Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak spędzacie czas z kilkumiesięcznym dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość

Jak spędzacie dzień z Waszymi maluchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak !? Nijak ! Mam 17lat , urodzilam bachora z którym musze caly czas siedzic w domu, nigdzie ale to nigdzie nie mogę wyjsc! Caly czas beczy, chyba kolkr maa! Z takimi dziećmi to nie ma życia, cala uwagę trzeba ba nuch skupiać! Zmarnowalam sobie życie... Tylko szkolą i dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój dzidziuś sam się nie prosił na ten świat... szkoda mi malucha, który nie otrzymuje tyle ciepła ile powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie usypia przy cycu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez sie o dzidziusia nie prosilam. Las jest przekorny, kobiety które chcą dzieci to nie moga zajsc, a ja? Którą nigdy nie chcialam dziecka dostalam bez żadnego problemu, bez żadnych komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, jak patrzę na swoją córeczkę i myślę, że ktoś o swoim maleńkim dziecku myśli w ten sposób to przysięgam aż mnie serce boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba sobie było pis/dę zaszyć, a nie się puszczać za małolata i teraz płakać, że ci dziecko życie zmarnowało! to ty temu dziecku życie zmarnowałaś głupia ci/po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałam być tak dosadna jak Pani powyżej ale dokładnie tak samo myślę. Wkurzają mnie takie głupie małolaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie nie używam takiego języka, ale jak czytam coś takiego, to najchętniej strzeliłabym ją w pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież 17 lat to też jeszcze dziecko. Dwoje dzieci ze zmarnowanym życiem. Prawo młodości popełniać i uczyć się na błędach. Szkoda tylko, że czasem na takich poważnych. Tak czy siak współczuję. Gdybym była Twoją matką, to odciążyłabym Cię od dziecka, abyś mogła wychodzić, rozwijać się. Oczywiście nie na dyskoteki, ale jakoś bym Cię napędzała, żebyś wyszła na prostą, nie żałowała straconej młodości, bo to tylko odbije się na dziecku. Masz jeszcze malutkie dziecko, potem będziesz mogła robić z nim wiele fajnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasz dzień wygląda tak: rano wyszykowac najstarszego 13 latka do szkoły, młodszą prowadzę szybko do przedszkola ja lub mąż.( synek wtedy albo ze mną albo. Mężem) bawi się na macie, dywanie... Potem sprzątam, młody ze mną na lezaczku bawi się, gadamy sobie, on mi abuuuuuu ja mu zaśpiewam coś itp.... Potem cyc i spać, jak śpi to ja albo gotuje albo prasuje, albo kończę sprzątać... Antek wstaje po 40 min bawimy się razem na kocu, gadamy miziamy... Znowu chyc do leżaka dokończę obiad, zjem coś sama wymyje się, ogarnę, obejrzę coś z młodym na kolanach, jakaś zupa warzywna dla niego trochę cyca i spacer. na spacerze zakupy na bazarze, wracam jak się obudzi.... Znowu mata, leżak, huśtawka,ja staram się coś zrobić w domu a on musi mnie widzieć gadam do niego miziamy się wyglupiamy, wraca syn ze szkoły pogadamy on też się z młodym pobawi trzecia 40 min drzemka w domu jak jest starszy syn a młody śpi to ja pedze po młoda do przedszkola, jak nie ma syna to drugi spacer żeby młoda odebrać ... Młody wstaje znowu zabawa zabawa karmienie zabawa.. 4 ostatnia drzemka 30 min. Jak wstanie chwilę się bawimy i idziemy się kąpać... Kąpie się razem z młodym ja leżę w wannie on na moich nogach relaks dla mnie i niego... W międzyczasie wraca mąż... Jak się wykapiemy to znowu trochę zabawy wieczorna zupka,zabawa z tatą ja ogarnę kuchnie, starsza siostrę.... Iiiii o 8/30 idzie spać. .. Do 10 wieczór śpi jak.zająć pod miedzą u nas w łóżku jak tylko się rusze on otwiera oczy, więc wieczór spędzam w łóżku czytam neta... Później idę spać ( mąż kładzie starszych spać) jak mam siłę to jeszcze do niego wstanę jak nie to śpię.... Mój syn najmlodszy ma 5 miesięcy... Jest mega super kochany.... Mam kupę obowiązków a on właściwie po prostu mi w nich towarzyszy i w trakcie ich bawimy się razem... Ze swojego łóżka nie korzysta, w dzień dużo czasu spędza na kocu, macie, huśtawce... Nie noszę go za dużo... Jest bardzo pogodny i mało Płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do koleżanki wyżej : widać ,ze bardzo kochasz swojego maluszka. Az się miło cźyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy tak naprawde??? Moja 11 mczna corka wstaje o 9, zje i bawi sie sama, chodzi i zaglada do szaf, bawi sie tym co znajdzie w domu, ja w tym czasie leze i ogladam tv albo czytam. Pozniej 2 sniadanko i drzemka ok 1, 5h. W tym czasie robie sobie paznokcie, wlosy itp. gotuje dla meza. Mala wstaj****awimy sie razem az do obiadu, jak zje idziemy na spacer. Pozniej przychodzi maz i przejmuje mala, ja ide na spacer, do kolezanki, kosmetyczki, na zakupy itp. Ok 2-3h tylko dla mnie. Wracam, daje malej kolacj****awimy sie, kapiemy i o 21 maluszek spi a ja zajmuje sie mezem albo buszuje w necie :) zaczynam sie nudzic pomalu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do koleżanki wyżej... Masz roczniaka :-) to już nie takie małe ...ja mam troje :-) a moje najmlodsze 5 miesięczne... Jak miałam jedno to mój dzień wyglądał podobnie do twojego.. Ale my rodzina wielodzietna muszę ugotować bo jedzenie na mieście by za drogo wyszło, muszę poprasować co drugi dzień bo jak nie to bym się nie oprasowala.... A przy takiej rodzinie to i dużo sprzątania.... A Antka, Amele i Adriana kocham strasznie :-) no i męża też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstajemy 6-9 zmiana pieluchy,ubranie. Mój makijaż,poranna toaleta i sniadanie(oczywiście wszystko z małym, 9msc), jego śniadanie, zabawa,drzemka. Ja w tym czasie sprzątam i gotuje obiad i sama jem. Po drzemce okolo 12 maly je obiad i idziemy na godzinkę na spacer. Wracamy zabawa, deser, cos sprzątam albo robię to co musze, maly bawi siw sam. Potem wyglupiamy się, uczę go części ciała na misiu, przybijać piątkę, je jakis owoc. Okolo 19.30 przygotowanie do snu (pidżama, kolacja, mycie zębów..) chwila na wyciszenie i zasypia miedzy 20 a 21. Ja sprzątam zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×