Czemu urodziłam się w takiej rodzinie?

Jak byłam w podstawówce to nigdy moi rodzice nie mieli kasy żebym nawet na najtańszą wycieczkę pojechała. Jak cokolwiek chciałam robić dodatkowego poza szkołą to mi zabraniali, a bo za daleko, a bo za drogo itd. W liceum już trzeba bylo zastanowić sie co dalej. Uczyłam się dobrze, więc chciałam pójść na studia. No i poszłam ale nie od razu po maturze, tylko rok później bo kasy nie było żebym wyjechała na studia. Może to beznadziejne, ale zazdroszczę dzieciakom, któym rodzice dają kasę i moga spokojnie studiować, imprezować i jeździć co wakacje za granice. Mnie nie stać i mnie to wkurza. Niby studia dzienne sa darmowe, ale żyć w dużym mieście też za coś trzeba więc kasa jest potrzebna. Ciułam jak kilka moich innych koleżanek, ale z tego co widze to prawie każdy na moim wydziale kase ma. Nigdy moim dzieciom nie zgotuje startu w dorosłość z niczym, tak jak ja mam.

A czy pili, palili - wydawali na inne uzywki? Czy byli porzadni i pracowali.jak trzeba? Bo jak tak to tylko wina naszego chorego kraju, tu to tylko czlowiek moze sie naharowax jak wol a potem i tak z tego nic nie ma.

Nie pili, nie palili. Ojciec pracował a matka po tym jak ja i mój brat sie urodziliśmy straciła prace i juz drugiej potem nie znalazła. Mieszkaliśmy w małym mieście, gdzienawet w markecieżeby pracować to trzeba było miec znajomości. Mama czasem dorywczo sprzatała.

Mam podobnie ale wiesz nie narzekam ;) Zrozumialem dlaczego tak jest i nikomu za zle tego nie mam. Musze przyznac ze jestem jakby to powiedziec dojrzalszy od rowiesnikow. Wiele rzeczy sam potrafie zrobic, rodzice moze i nie mieli i nie maja kasy ale dali mi coś bardziej wartościowego :) Wychowali mnie na dobrego człowieka, przekazali wspaniałe wartosci i szczerze mówiąc nie zamienilbym tego nigdy na nic. Dziewczyno nigdy nie mów nigdy. Skąd wiesz może za parę lat dostaniesz dobrą pracę, poznasz wspaniałego faceta i ulozysz sobie świetnie życie :) Nie przejmuj sie tym co mają inni i pracuj nad sobą i dla siebie. Jako motywacji możesz użyć myśli: robię to dla przyszłej własnej rodziny :)

Nawet nie wiesz jakie mialas szczescie.