłby mu ręcznie i boleśnie. tak to działa między facetami. X a tymczasem tylko zbierasz żniwo uwodzenia i bawienia się uczuciami kolegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem mężatką. NIgdzie tego nie pisałam. Tzn pozwalając mu na flirt pozwoliłam na wiecej? Ale on sam mowil,ze to tylko zarty i flirt. Chodzi o to,ze teraz jest dziwnie On gra w cos ze mną Pisałam wam. Prowokuje, chce abym przychodzila, chce ze mna flirtowac, sam zaprasza na kawe..ale jak co do czego to przy kims sie wkurza, mowi "jaka niewyzyta" To nie jest fair. Ja to sie nawet boje z nim nawet rozmawiac, a gdzie tu mowa o flircie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to też był na początku mój kolega starszy o 18 lat potem już nie reagował na moje nie na mój protest potem przestałam z nim rozmawiać zamykałam się w sobie nie odpowiadałam na zaczepki gdy potem zaczął się mścić i donosić szefostwu o każdym moim najmniejszym potknięciu, ginęły mi dokumnety które on w cudowny sposób znajdywał i leciał na skargi straciłam stanowisko wszystko zgłosiłam naszym wspólnym przełożonym na piśmie, nie miałam dowodów tylko moje słowa wszyscy stanęli po jego stronie pozwał mnie do sądu karnego o zniesławienie zostałam też zastraszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli się już go boisz to jest właśnie ten moment w którym musisz się od niego odciąć potem zaczniesz ponosić konsekwencje emocjonalne tej sytuacji jesli już ich nie ponosisz za chwilę będzie depresja i ogromne poczucie krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja z nim na prawde chcialam życ dobrze. On z innymi kolezankami tez tak zartuje , z nimi nie popadł w zaden konflikt .One sie smieja i mowia "Taaaa Paweł taki jest zboczony, tamta dziabnie w talie, drugą uszczypnie" Tak na luzie o nim gadają i to by sie zgadzało. Ale mnie w mailu za pomoc w czymś zażyczył sobie cos erotycznego odemnie i raczej to nie byl żart. To jedyny dowód na to,ze nie jestem stroną nachalną wobec niego i sąd by mi uwierzył Natomiast nie chce mi sie wierzyc,ze to jest zły czlowiek. On nie jest nachalny, zaprosił na kawe raz i nigdy sie nie narzucał . Jest "dumny" a wszelkie jego dotyki to tylko żarty i wyglupy i nie kazal mi tego brac na poważnie. Ale jednego sie wystraszyłam. Tego,ze pewnego dnia przyjde do niego bo mnie podstepem tam zaprosil, a potem rozpowie,ze sama przyłaże bez jego "chcenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On czuje,ze sie go boje. Nawet jak mnie zaprosił na kawe, to mowil"No wejdz co stoisz w progu, nie bój sie mnie, po co mnie unikasz". generalnie to jest tak,ze jesli on sypnie mi erotycznym tekstem -jest ok A jesli ja odbije piłeczke...to juz jestem niewyżyta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo co gorsza zaknie pokój na klucz od środka i cię zgwałci, możesz go nakrywać dykatafonem ale to tez karalne ale zawsze jakiś dowód, ja z tatmym facet tez chciałam dobrze żyć lubiłam go na początku byliśmy kolegowaliśmy się miał dzieci rodzinę ciągle gadał o tych dzieciach wszyscy go podziwiali że taki wspaniały ojciec, kobiety tez go lubiły i znali go że to taki erotoman gawiędziarz ale przede mną odkrył swoją prawdziwa twarz i zamiary i nikt mi nie uwierzył, a jak ten twój facet jeszcze sporo zarabia to stac go na takiego prawnika który go tak wybroni mimo tego meila że to ty będziesz musiała go przepraszać a jesli przegrasz tą sprawę to ty możesz iść siedzieć więc to nie zabawa a proces na lata, po co ci to? Mam nadzieje że weźmiesz sobie do serca to co ci napisałam bo być może pisząc to ratuje twoje życie, uciekaj od tego faceta jak najdalej uciekaj z tej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dodatku jeśli wie że się go boisz to tez wie że ma przewagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ty chyba jestes jakas opozniona w rowoju? tak? bo kazda normalna kobieta pozwalajaca sbie na dotkniecia i flirty