Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY ZJEDLIBYSCIE KISZONĄ KAPUSTE OD KOGOS KTO NIE UMYL RĄK JAK JA ROBIL??

Polecane posty

Gość gość

JA WIDZIALAM JAK MOJA BABCIA KISILA KAPUSTE I PRZERAZILO MNIE ,ŻE ONA NIE MYLA RĄK PRZED PRZYGOTOWAIEM KAPUSTY DO KISZENIA.... FUJ.... PEWNIE JAKES BAKTERIE MIALA NA RĘKACH I ZARAZKI...BRZYDZE SIE JESC TAKA KISZONA KAPUSTE OD KOGOS KTO NIE ROBIL JEJ STERYLNIE..A WY????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz sie zatruć /lepiej sama sobie ukiś i bedziesz pewna co jesz/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja stara kiedys tak robiła w domu i zawsze właziła do beczki z brudnymi girami a po ten wszyscy to jedli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest kiszona kapusta? To jest kapusta przerobiona przez JAKIEŚ bakterie. Ciesz sie że babcia nie deptała kapusty mając okres - miałabyś czerwoną kiszoną kapustę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie zjadłabym. Jem tylko ze sprawdzonego źródła, do którego mam zaufanie. Razi mnie niektórych osób podejście do przygotowywania posiłków, ten brak higieny :O a widzę czasami na własne oczy jak ludzie zatruwają żarcie swoimi brudnymi łapskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zjadłabym, ale pewnie więcej w tym wyobraźni niż realnego "zatruwania żarcia", w końcu bakterie i tak są wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babcia robiła kapuste wiec od babci zjadlas tak czy siak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka dotykala jajka prosto od kur niemyte i potem takimi łapami od razu kapuste szatkowala ..ale musi tam byc zarazków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario Candarelli
przecież, w czasie deptania kapusty w beczce dębowej nie wychodziła z beczki na sikanie , tylko ciurkiem lała do beczki na kapustę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o fuj..nie zjadłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja widziałem jak u znajomego kisili kapustę... W pewnym momencie jeden z gości odlał się do tego silosu a póżniej po ukiszeniu rozwozili tę kapustę do sklepów... Od tego czasu nie tknę kiszonej kapusty, chociaż lubię bigos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×