Takich typów można spotkać w sieci

W nawiązaniu do wątku poznania kogoś w sieci. Pierwszy i ost. dałam się nabrać na pisanie i spotkanie z os.poznaną w sieci. I kto się zjawił?:-) facet, który jest przemądrzały, z wadą wymowy, bez wykształcenia, za to zyjący w świecie fantazji i mający wielkie miemanie o sobie. wymądrzał się na tem. położenia pewnej miejscowości o jednej nazwie (podałam link do źródła) ponoć mówił biegle w ty języku:-D, a tu guzik, nie rozumiał chyba nic, ale dalej obstawał za swoim. Musiałam w kawiarni uciszać delikwenta, bo decybele jego seplenienia przeszkadzały ludziom siedzącym obok, ja ze wstydu płonęłam nad filiżanką kawy:( Stwierdził, że gdyby chciał, to sex by miał, bo są...agencje towarzyskie! No i deser, facet nie ma prawa jazdy (stwierdził, ze nie będzie się stresował), a prowadzi firmę, która jest zw. z transportem. To jest możliwe? Aby facet mający samochody, musiał liczyć na kolegę kierowcę? Spotkaliście się z takim przypadkiem? Wg. mnie- to albo zabrali prawko, albo jest chory (padaczka, schizofrenia, inne przeciwskazania). Wyglądał blado, wyglądało mi to na chorobę jakąś. Ja wymagam od kogoś tyle ile od siebie, jestem wobec siebie krytyczna, ale na Boga niech każdy facet będzie miał więcej samokrytyki i pokory. Nie polecam żadnych netowych znajomości, to są same spady. Kto żyw i w pełni sił niech szuka w zyciu realnym.

Również odradzam znajomości przez neta. Już lepiej wyjść gdzieś niż później być nie mile zaskoczonym. Ja z kolei miałem akcje z dziewczyną poznaną przez neta. Never!

Jak wy panienki wymagacie modeli

Jak wy panienki wymagacie modeli

Yhm, modeli, dobre sobie:-D chyba tylko w photoshopie:-D

Wiec nie warto was podrywac realnie ani sie spotykac z internetu bo oczekujecie modeli do zwiazku

Zawsze tama spiewka chlopcy... A może nie mozecie znaleźć bo jesteście: 1. Zapuszczeni, spasieni/leniwi 2. Nie chce wam sie angażować 3. Nie macie odwagi Jest wiele możliwości które mógłbym wypisać ;) Wystarczy być sobą i nie grać kogoś kim się nie jest. Trochę poćwiczyć i myśleć. Czy mam rację kobiety? ;)

Wina leży po stronie kobiet i czego oczekuja

Nie zaprzeczam to też jest wina kobiet. Wina leży po obu stronach ;) Najlepiej zacząć od siebie a później skupić się na sobie w każdym bądź razie.

Żeby po 1 nieudanym spotkaniu już skreślać wszystkich... nie rozumiem tego. Zachowujesz się jakbyś urodziła się wczoraj. Przecież to jest normalne, że ludzie są bardzo różni i nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Być może w sieci jest nieco większy procent dziwolągów, ale i tak uważam, że warto. Sam mam 2 bardzo udane wspomnienia osób poznanych w ten sposób...

Przez internet nie polecam

A ja poznałam kilku facetów przez internet i nigdy się nie zawiodłam :) w sumie było ich 5, ale tylko z dwoma udało mi się zbudować poważniejszą znajomość z czego z jednym z nich jestem do dziś i to już od ponad 3 lat. Tylko że zanim się z kimś spotkam, to trochę wole popisać, bo zwracam bardzo dużą uwagę na styl pisania, sposób wyrażania się, itp. Może dlatego kiedy już decyduje się z kimś spotkać, to wiem że jest to osoba warta zainteresowania :) aha... i nie były to osoby poznane na portalach randkowych, bo tam są sami desperaci i desperatki.

Ja też poznałem wiele osób, właściwie dzięki Internetowi mam koleżanki i kolegów we wszystkich większych miastach w Polsce :)

przez internet sa tylko same desperatki i desperaci

Wybrzydzasz,a koleś jest od ciebie lepszy i bogatszy bo ma firmę

A ja mam pozytywne doświadczenia w poznawaniu ludzi przez neta, parę razy zawiodłam się i to bardzo, ale w realu też takie zawody się zdarzają. Internet jest tak samo dobry jak świat realny, kwestia kogo się szuka i na co zwraca się uwagę, nie radzę szukać partnera lub partnerki w ten sposób, bo tylko idioci szukają miłości z góry i na siłę, a wtedy właśnie łatwo o rozczarowania.

Czego obawia się kobieta podczas randki z internetu? Że poznany facet okaże się mordercą i gwałcicielem. Czego obawia się mężczyzna podczas randki z internetu? Że poznana kobieta okaże się gruba.