nie bedzie tego traktowac jako molestowanie! Molestowanie jest wtedy gdy kobieta nie flirtuje, nie pozwala sie dotykać nie podrywa nie umizguje sie nie lata na kawkę. Molestuje wtedy facet ktory np. dotyka jej cipki przechodzac obok, lapie za cyca, przytula, maca. A nie wted gdy odpowiada na twoje podrywy. Litosci :o niedlugo to nie bedzie mozna spojrzec na ksiezniczke bo molestowanie wzrokiem beda zarzucac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy naprawde idiotki jestescie. Z facetami trzeba krotko a nie najpierw smichy chichy, dotyki, zarciki maslane oczka a potem oskarzenia o molestwowanie. Do tej drugiej "molestowanej" - nic dziwnego ze nawet kolezanki cie nie poparly. Zawrocilas facetowi w glowie a jak ci sie znudzil albo wystraszylas sie ze za daleko zaszlo to oskarzylas go o molestowanie. żalosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prawda molestowanie jest też werbalne i nie werbalne mogą być to tylko same propozycje , sprośne aluzje mimo braku zgody na takie zachowania, gdyby mnie obcy facet chociaż raz złapał lub dotknął bez mojego pozwolenia to by dostał w mordę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest lubiany w pracy fakt, ale juz nie wiem czy ludzie z nim dobrze zyją i gadają bo...wlasnie chca miec swiety spokoj ..a tak na prawde to tez nie wchodza mu w droge...sama juz nie wiem. Nie pracuje to od zawsze tylko od niecałego roku. Owszem tez mowiac,ze gawędziarz. Ten mój tez mi rzucał teksty ,ze by mnie zgwałcił,ale nigdy nie bralam tego na serio. Obecnie nic sie nie dzieje, sama wobec niego zażartowałam jego stylem...i jak bylismy sami to zartował,ale jak tylko wszedł inny facet to juz bylam ta zła....niewyżyta. Jako,s z tej sytuacji wyjde, musze, bo chce utrzymać sie w tej pracy. Ja tego faceta nie poznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest lubiany w pracy fakt, ale juz nie wiem czy ludzie z nim dobrze zyją i gadają bo...wlasnie chca miec swiety spokoj ..a tak na prawde to tez nie wchodza mu w droge...sama juz nie wiem. Nie pracuje to od zawsze tylko od niecałego roku. Owszem tez mowiac,ze gawędziarz. Ten mój tez mi rzucał teksty ,ze by mnie zgwałcił,ale nigdy nie bralam tego na serio. Obecnie nic sie nie dzieje, sama wobec niego zażartowałam jego stylem...i jak bylismy sami to zartował,ale jak tylko wszedł inny facet to juz bylam ta zła....niewyżyta. Jako,s z tej sytuacji wyjde, musze, bo chce utrzymać sie w tej pracy. Ja tego faceta nie poznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:43 debilu nie mam co robić tylko zawracać głowę staremu obleśnemu łysemu z brzuchem piwnym dziadowi z żona i dziećmi chyba to normalne że jak sie jest między ludźmi to się z nimi rozmawia żartuje poznaje ale w pewnym momencie facet zaczął przeginać i to jest właśnie to przerzucanie winy ze sprawcy na ofiarę lubić kogoś nie znaczy jeszcze zgody na łóżko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sralne i nie sralne i jeszcze jakie? :o gdzie jest ta granica? jak facet na ulicy patrzy sie na mnie 10 sekund to juz molestowanie czy juz nie? a moze jak oblize wargi przy mnie? a jak patrzy mi sie prosto w oczy to juz mam czuc sie molestowana? i co jeszcze? Ksiezniczki wrazliwe same dookola nas zyja a co druga daje d...p...y za darmo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestes debilka! Nie obrazaj mnie. pokazalas wlasnie dwulicowaosc. Biedna skrzywdzona dziewczyna wrazliwa ofiara och och wzruszylas mnie a ludzi wyzywa od debili. No super, dzieki ze pokazalas jaka jestes naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmawiałam z nim nie raz tłumaczyłam że sobie nie życzę takich zachowań a on mi sie śmiał w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla was to molestowanie to sobie poczytajcie prawdziwe zwierzenia ofiar molestowania to wam przejdzie. Same 30 letnie dziewice :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×