Haha ZGADZA SIE autorko ja przez neta spotkalamsie 3 razy (do 3razy sztuka) i wszystkie 3 to niewypaly. Jeden- bajkopisarz materialista i cymbal. Drugi- zakochany w sobie narcyzik, wygladal jak szczur i mial sie za playboya co to muvzadna nie odmowi. Number 3- chlopak tak niesmialy na zywo ze pol randki przemilczane + jego wzrok wbity w ziemie a drugie pol zdawkowe odpowiadanie+ czerwienienie sie. Temu dalam szanse i spotykalismy sie wiecej razy ale za cholere nie dal sie osmielic wiec dalam spokoj. Nic na sile.

Ponad rok temu spotkałam się z facetem poznanym w internecie. Facet jak najbardziej ok. Choć ja mu się chyba nie spodobała, bo mam nadwagę, ale fajnie się nam pisało. Twierdził, że nie liczy się wygląd tylko wnętrze. Widział moje fotki. No i spotkaliśmy się, wypiliśmy kawę i nigdy się już więcej nie odezwał. Trochę to przeżyłam, ale jakoś pozbierałam się do kupy. Po drodze schudłam 12 kg. Niedawno go spotkałam bo mieszkamy niedaleko. Był bardzo zaskoczony, bardzo mnie wychwalał. Potem znalazł mnie na fb i zaprasza na kawę. :( Ale ignoruje go. Wtedy nie byłam warta uwagi bo miałam kilka kg nadwagi :(

:-D tak, koleś jest ode mnie "lepszy i bogatszy, bo ma firmę":-D znasz mnie i wiesz, co ja mam? Mam dochodową pracę, a nie firemkę, gdzie muszę prosić kolegę rencistę, aby siadł za kółko, bo nie ma się nawet prawa jazdy. Mam wykształcenie, które gwarantuje mi dobrą pracę. Także człowieku, nie znasz mnie, a pieprzysz. widocznie widzisz podobieństwo samego siebie do tego typa.:-P

gość dziś tak sobie tlumacz paskudno locho

myślałam, że piszesz o moim byłym... ale on ma prawko. Jednak większość się zgadza, ten taki przemądrzały brzydal okularnik uważający się za ósmy cud świata.

gość dziś a ty co kurwa miss polonia xd

To ja opiszę kolekcję dziwolągów netowych bo siedzę na sympatiijuz dłuższy czas:-) No wiec: -facet który siedzi na sympatii chyba z 15 lat, ma prawie 40 lat, przystojny ale wystarczyło jedno spotkanie i wiedziałam czemu jest sam. On przeprowadz casting, wiedziałam że ocenił mnie po pierwszej senukdzie jak się spotkaliśmy. Nie podpasowałam mu więc już była spięta atmosfera. Czyli tak zwany narcyz co szuka gwiazdy i miss swiata. Może mu się to uda w wieku 60 lat:-) -facet z którym się związałam na jakiś czas. Okazało się że był to facet uzależniony od seksu, pornosów a do tego dłużnik i obdarty z jakiejkolwiek uczuciowości , troski o mnie. Potrafił mi mówić podczas choroby żebym nie udawała:-( Długo z nim nie wytrzymałam. - facet przyjeżdża na randkę tak up*********m samochodem że myślałam że błoto zacznie odpadać. W sodku samochód tak uwalony że bałam ze się do brudu przykleję. Skapieć który zaprosił mnie na basen, ja podchodzę do kasy a on stoi 2 metry dalej i czeka:-D -facet prawie 40 letni co to nigdy nie był w związku. Dałam mu szansę bo mi się spodobał ale jak tylko zaczęło się dziać miedzy nami poważniej, to zwiał po miesiącu randkowania:-) -facet który na pierwsze randce zachowywał się jak desperat, opowiadał jakie ma mieszkanie i ze szuka żony i że jest tak biedny bo wszystkie kobiety go wykorzystują i zostawiają

także coraz bardziej wątpie ze przez neta można poznać jakiegoś fajnego faceta:-( Mam już dość, jestem coraz bardziej zniechęcona. Tam siedzą albo bzykacze albo faceci z problemami, naczesciej boją się zaangażować wiec siedzą tam latami.

a wy wstawiacie wyretuszowane po 2h dziennie zdjecia oszukując facetów!! jakie piekne jesteście! wybieracie najładniejsze a potem na spotkaniu zdziwienie bo zupełnie inna osoba.

normalnych na necie to nie ma kobiet wszystkie takie same niczym się nie różniące wymagające bóg wie czego.

piszcie o takich "perełkach":-)

"Normalne kobiety" Najczęściej to samotne mamusie poszukujące wrażeń Poważnie chore dziewczyny też spędzają dużo czasu na czatach itp ;)

gość dziś Nom, to samo tyczy się zaburzonych facetów ;)